Siema.
Od kilku dni poszukuję gry, która mnie zadowoli. Nie wiem czy z wiekiem stałem się zbyt wymagający czy gry zmieniają trochę kierunek, w którym podążają. Poszukuję gry, która jest nastawiona na współpracę (instancje, handler, farmienie golda/waluty), podział na klasy/święta trójca, aktywna społeczność, eventy.
Ostatnio obserwuje bardzo duzo gier, które nazywają się MMO ale jednak przez większość czasu gramy samotnie.
Gry, w które grałem:
- Albion Online - nie pamiętam ile lat temu wyszła ale miała wszystko czego potrzebowałem. Zalogowałem się do gry i nie wiedziałem co mam robić, gdzie iść i poznawałem świat od 0. Bardzo dużo grałem, sporo zarabiałem(farmiłem golda, tworzyłem eq, zająłem się cookingiem i alchemią), spędzałem czas z gildią, były wojny po 200 graczy. No ale po czasie zobaczyłem, że strasznie uzależniłem się od gry. Musiałem być online w danych godzinach. Do tego gra jest symulatorem życia online gdy chce się z niej wycisnąć wszystko, ogaranianie pól, zużywanie “mocy” która regeneruje się cała w ciągu 3 dni. Bardzo dobrze ją wspominam ale nie chciałbym do niej wracać.
- Maple Story (Maple Royals) - jest to sentyment z dzieciństwa. Bardzo lubię czasami wrócić, szczególnie do starego dobrego nostalgicznego maple tylko z kilkoma klasami. Problem polega na tym, że włączam gre i od razu ją wyłączam i odechciewa mi się robić codzinnie to samo. Bijesz bossa przez 30 minut klikając 1 przycisk. Były momenty gdy w trakcie gry zasypiałem.
- World of Tanks - Niby wbijasz te czołgi, masz kontakt z innymi graczami, są pojazdy różnego typu. Jednak gra po kilku meczach mi się nudzi. Nie chce mi się jej uruchamiać.
- Diablo 3 - bardzo lubię raz na jakiś czas pobiegać po sanktuarium, jednak progress jest tak szybki, że w 2 tygodnie mam już wszystko i potem chodzi tylko o to żeby zebrać itemy z idealnym % lub liczbą. Teraz zaczyna się sezon i zastanawiam się czy nie pograć przez kilka dni.
- próbowałem zagrać też w PoE ale jednak nie odpowiadała mi hmmm… “bliskość” jaka jest na ekranie, do tego to drzewko jest trochę przerażające, trzeba instalować jakieś paczki, aby znikały przedmioty, i wiele wiele więcej, ogólnie wizualnie nie podoba mi się PoE. (wybacz Guru)
- diablo 2 - co do H&S to niedawno dopiero zacząłem grać w D2 (tak wiem, trochę wstyd) i gra jest wciagająca. Szczególnie gdy gra się z kimś. Niestety problem jest taki, że nie za bardzo wiem jaki item jest coś warty i umarła Polska strona o D2 Potrzebowałbym jakiegoś weterana, który porządnie wprowadzi mnie w grę Czekam też na D2R, jak cena spadnie to na pewno kupię. Uważam, że 120 zł za odrestaurowaną grę to trochę za dużo.
- TFT - ostatnio pogrywam na telefonie i gra jest wciągająca. 30-45 minut klikania. Jednak na dłuższą metę jest dość monotonna i denerwująca. Jest bardzo duży współczynnik szczęścia. Przez to pogrywam tylko gdy mi się nudzi.
- podobnie jak wszystie karcianki. Bardzo dużo grałem w Gwinta i hearthstone’a i powiedziałem już sobie, że nigdy więcej nie zagram w karcianki.
- nostale - bardzo dobrze wspominam tą grę. Mimo tego, że nigdy nie miałem większego lvl niż 50 to miło się grało. Ostatnio nawet ją pobrałem ale jak zobaczyłem, że nikogo nie ma w mieście to od razu wyłączyłem i odinstalowałem.
Aktualnie kończę wiedźmina. Zostały mi 2 dodatki i potem będą się gapił w ekran bez celu. Nie mam dużo czasu na gry. Mam pracę, trenuję, narzeczona, obowiązki domowe, itp. Czasami mam 30 minut na TFT, czasami kilka godzin. Bardzo dobrze wspominam również kilkutygodniowe dropienie 1 itemka w Archlordzie. Kiedyś taka wytrwałość była nagradzana. Teraz w diablo 3 max lvl wbija się w 2 godzinki, i do końca dnia sa już 50-60 GR (lub wyższe). Wiem, że gatunek gier zmierza w tą stronę i chyba czas się przyzwyczaić…
Czekam na Elyon, D2R ale najbardziej zależy mi na New World. Z tego co czytałem New World wychodzi ostatniego dnia sierpnia. Do tego czasu byłoby miło w coś pograć
Wiem, że temat jest obszerny ale liczę na Was. Napiszcie czy też trochę zniechęcają Was gry, gdzie wszystko dostajemy od razu?