FATE -> Trochę bardziej kolorowa podróbka Diablo
Fallout 3 -> Chrzań główną historię, nic ciekawego nie wnosi, a zadania poboczne i lokacje są dość ciekawe. Polecam do tego moda Realistic Weapon Damage (strzelanie w super trwałą i zabranie 5 pktów życia mnie nie kręci) + zwiększoną wytrzymałość sprzętu + jakiś mod, który urealnia strzały krytyczne przy śmierci (w końcu strzały z pistoletu nie zawsze odrywają ręce, nogi i głowę...).
Fallout New Vegas -> tak jak wyżej, ale ze znacznie lepszą historią gry. Imo trochę za dużo ograniczeń na początku ,z jednej strony jesteś otoczony przez insekty prawie tak samo potężne jak Szpony Śmierci... nie muszę mówić jak to się kończy bez snajperki? No i jak w przypadku ochroniarki są prawie nieruszalne bez RWD na normalu...
Dead Island -> Jeśli wykaszanie zombiaków ci się podoba, to jak najbardziej polecam. Niestety dzięki dziwnemu systemowi gry, szybko mnie znudziła. Przypomina trochę takie MMO... (co jest trochę na minus, no ale nic)
Oblivion -> Nie podawałeś, jeśli by wyrzucić główną historię... to daje radę.