Szukam MMORPG bez P2W

Witam!
Przeszukałem kilka tematów odnośnie “poszukiwania” gry do moich preferencji, lecz niestety nic nie znalazłem. Szukam w gry w której mógłbym spędzić więcej czasu niż pół roku, oczywiście chodzi mi tutaj o ciągły rozwój jednej postaci jeżeli będzie to możliwe.

Aktualnie nastawiałem się na Albiona lub TESO. Tylko mam kilka pytań odnośnie rozgrywki w obie gry.
Jeżeli chodzi o Albiona.
Czy warto zaczynać grę aktualnie żeby można było dojść do czegoś?
Ile mniej więcej czasu musiałbym poświęcić na wyfarmienie “premium”.
Jak wygląda mniej więcej gameplay gry jeżeli chodzi o takie codzienne granie(przykładowo coś wbić itd)
Czy wszystko można tam zdobyć samemu bez inwestowania realnych pieniędzy w gre?

TESO
Jak wygląda temat z p2w?
Czy są tam jakieś warunki “premium” jak w albionie?
Czy wszystko można tam zdobyć samemu bez inwestowania realnych pieniędzy w gre?

Zainwestować pieniądze w itemshop mogę jak najbardziej ale nie chciałbym żeby to były ogromne kwoty z rzędu 100 zł miesięcznie, mniej więcej dlatego odpada granie w WoWa gry z abonamentem mnie kompletnie nie zachęcają do gry.

W ESO nie ma P2W ale jest kilka rzeczy które stoją za barierą $, housing ma połowę slotów na itemki jeśli nie masz abonamentu, craftbag czyli torba na materiały dostępna tylko dla w abonamencie (jednakże da się bez niej żyć i grać tylko trzeba wyfarmić sobie storage do housingu i ulepszyć inventory i bankiera( przechowuje itemy a to niestety zajmuje dużo czasu i złota dla początkującego gracza). Dodatków jest masa i niektóre przedmioty BIS są niestety tylko w tychże dodatkach ale na szczęście od dłuższego czasu można te dodatki LEGALNIE od innych graczy kupować za golda (1 crown ~300-400 golda, zwykłe dlc 1,5k-2k crownów - tylko kupuj od zaufanych graczy!!!). Dodam że wbrew temu co większość ludzi pisze i mówi golda robi się łatwo w grze - podnosisz sobie crafting na maxa, zbierasz matsy robisz refine i sprzedajesz złote materiały a z pozostałych robisz dzienne questy na crafting (9 postaci na max lvl i max craft daje ci ~250k golda / tydzień - monotonne ale kasa się zgadza :slight_smile: ) oczywiście nie dojdziesz do tego od zaraz więc jak nie chce ci się grindować to już twoja sprawa. Co do ciągłego rozwoju postaci … cóż w ESO sprawa wygląda prosto albo chcesz mieć wszystko BIS (best in slot) albo nie, jesli chcesz to co dodatek są zmiany i ludzie wiecznie zmieniają ekwipunek (bo właściwe sety zmieniają najbardziej statystyki no i champion points ). Osobiście przez długi czas miałem konto premium ale od ok. 2 lat nie mam premium a dalej potrafię na pvp rozłożyć gościa co ma premium więc nie widze problemu. W item shopie znajdziesz jedzonko i mikstury ale gracze są w stanie zrobić takie same a nawet lepsze itemy do konsumpcji pod warunkiem że znasz recepturę :wink:
TESO jest nastawione na solo story i group dungi/raidy (triale), dungi z podstaw są dośc proste, na normalu większośc dungów można zrobić samemu (w niektórych przynajmniej 2 osoby bo taka mechanika a nie inna bossa) natomiast DLC dungi to już wyzwanie musisz znać mechanikę albo kicha (trochę mnie wkurza że healer mało przydatny ale cóż …). Powiem Ci tak TESO nie jest drogie, zakup podstawkę bo chyba 20-40 PLN kosztuje czy jakoś tak i możesz obczaić co w trawie piszczy. Mi znajomi polecali GW2 ale nie przypadło do gustu a odradzali TESO a właśnie mi przypadło, kwestia gustu więc wypróbuj :wink:

1lajk

ALBION

  • Czy warto zaczynać grę aktualnie żeby można było dojść do czegoś?

W albionie jeśli skupisz się na jednej specjalizacji w walce (np topory, ciezki pancerz itp) to stosunkowo szybko osiągniesz poziom innych graczy. W albionie można być każdą klasą postaci bo gracza definiuje to co jego postać nosi. Gracze którzy grają od dawna mają rozwinietych wiele specjalizacji co po prostu umozliwia im efektywne granie na innych pozycjach w druzynie.

  • Ile mniej więcej czasu musiałbym poświęcić na wyfarmienie “premium”.

Kwestia ile godzin dziennie poświecisz na granie i czy bedzie to ukierunkowane pod zarobek. Przyjmuje się że pierwsze Premium powinno się zakupić za prawdziwe pieniądze aby móc bez super ciśnienia zdobyć kolejne za pieniądze z gry.
W albionie czerpie się pieniadze na kilka sposobów: handel, zbieractwo i PvP/PvE. Przy odrobinie szczęscia możesz zdobyć te pieniądze naprawdę w krótkim czasie np poprzez zabicie dobrze ubranego gracza. Jeśli miałbym kupować pierwsze premium z zamiarem grania codziennie to pewnie kupiłbym go w środku miesiąca co umożliwiłoby mi zdobycie cennych nagród comiesięcznych (na sprzedaz) z dwóch miesięcy np nagroda za październik i listopad. Ponadto premium umozliwi Ci zalozenie wyspy z ktorej bedziesz mial staly dochod.

  • Jak wygląda mniej więcej gameplay gry jeżeli chodzi o takie codzienne granie(przykładowo coś wbić itd)

W początkowej fazie gry głownym zajęciem dla wiekszosci jest zbieractwo oraz farmienie PvE w celu zalozenia lepszego ekwipunku. Wiekszosc aktywnosci w Albionie jest dostepna dla graczy we wczesnych etapach rozwoju postaci. Jest to sandbox wiec robisz to co chcesz, w zależności o tego czy masz grupe znajomych/gildie i jaki styl rozgrywki preferujesz.
Twoja codziennia gra moze opierac sie np tylko na PvP lub na robieniu dungeonow albo handlu miedzy miastami.

  • Czy wszystko można tam zdobyć samemu bez inwestowania realnych pieniędzy w gre?

Tak.

1lajk

jak szukasz gry bez P2W w którą się opłaca grać to tylko i wyłącznie tytuły P2P (Abonament)

  • World of Warcraft
  • Final Fantasy
    ewentualnie mocne tytuły B2P - Guild Wars 2 / TESO (chociaż w przypadku tego drugiego wyżej już ktoś napisał że jest “bariera”)
    Na inne gry szkoda tracić czasu tak naprawdę, mamy 2019 i może czas i pora mówić o tym głośno.
2lajki

Teoretycznie w Archeage Unchained i Astellie także można grać, choć nie wiadomo jeszcze ile czasu pozostaną bez P2W :DD Co do Archeage to myślę, że już taki pozostanie bo po co by mieli wprowadzać P2W do płatnej gry skoro już mają wersję F2P z P2W, toż to by była czysta głupota i upadek Archeage na dobre.
@ Jeśli chodzi o WOWa to nie wiesz co tracisz, aktualnie na rynku nic lepszego nie ma oczywiście według mnie, to jest zabawa warta płacenia tych 50 zł miesięcznie. Zawsze sobie możesz odpuścić jakiegoś Netflixa, bo i tak tam nic nie ma ciekawego do oglądania xd

1lajk

Jeśli chodzi o Albiona to oczywiście możesz do czegoś dojść - ja w 4 dni zarobiłem na premium grając po 12h dziennie bez żadnej wiedzy jak to wszystko działa. Jeśli chodzi o nadgonienie w PVP ( expienie broni) to aktualnie w miare szybko wbija się maksymalny lvl. Polecam dołączenie do ogarniętej gildii dzięki temu we wszystkim w krótkim odstępie czasu będziesz mógł nadgonić resztę. Ja 90% mojego czasu spędzałem w PVP - głównie 5v5(Hellgates, GvG, Crystale) masz do wyboru jeszcze ganki, ZvZ(duże bitwy między sojuszami/gildiami) czy nawet dive na ludzi expiących w dungach. PvE - dungeony, zbieractwo, crafting, własna wyspa która umożliwia zarobek np. posiadanie pracowników, farmy. Jak masz premium to dostajesz 10k punktów do wykorzystania w craftingu itp a i jeszcze możesz posiadać własny budynek w mieście i na tym zarabiać ale to już późny end-game ( trzeba dużo kasy).
No ja w jakieś 2 miesiące nadgoniłem do czołówki w tej grze i miałem wyexpione kilka broni na fulla.

A ja polecę Destiny 2. Gra obecnie jest dostępna na steamie za darmo. Co można zrobić za darmo? Wbić max poziom mocy, pozgarniać najlepszy i najrzadszy sprzęt w grze, pochodzić (i porobić eventy, zlecenia, aktywności, wydarzenia publiczne, patrole etc) po WSZYSTKICH mapach (nawet tych z płatnych dodatków !!!). Do tego co rzadko spotykane… wersja f2p nie jest w żaden sposób “upośledzona” względem graczy którzy coś już zapłacili i też możesz zgarniac w grze skiny do broni, czy nowe pojazdy, kolorki czy skórki do zbroi.

Tak więc warto spróbować, w najgorszym przypadku stracisz odrobinę czasu, a w najlepszym możesz zyskać całkiem fajną grę. I mimo że gra tego nie wymusza w żaden sposób to i tak mam kupione oba dodatki bo po prostu gra mi się tak spodobała że chciałem wesprzeć twórców i mieć wszystkiego “więcej” nawet jeśli nie przekładało się to na większą siłę mojej postaci. Dwójka znajomych gra bez wydawania grosza i też się świetnie bawią.

Najlepsze w tej grze jest to że w przeciwieństwie do całej reszty gier mmo ta jest skillowa, szybka i dynamiczna. Skillowa bo jest to rasowa strzelanka gdzie headshoty (lub inne wrażliwe punkty) zadają więcej obrażeń, a nietrafienie przeciwnika… skutkuje zmarnowaniem amunicji i nie zadaniem obrażeń.

Jest szybka bo przeciwnicy padają szybko, gracze padają jeszcze szybciej (serio, chwila nieuwagi lub zabawy w rambo i padasz), walki się nie przeciągają, opłaca się (lub nieraz wręcz TRZEBA) być w ciągłym ruchu. A jednocześnie nie jest to call of duty gdzie biegniesz sprintem kucając i podskakując waląc no-scope’y. Tutaj trzeba przycelować, oddać parę strzałów, rzucić granat/użyć mocy i przenieść się na inną pozycję.

No i w końcu gra jest dynamiczna - nie w stylu warframe’a gdzie całą misję biegniesz przed sb byle szybciej, a w locie 1 AoE skillem rozwalasz przeciwników w promieniu kilometra i to przez ściany, ale w o wiele lepszym stylu. To mnie najbardziej od warframe odpychało : meta. Idziesz na bossy? Snajperka albo kick. Idziesz na zwykle misje? Miotacz ognia/wyrzutnia rakiet/frame z AoE skillami, inaczej kick. I ja to rozumiem, jak bossa nie da się zabić w danym limicie czasowym idąc z inną bronią, a na zwykłym misjach idąc czymkolwiek innym wydłużasz czas 5 krotnie jak nie bardziej…

Wracając do Destiny 2 - tutaj grasz tak jak TY chcesz. Nikt tutaj krzywo na cb nie spojrzy jak kampisz z kilometr za grupą i snajpisz grupę mobków, albo gdy nawalasz z rakietnicy w bossa bo tutaj TO DZIAŁA. Jak już jesteśmy przy balansie to warto wspomnieć o balansie między bronią palną (no, w zarówno w warframe jak i destiny są też miecze czy łuki ale wiecie o co chodzi) a mocami/skillami naszej postaci. W warframe jedynym ograniczeniem na używanie skilli była energia. Więc jak nietrudno się domyślić w krótkim czasie wszyscy szli w zdobywanie tej energii np poprzez specjalne drzewko talentów. I znowu - mamy z 5-6 różnych drzewek talentów… ale jak nie pójdziesz w to pod energię to jesteś w plecy na każdym polu w stosunku do reszty graczy. W destiny 2 z kolei główny nacisk położono na strzelanie, a używanie mocy jest bardziej… taktyczne. W takim sensie że nie nawalamy ulta za ultem, ale zachowujemy go na sytuację podbramkową.

I kolejna różnica w balansie - w destiny 2 moce są ZAJEBIŚCIE animowane i mega potężne, podczas korzystania z ultimate’ów czujemy się bogami świata - i to niezaleznie od tego czy strzelamy z rewolwera utkanego ze słońca, czy tworzymy tarczę z próżniowej energii kosmosu i walczymy w stylu kapitana ameryki (tak, jest nawet rzut tarczą która się odbija), czy też unosimy się lekko nad ziemią i razimy wrogów piorunami z dłoni w stylu Palpatine’a z gwiezdnych wojen. Twórcy mogli pozwolić sobie na danie graczom takiej mocy ponieważ trwa to raptem parę sekund, a odnawia się DUŻO dłużej. Dzięki temu zabiegowi każde użycie ulta jest wyjątkowe i za każdym razem się tym jaram (a gram od 2017). Prócz zdolności ostatecznych mamy też granaty (które są tutaj jako skille z cd), zdolności klasowe (warlock tworzy buffującą wyrwę, łowca robi unik, tytan tworzy osłonę/mur), oraz umiejętności walki wręcz. Generalnie tak : najpierw wybieramy klasę (czarnoksiężnik, łowca, tytan), potem podklasę/żywioł (słońce, próżnia/kosmos, elektryczność), a potem poszczególne granaty/walkę wręcz/skille klasowe. Przy czym łowca dostrojony do słońca ma granat-minę, tak czarnoksięznik ma granat który tworzy miniaturowe słońce zadające dmg w czasie, więc nie są to te same skille mimo wspólnego aspektu. Do tego dochodzą perki, sprzęt egzotyczny który też modyfikuje znacznie gameplay (niektórzy wręcz mówią że od egzotyków powinno zacząć się wymyślać build) itd. Trochę tego jest, więc nudzić się nie będziesz.

Ps. Czy wspomniałem że gra jest w całkiem dobrej PEŁNEJ polskiej wersji językowej? Głosy w naszej wersji są tak świetnie dobrane, że po prostu nie byłem w stanie grać dłużej niż 5 min na angielskiej wersji. Chyba wszyscy pokochali Clayde’a i Ducha w naszej wersji :stuck_out_tongue:

1lajk

Polecam BDO nie jest to gra p2w wszystko po za namiotem kupujesz na markecie wymaga to trochę czasu ale da się kupić.

WoW

1lajk