Szukam MMORPG

Jak dla mnie to zwykła dyskusja, wymiana zdań, nikt na siłę nie próbuje przekonać drugiej strony do swoich racji, nie ma żadnych ataków personalnych.

Indywidualna kwestia, ktoś tutaj kiedyś ładnie to nazwał, w WoWie content rozszerza się wertykalnie, czyli wraz z nowym dodatkiem, czy też patchem musimy piąć się coraz wyżej żeby gonić za BISem, a w GW2 z tego co piszesz jest rozwój horyzontalny, tak samo jak w ESO dochodzą nowe dungeony, nowe mapy, nowe itemy, ale poziom mocy i trudności zostaje ten sam, nie musisz na nowo ubierać postaci, żeby robić nowy content. No i tutaj ty uważasz to za najbardziej sprawiedliwe, a dla mnie jest to zwyczajnie odpychające. Dla mnie rozwój postaci, progres, sens zdobywania nowych “lepszych” przedmiotów to core dla gry MMORPG.

Nie uważam, że radzi sobie źle, aktualnie można powiedzieć, że chyba radzi sobie stabilnie, nawiązując do podsumowania, o którym wspominasz. Po za tym dalej to NCSoft, który będzie miał kasę na gorsze chwile gry.

Tak jest, nie zaprzeczę, ale takie jest teraz community “graczy”, każdy by chciał coś innego i uważa, że skoro już gra w jakąś grę to powinna być w 100% spójna z jego wizją na tą grę. Wszelkie odstępstwa usprawiedliwiają do obrzucania błotem twórców. Nie dogodzisz. I tak wygląda cały świat. Ja tylko piszę o zależności, że im więcej kasy gra zarobi tym więcej może pracowników zatrudnić i proporcjonalnie więcej w konkretnym czasie stworzyć. Idąc dalej, to gdyby mentalność ludzi nie została “zepsuta” przez gry F2P i nie przyzwyczaiła do sposobu myślenia “po co płacić skoro mogę grać za darmo” to mielibyśmy pewnie kilkukrotnie większy wybór w grach MMORPG i taki GW2 mógłby działać i się prężnie rozwijać w modelu P2P, bądź B2P z częstymi DLC. Inny przykład New World (i pewnie każda nowa gra) to zawsze płacz, że nie warto grać bo nie ma w grze contentu, jak to przecież pierwsza wersja gry, to nie ma opcji żeby contentu było więcej niż w WoWie czy FFXIV. Ja jestem zdania, że warto dać szansę każdej grze i nie zamykać się na gigantów, bo “najlepsi”. Ale to jest moje podejście, więc raczej nie wnosi to nic w temacie. Nie wiem ile teraz dochodzi contentu. Natomiast nie grając nigdy w GW2, jestem w stanie stwierdzić po prostu, że ta gra na przestrzeni powiedzmy ostatnich 8 lat dostała zdecydowanie mniej contentu niż Ci wszyscy giganci, o których mowa i na pewno jej przyszłość jest bardziej pewna.

Moim zdaniem nie ma co się martwić o przyszłość gry, która regularnie otrzymuje patche i dodatki i akurat twórcy GW2 pod tym względem “dowożą” w ostatnim czasie. Co do potencjalnego zamknięcia serwerów, to jest to los, który prędzej czy później będzie czekał każdą grę bez wyjątku.

ja wam powiem kiedy wowy, GW2, FF14 zamkną serwery.
odpowiedź jest bardzo prosta, jak wyjdzie jakiś killer albo dwa które będą dużo lepsze od nich i zgarną większość ich graczy. Na ten moment się na to nie zanosi

Czyli nigdy xD
WoW - od 2004 na rynku cały czas z Abonamentem, dodano item shop, walutę premium do kolejnego item shopu i nadal się trzyma (oczywiście nie tak dobrze jak kiedyś bo nawet blizz nie podaje od lat ilości subskrybentów a kiedyś się tym chwalił)
FF XIV - od 2010 roku i trzyma się znakomicie
GW 2 - od 2012 roku i nadal elegancko na rynku
Nigdy się nie pojawi tzw “killer” takich było na rynku kilka i społeczność się albo między nie dzieli albo przychodzą nowi gracze.
Pomimo w/w gier które mają się bardzo dobrze masz pełno gier które niby nie powinny żyć a żyją np:
Lineage 2 / Lineage 2 clasic - gry nadal mają graczy, serwery stoją a przypominają trochę mobilkę wraz z wbudowanym botem
BDO
Flyff universe
Tibia
kilka oczywiście zdechło ale to przez głupotę i lenistwo wydawcy:
Tera Online - jako pierwsza chyba wprowadziła no targer system walki i robiła to bardo dobrze, gra niestety została zjedzona przez mikrotransakcje i słaby rozwój
Rift Online - grałem od czasów premiery opłacając Abonament, świetna alternatywa dla WoW`a, dobrze zrobiony system klas, dobrze zrobiony świat wraz z dungami i rajdami. Od przejścia na F2P jeszcze w pierwszym dodatku dało się grać ale im dalej tym gorzej i również słaby rozwój i item shop zabiły grę

prędzej czy później się pojawi, tylko szkoda bo zanosi się, że później.
WoW na początku miał około 11 milionów subów a potem jak wyszło kilka gierek lepszych takie jak FF14, ESO , GW2 to teraz nie wiem czy 2 miliony ma nawet.

Co do FF14 to trochę poleciałes bo po release był to takie guano że zamknęli tą grę i dopiero po jakimś czasie zrobili rerelase jako FF14 reborn.

Tera nigdy nie była na poziomie wyżej wymienionych gier, Rift miał potencjał ale był p2w AF.

ogólnie na ten moment nie ma kto zabierać graczy dla tych gier bo nie ma alternatyw, Lost Ark zabrał masę graczy ale na rok bo zrobili z tego p2w gówno. Musi się pojawić jakaś fajna gierka z topowym budżetem i dobrym systemem płatności, najlepiej abonamentem imo tak jak kiedyś WoW. Dopóki się to nie stanie będą w kółko wydawać te same kontenty w innym gównianym papierku co kilka lat.

Kurde faktycznie mój błąd, google mi wskazało premierę pierwszej wersji FF XIV mimo, że dodałem podtytuł podstawki xD 3 lata naprawiali i się udało bo 2013 wyszedł ARR.
Co do Rift Online to P2W zaczął być jak przeszedł na model F2P… niestety źle obrali kierunek Item shopu. Przez pierwsze ok 2 lata jak był z abonamentem to był to kawał dobrego zbalansowanego MMO z fajnie rozwiązanymi klasami postaci i drzewkami skili dającymi spore pole do popisu. No i moja ulubiona klasa Chloromancer xD
Tera oczywiście nie była na poziomie WoW`a jak i FF ale miała dość solidną bazę graczy i zdecydowanie świeży system walki dla ludzi znudzonych klasycznym zaznaczaniem mobów i klepania 1,2,3,4,5,6 xD
Co do graczy to jestem właśnie ciekaw ile WoW obecnie posiada, pewnie coś właśnie ok 2 milionów. FF podaje 27 milionów aktywnych kont ale liczą z free trialem który w sumie u nich daje możliwość gry w Podstawkę + 2 dodatki czyli do 70 lev bez żadnych restrykcji czasowych więc pewnie wiele osób sobie siedzi i expi klasy postaci, joby i bawi się na dungach itp.
Lost Ark jest tak nudny… każdy mi mówi, że w end game jest świetne ale boże jedyny etap expienia i robienia main questów aby do niego dobić jest tak wyprany z jakichkolwiek emocji i wyzwań, że równie dobrze mógłby to zrobić bot…
Zobaczymy co wniesie Blue Protocol bo ma być w 2024 i może jak wyjdzie ten Ashes of Creation i nie okaże się crapem to będzie ok, chociaż wydawanie w 2023r gry z P2P + item shop może ich zgubić xD (licząc, że wyjdzie teraz albo w 2024 na co się raczej nie zapowiada) xD

Ogólnie można zauważyć ciekawą zależność. Weźmy gry, które żyją od wielu lat:

  • WoW - Blizzard,
  • FFXIV - Square Enix,
  • ESO - Bethesda,
  • GW2 - NCSoft (ArenaNet ale chyba NCSoft wykupił)

a teraz wielkie gry które upadły:

  • Wildstar - Carabine Studios (spółka zależna NCSoft),
  • TERA/Elyon - Bluehole,
  • ArchAge - XLGames,
  • Swords of Legends - tu coś chińskiego XD,
  • Kingdom Under Fire 2 - Blueside

Wszystkie gry jak dla mnie miały ogromny potencjał, ale i wszystkie gry można powiedzieć, że miały swoje gorsze czasy. WoW po cataclysmie stracił ogromną liczbę abonentów, FFXIV w wersji 1.0 to było totalne gówno, ESO przez zmiany, obranie konkretnego kierunku też wiele osób się od tej gry odwróciło, GW2 miał lepsze i gorsze czasy, ale te gry przetrwały te okresy, w których dalej dostarczano nowy content. I teraz wracam do tego zestawienia, pierwsza lista, to gry stworzone przez wielkie studia mające pieniądze na przetrwanie gorszych czasów, regulacja wszystkiego i dostosowanie gry do community. Gry z drugiej listy były tworzone, głównie pod jakimś wydawnictwem, które oczekuje maksymalnie szybkiego zwrotu swojego wkładu i może stawiać warunki, bo odcięcie od ich kasy = śmierć gry. Albo gry które twórcy próbowali sami wydać. Tu i tu jak widać, że jak gra nie okazała się kurą znoszącą złote jajka, to albo po prostu zabrakło kasy na danie drugiej szansy, albo wydawca naciskał na przejście na F2P i wyciągniecie ile się da z gry zanim pozostałe community zdechnie.

Zobaczcie co się dzieje z New Worldem, gra otrzymuje coraz lepszy feedback od graczy, procent pozytywnych opinii wzrasta, aktualnie ostatnie opinie są niższe od średniej, ale większość to płacz, że po dwóch latach trzeba dokupić dlc za 140zł xD Kolejne studio, które miało pieniądze na to żeby wstać z kolan.

Gry MMORPG to coś innego niż gra, którą odpalasz jak ci się podoba i ją przechodzisz jak film czy książkę. To dla gracza trochę drugi świat, ciężko jest wydać coś, co będzie dobre w tylu aspektach jednocześnie, że ludzie będą chcieli potraktować to jako swój drugi dom. Takie gry jak widać potrzebują nawet kilku lat, żeby zapoznać się z wolą community i dostosować się do tych potrzeb. Druga sprawa gry MMORPG to wysokobudżetowe produkcje, które jak widać przerastają większość studiów, które postanowiły zrobić grę MMORPG i później muszą się ratować kasą od wydawców. Gdzie wiadomo jak ta relacja wygląda, czysto biznesowa, wydawca takie prawa sobie wywalczy, że jak będzie potrzeba to zabije grę za cenę zwrotu kosztów, szczególnie że wybór jest jaki jest, bo kto mając inne możliwości chciałby wydawać grę pod Gameforgem XD Nie ma lekko, a ludzie też nie są zbyt łaskawi

1lajk

Weź ktoś z nim o tym kasynie pogada bo gościu chyba płacze że jest ignorowany.

1lajk