Swietlik
Seria The Elder Scrolls.
Najnowszy, ale i najgorszy jest Skyrim.
Jeśli nie przeraża Cię trochę starsza grafika, to polecam Morrowinda i Obliviona.
Niby nie ma tam klas postaci, ale w rzeczywistości i tak będziesz się skupiał na jednej z trzech, czyli wojownik i gildia wojowników, mag i gildia magów, no i złodziej i gildia złodzieii.
W Dragon Age 1 prowadzisz jedną postać, a towarzysze do Ciebie dołączają podczas gry. Możesz rozwijać ich umiejętności samemu, albo nacisnąć przycisk Auto i punkty skilli przydzielą się im automatycznie. Możesz także kazać im walczyć automatycznie i nie będziesz musiał nawet się nimi zajmować, tylko będziesz sobie walczył Twoją postacią.
Gra ma świetną fabułę, więc uważam, że warto w nią zagrać.
Wiedźmin 1 i 2, jak kolega wyżej napisał. Najlepszy rpg, w jakiego grałem.
Seria Gothic, czyli: (ze względu na ciągłość fabuły polecam granie od części pierwszej)
Gothic 1
Gothic 2 + obowiązkowy dodatek Noc Kruka
Gothic 3
Gothic 3 Zmierzch bogów
Arcania: Gothic 4
Risen seria (taka słabsza wersja Gotica).
Seria Mass Effect, czyli 1,2,3. Też gramy od jedynki, bo jest ciągłość fabuły.
Wszystkie wymienione wyżej gry, poza Risenem i TES, są w pełnej polskiej wersji językowej z porządnym dubbingiem. Dla mnie to wielki plus, mimo iż znam angielski.
@edit
Two Worlds 1 i 2
Jedynka może zniechęcać od pierwszego wejrzenia, ale dwójka była całkiem przyzwoita.
Fable część pierwsza najlepsza.
Ta nowa trójka ma tyle pedalskich akcentów, że wyłączyłem to po godzinie.