Hejka
Jestem trochę już starym dziadem - pracuję, studiuję (w teorii, te zajęcia zdalne to jakaś kpina), płacę rachunki.
Poszukuję gry MMORPG, która pozwoli mi się poczuć jakbym znowu miał 12 lat i właśnie wrócił w piątek ze szkoły.
W tamtym okresie zagrywałem się głównie w:
- Metin 2
- 4Story
- Rappelz
Ale robiłem to dość nietypowo. Bardzo ekscytowała mnie sama eksploracja świata i odkrywanie fabuły. Tak, dwunastoletni ja nawet w Metinie śledził fabułę i robił sobie z niej notatki
Nie jestem jednak typowym boomerem i mój gust graficzny w pewnym stopniu ewoluował, a i sprzęt mam nienajgorszy, więc dobrze byłoby zrobić z niego użytek. Dlatego chciałbym tytuł z mniej więcej takimi cechami:
- Ładna oprawa graficzna
- Fabuła, byle była i dało się w nią wczuć (tak jak w Aionie zanim go zepsuli - fabuła była taka sobie, a jednak dało się poczuć ten cały vibe świata przedstawionego, co poskutkowało tym, że to właśnie w Aionie mam najwięcej godzin na STEAM)
- Niewymaganie od gracza aby poświęcił się grze. Szukam tytułu do którego będę mógł zalogować się codziennie na ±2 godziny lub nawet raz na dwa dni i nie odstawać masakrycznie bardzo od reszty.
- Aktywne gildie i społeczność - niekoniecznie polskie, ale lubię grać w grupie i czuć rywalizację między owymi grupami (pamiętacie wojny gildii w Metinie?)
- Model F2P, obecnie przez pandemię miałem mały kryzys finansowy, wychodzę już na prostą, ale do marcowej wypłaty nie będę mógł sobie pozwolić na opłacanie abonamentu.
Obecnie pykam sobie w Black Desert Online, ale… Jakoś tego chyba nie czuję. Te wszystkie combosy to za dużo bodźców na ekranie dla dziada jak ja. Próbowałem też Albion Online i gra była totalnie kozacka, ale wymagała zbyt dużego zaangażowania.