Szukamy ze znajomym gry w tych smutnych czasach

Hej. Przykra rzeczywistość dnia codziennego ogranicza mi oraz mojemu przyjacielowi wspólną grę. Odpadają takie produkcje jak mój ukochany World of Warcraft. Potrzebujemy czegoś do czego można usiąść z doskoku, może to być coś w stylu actionmmo czy mmorpg. Może to być typowa instancjonowana dungeonówka, czy tower defense (świetnie bawiliśmy na customowych mapkach w Starcraft II).

Najlepiej:

  • PVE
  • Upgrade postaci / czegoś czym sterujemy
  • Granie solo od czasu do czasu nie spowoduje rozrzutu poziomowego (nie będzie jedna osoba musiała robić contentu, który nic nie daje)
  • Nie wymagająca przegrania 50 godzin żeby dobrze się bawić (większość MMO zabawa zaczyna sę na endgame)

Myślałem o Monster Hunter World szczerze mówiąc ale nie wiem jak gra się prezentuje.

Polecam, o wiele lepiej się gra z kimś niż solo.

No Monster Hunter World idealnie wpasowuje się w twoje wymagania, chociaż tutaj jest też spory grind. W przyszłym roku ma wyjść także Monster Hunter Rise na PC, które także z pewnością będzie zapewniać mnóstwo zabawy.

Możecie jeszcze sprawdzić Godfall, chociaż gra zebrała niezłe baty i nie jest wcale taka fajna jak się ludziom z początku wydawało. Niemniej co-opa ma i myślę, że pod tym względem powinna dostarczać spoko rozgrywkę.

A ze starszych gier to jeszcze Remnant: From the Ashes można obczaić, chociaż ta gra ogólnie jest dosyć trudna więc może nieco frustrować.

Polecam Guild Wars 2, gra jest bardzo przyjazna nawet dla casualowych graczy. Nie ma presji, żeby szybko wszystko robić, aby dogonić wieloletnich graczy. Nie trzeba dziennie grać po 8 godzin, aby coś zdobyć.
GW 2 ma wszystko czego oczekujesz, podstawka jest za darmo, więc możesz spróbować czy ci się spodoba.

każda gra gdzie używa się bota… 1 min i samo sie gra , nie potrzeba nawet grać :slight_smile: BTW szukam pracy gdzie się nie pracuje i zarabia :slight_smile:
Pozdrawiam

czyli nie szukacie MMO, jesli nie macie czasu
pograjcie sobie w gry multi/coop

2lajki

Pisałem w innym wątku o grach do Coopa, które wypróbowałem i działają świetnie, a przy okazji myślę, że spełniają wasze oczekiwania. Dorzuciłbym tu jeszcze gry MOBA jak League of Legends czy Dota. Niektórzy nie lubią, ja do tej pory pałam miłością do LoLa, za wszystko co dobre i złe :wink:

~~
Z gier typowo solo/coop.

  1. Spróbujcie Dauntlessa, który jest darmowy, lub Monster Huntera, który jest lepszy niż poprzednik (moim zdaniem), bardziej rozbudowany ale i płatny. Oba świetne, zarówno solo, jak i w coop. W Dauntlessa jakiś czasem grałem nawet z żoną i pomimo, że jest wybredna, to się jej podobał.
  2. Ponad to genialny jest Hunt: Showdown, solo jak i coop. To takie połączenie pvevp. Trochę survival, trochę strzelanka, trochę skradanka. Klimat w tej grze wylewa się z ekranu.
  3. GTA 5 / RDR 2. Cóż rzec. Według mnie gry rock* to klasa sama w sobie, pomimo różnych niedociągnięć obecnie best of the best.
  4. No Man Sky. Osobiście wole w to grać solo, ale gra świetna. Jeśli budowanie i eksploracja wam nie przeszkadza.

Z HNS-ów.

  1. Poe, klasa, jeśli macie tone czase. D3, idealne dla casualowego grania.
  2. Tuż, tuż jest Lost Ark na horyzoncie. Mnie osobiście bardzo przypadł do gustu. Kiedy na…sz to czuć, że na…sz :wink: Dungi, PVP, wszystko cacy.
  3. Również do rozważenia na przyszłość (jak Lost Ark) jest Last Epoch, grać już można, tylko solo, jeszcze nie wprowadzili coopa, niemniej gra całkiem fajna.

Z strategii.

  1. Wiadomo, StarCraft 2, klasyka i obecnie najlepszy AAA RTS.
  2. Satisfactory, można sobie pobudować razem, jeśli lubicie czasem porobić coś innego niż mordowanie ludzi/powtorków.
  3. Civilizacja 5/6, jak dla mnie najlepszy 4X, choć Stellaris jest niedaleko w tyle i również dostarcza mnóstwa godzin zabawy.

Z “minigier”/napieprzanek

  1. Brawlhalla. Świetne na krótkie posiedzenia i kupa zabawy imo.

Z strzelanek.
Nie przepadam za tym typem gier, niemniej wypróbowałem wszystkie poniższe i potrafię docenić, że są na prawdę dobre, szczególnie w coop.
Warframe, Destiny 2, Payday 2, Counter Strike GO.

1lajk

W Sword of Legends(startuję w sierpniu) do engame dochodzi sie w niecałe 20godzin(o ile skippujesz cutscenki questowa a nie czytasz)
gra polega głownie na robieniu dungeonów, najpierw sie robi dniówki
po ogarnięciu lepszego gearu zostają tygodniowe,
tylko ten chiński klimat, ale może wam przypasuje, ta gra naprawde wymaga minimalną ilość czasu

Fajny też jest system dwóch klas na jednej postaci np dps-healer, dps-tank, które można zmieniać zależnie od tego co potrzebne w teamie albo od tego na co mamy ochote przed lub podczas instacji

Nie mówie, że to super hiper zarąbista gra, detronizator wowa, ale warto sie zainteresować i popatrzyć jakieś gameplaye lub spróbować samemu za 150zl

Hmmm tibia nalepsza

1lajk

Ja polecę z nie wymienionych Sea of Thieves. Gra jedyna w swoim rodzaju : postać jest tak samo mocna po 5 godzinach jak i po 120, liczy się skill gracza. Co w takim razie farmisz? Kosmetykę : nowe żagle do statku, nowa kurtka, kapelusz, szabelka. Sama rozgrywka jest mega przyjemna, oparta na poczuciu przygody. Wybierasz rejs/zlecenie, pływasz po wyspach wykonując je… a przy okazji zgarniasz np listy z rozkazami szkieletów, albo mapę ukrycia skarbu, więc oczywiście warto by je zrobić. Koniec końców zawozisz łupy do przystani i je sprzedajesz. I kółko się zamyka. Do tego jest jeszcze PvP. Nie chcesz walczyć? To uciekaj. Urok statków na otwartym morzu - nie da się w nich skradać, więc o ile nie zaśpisz to masz szansę uciec. Zawsze to jakiś dodatkowy dreszczyk :smiley: