Jak w temacie, szukam survivala z mrocznym klimatem, w którym można się nieźle bać (najlepiej, gdyby gra była FPS'em)
Grałem w:
Silent hill wszystkie części (Moim zdaniem najlepszy horror jaki ujrzał światło dzienne, gra klasyk)
Resident evil, 2 i 3 (gra mi się średnio podobała, mało straszna)
Bloodline: Uśpione zło (Bardzo dobra gra, można się było przestraszyć, i fps )
Nosferatu( Z założenia horror, ale raczej trudno było się tam bać, ze względu na nieustającą akcje)
A więc, czekam na propozycje, nie obchodzi mnie grafika, rok wydania, najlepiej FPS