Hej,
Szukam MMORPG, który chociaż w jakiejś części będzie nastawiony na gear albo grindowanie. Lata grałam w metina, więc przyzwyczajenie się odzywa - właściwie pogrywam nadal na prywatnych serwerach, ale wiadomo jak z tym jest. Człowiek poświęci kilka miesięcy na grę, a serwer padnie z dnia na dzień.
Próbowałam GW2, pograłam kilka miesięcy, ale mam wrażenie, że gra jest nastawiona głównie na fabułę, która mi nie podeszła. System mountów był naprawdę super, ale po wycraftowaniu ascended geara po prostu mi się odechciało. Miałam nadzieję na przełom przy ostatniej wrześniowej aktualizacji, ale jak zwykle dodali jedynie kolejną część fabuły.
Przegrałam też sporo czasu w Terę - ten system był jak najbardziej okej, z tego co pamiętam set zmieniał się co kilka miesięcy i robiło się dungeony celem dropnięcia.
Lubię ten system, który był w metinie, że żeby progresować, należało podbić ekwipunek. Chętnie bawię się w PvP i tutaj pojawia się ten sam problem. W GW2 mogłam się tłuc z 1lv, bo ekwipunek nie miał znaczenia, a ja jednak wolałabym, żeby miał.
Poza tym zależałoby mi na oprawie graficznej - wiadomo bez cudów, specyfikację komputera załączę poniżej. Graficznie chyba najbardziej lubię gry podobne do Gothica, ale nie jest to warunek.
No i koniecznie MMO bez abonamentu - nie mam problemu z jednorazowymi dodatkami, ale abonament albo p2w kompletnie odpada, w jednym tygodniu jestem w stanie grać i 3 noce pod rząd, a przez kolejne dwa nie włączać komputera, bo mam zawalony grafik, więc wtedy wywalanie pieniędzy na abonament po prostu boli.
AMD A8-7600 Radeon R7 3.10GHz
8GB ram DDR3
Z góry dziękuję za sugestie
Szukam trochę grindowego MMORPG
AAU spełnia oczekiwania
Hmm, szukasz tony grindu, pvp gdzie eq ma znaczenie oraz gdzie by “iść do przodu” trzeba farmić i upgrade’ować gear? BDO wydaje się idealnie pasować. Na początku warto robić questy do 50 lvla (parę godzinek), a potem gra wygląda tak że wyruszasz z miasta na spota, farmisz do oporu, wracasz do miasta, idziesz na spota itd. Lepszego grindownika (stety lub niestety) obecnie nie znajdziesz.
Jeśli natomiast chcesz spróbować czegoś “świeżego” to polecam Destiny 2, które 1 października przechodzi na f2p na steamie. Gra ma dość sporo grindu (przynajmniej na czas forsaken, jak to będzie w shadowkeep nie wiadomo), ładnie wygląda, jest to “strzelanka z mocami”, trochę naiwna ale fajna fabuła (niby nic odkrywczego ale fajnie zostały wplecione żarty, główne postacie sa dobrze wykreowane itd), świetne PvE i PvP.
Co do pvp - są zarówno standardowe areny gdzie drużyny graczy się nawalają między sobą, ale jest też ukochany przeze mnie gambit. Czym jest gambit? Różni się on od wszystkich trybów pvp we wszystkich grach na tyle że najlepiej chyba opisać go oficjalnym zwiastunem : https://youtu.be/TSBdw668c4I
Dziękuję za wszystkie sugestie.
A jak się sprawa ma odnośnie ESO? Wizualnie wygląda obiecująco, z tego co patrzyłam na game play też w miarę.
ESO jest strasznie nudne przez swoje skalowanie praktycznie zero odczuwalnego progressu jedynie dodatkowe skille co lvl z czego użytecznych jest tylko parę sprzęt praktycznie nie ma znaczenia bo skalowanie jest jakieś dzikie że skaluje cię do najlepszego gracza w danym obszarze (w każdym razie tak to było na początku tego systemu w ESO i jak grałem parę tygodni temu to mało się zmieniło w moim odczuciu) sprzęt więc ma małe znaczenie praktycznie chyba tylko wygląd się zmienia i może o jakieś 3-4 pkt statystyki które i tak mają małe znaczenie (jak trafi ci się item który zwiększa ci statystyki o 10pkt to jesteś szczęściarą) jeśli chodzi o PVP to jest znośne ale fajerwerków nie ma a w każdym razie nie było
Ktoś też ci polecił BDO jak dla mnie unikaj tego dziadostwa jak ognia gra wygląda ładnie i efektownie ale oprócz kupienia gry (lub zdobycia darmowego egzemplarza bo praktycznie non stop rozdają to za darmo) będziesz musiała kupić kilkanaście rzeczy w item shopie by chociaż pomyśleć o sensownym grindzie i jako takiej zabawie
Jeśli o mnie chodzi to poleciłbym ci Archage teraz ma jakoś wyjść (czy już wyszła) nowa wersja ponoć pozbawiona p2w a gra jest na prawdę fajna tylko że na starej wersji p2w strasznie psuło zabawę
Path of Exile! Na każdej lidze liczy się ultra grind a nawet gdy wygrindujesz kasę na super buildy to wtedy masz grind na challenge które są co lige i dają ci skiny, zrobienie ich wszystkich to ponad miesiąc non stop grindu zazwyczaj. A jak gra zrobi ci się za łatwa bo nauczysz się w nią grać masz ligi hardcore a oprócz tego ligi hardcore solo self found gdzie nie ma handlu z innymi graczami chociaż nie polecam bo są mega nudne i raczej nie zrobisz tam ultra super buildów. A no i zawsze możesz na starcie ligi ścigać się oprócz tego wszystkiego o topke Aktualnie ciężko będzie znaleźć coś lepszego które rozwija się tak jak ta gra.
Z klasycznego rodzaju grindowników polece:
Nostale
Metin2
Trove
Każda z gier cierpi na p2w(aczkolwiek jest to p2w typu im więcej gridnujesz tym mniej je odczujesz) ale lepszych klasyków niestety nie ma.
wait. Trove jest całkiem p2w bo nie kupisz chyba innych klas niż za nie płacąc czyż nie?
obecnie rozwinięcie innej klasy niż main wymaga masę czasu i wysiłku, ale prawdopodobnie da sie dostać class coiny poprzez AH lub z eventow
Wykorzystałam próbny tydzień na BDO, ale mam wrażenie, że to nie jest gra pod fun, tylko coś w stylu drugiego etatu.
WoW odpada - nie przekonam się do tej grafiki.
Destiny 2 - wygląda dobrze, ale dla mnie MMORPG to takie standardowe miecze i zbroje.
W Terę swojego czasu sporo grałam i nawet mi się podobało, ale mam duży uraz do Gameforge po tym, jak zrobił całkowite p2w z metina.
Wpada wam coś jeszcze do głowy?
Przecież grindowniki = druga praca na pełen etat, więc nie wiem czego oczekujesz…
Jedynie do głowy jeszcze mi przychodzi MapleStory 2, ale szczerze nie wiem jak się trzyma, bo coś ostatnio cicho o tym MMO.
A z nie-MMO masz Monster Hunter World, w styczniu ma wyjść dodatek Iceborne na PC. Ewentualnie jego darmowa wersja czyli Dauntless, ale mała ilość contentu w tej grze boli aż po kościach.
Co Ty wiesz o grindowaniu w MMORPG jak Ty w GW grasz czy tam WoWa?
Tak naprawdę w grindownikach chodzi o to, aby robić coś systematycznie - tzw. dzień w dzień logować i sobie grindować spota 1-2h, wcale dużo czasu nie trzeba poświęcać. Przykład? Tibia - wchodzisz, zbijasz zieloną staminę 2h i elo. BDO też jest takim przykładem. Palisz daily boosta i możesz sobie wyjść, co najwyżej na weekendzie guildowe bossy strzelisz. Fakt, można poświęcić więcej czasu, ale do progresu wystarczy regularność, a nie ilość ; )
Jak nie BDO czy Tibia to cięzko o dobry grindownik w tym czasie. Jak już polecam jednak poczekać na Archeage, może to nie będzie do końca typowy grindownik, lecz w tej grze wszystko praktycznie ma znaczenie, także grind. Poleciłbym jeszcze Wowa, bo jednak warto, gierka zacna ale jak Ci nie siada grafika to trudno. Chyba nic innego w tym momencie nie jest godne uwagi w twoich kategoriach.