A może cześci Might and magic nie myląc z Herosami. Nie koniecznie Dark Messiach, ale też możesz obczaić.
Dokładnie, M&M (poza IX) są naprawdę fajnymi grami. Inna sprawa, że na chwilę obecną będą zdecydowanie odstraszać grafiką, a sama rozgrywka jest dość... nietypowa. Może przez to FPP. No i możesz dowiedzieć się kilku ciekawych faktów o kontynentach Enroth i Antagarich, jeśli jesteś fanem serii Heroes of M&M (np. kim tak naprawdę są Kreeganie - bez spoilerowania
wspomnę tylko o tym że fabuła dodatku do HoM&M3 - Armageddon's Blade - miała dziać się po zakończeniu Might and Magic VII wg jego "złej" linii fabularnej).
Ciekawe że nikt jeszcze nie wspomniał Świątyni Pierwotnego Zła - jakby nie patrzeć, cRPG pełną gębą. Albo jedenastoletni już Pool of Radiance: Ruins of Myth Drannor (radziłbym usuwać z dysku ręcznie, o ile pamiętam gra miała tendencję do usuwania zawartości dysku przy odinstalowywaniu). A jeśli powyższe tytuły są zbyt trudne*, to zostaje jeszcze Neverwinter Nights - i jedynka, i dwójka. Z dodatkami, oczywiście. Ewentualnie zostaje jeszcze Dungeon Siege (1&2), ale to nie RPG tylko hack'n'slash (ja tam gier diablowatych za RPG nie uznam nigdy).
* - patrząc na tytuły w które grałeś i na fakt, że taki np. Baldur's Gate ci nie podchodzi mam inną teorię na temat tego co uznajesz za "dobre RPG", zwłaszcza że na liście umieściłeś także w/w hack'n'slashe...