Witam wszystkich, razem z 3 kolegami poszukujemy bezpłatnego mmo do pogrania na dłużej. Nasze jedyne wymagania to F2P i taka ilość graczy aby można było przyjemnie sobie pograć. Graliśmy w :
- Tibia
-Metin2
-4Story
-Aion
-BDO
Szukam MMO do grania z kumplami
Może neverwinter online?
- F2P
- możliwość wymiany waluty growej na płatną
- system walki to mix oldschoolu (pasywki, buffy, święta trójca, masa perków, drzewek, talentów) z nowoczesnością (uniki, non target, brak many)
- system towarzyszy (biegają za tb, rzucają skille, walczą, leczą, tankują, buffują, no i jest ich więcej niż byłbyś w stanie zebrać grając 24/7)
- nowo dodane polowanie na bestię w stylu Van Helsinga (bierzesz zlecenie, idziesz do wróżki która z tarota wróży ci 3 wskazówki (w formie zagadek), potem wychodzisz z wioski i szukasz sobie tej swojej bestii)
- graczy cały czas dużo, obecnie gra jest w… top 5? f2p na steamie, a większość osób i tak gra bez steama (bo po co ci 3 programy odpalone w tle)
- gra jest cały czas rozwijana (może brzmi to sztampowo, ale w tym przypadku to prawda, obecnie mamy 10 kampanii, każda z własnymi mapami, misjami, itemami, bossami, perkami, i cały czas dodają coś nowego. Srednio są 2-3 większe update’y na rok, a przez większe rozumiem z nowymi mapami, kampaniami, dungeonami, raidami itd)
- polecam dołączyć do jakiejś gildii na max lvlu, gdyż wtedy jest najlepsza zabawa, raz że dostaniecie buffy gildyjne, a dwa że wtedy macie dostępne smoki gildyjne z których dropi najlepszy set na początek tj świeży lvl cap, no i jest to świetna zabawa, która wymaga zgrania gildii (śmiesznie było że kiedyś gdy częściej grałem to wszyscy czekali na przydział od liderki gildii, po za mną, ja wiedziałem że idę na zielonego smoka, bo miałem kleryka pod leczenie w czasie co świetnie ograniczało permanentną truciznę w legowisku zielonego gada, ludzie oczywiście nie doceniali tego heala… dopóki raz nie mogłem być na smokach, ktoś tam na alcie próbował leczyć ludzi zielonego i mimo że miał lepszy gear ode mnie to nie umiał utrzymać ich przy życiu. I od tamtego czasu nikt już nie narzekał na moje leczenie xD. Pamiętam też zebrania 3 kleryków w gildii na tsie na osobnym kanale po każdym większym patchu, analizowanie, kombinowanie, robienie testów na najtrudniejszych raidach, wszystko po to by sie dostosowac do patcha, a by bylo zabawniej to koniec końców i tak kazdy zawsze biegał w innym buildzie, ale wszystkie w sumie były dobre, kwestia gustu i sytuacji, no i na pewno też pomagał fakt że we trójke rozkminialiśmy kazdy build, kazdy pomysł, nawet jesli np ja nie chciałem tego traita to i tak się pomagało go gdzieś wcisnąć komuś :D)
