Staraj się wylicytować Intuosa 5 bądź używany intuos 4 a resztę kasy sobie zostaw Tablety bezkonkurencyjne.
Nie bierz Intuosa4, akurat ten model niezbyt im się nie udał (mam go, wiem z doświadczenia).
Które z ww. tabletów mają powierzchnię imitującą arkusz papieru? Czytałem wątek na jednym z forów, gdzie niezbyt pochlebnie wypowiadano się na temat zużycia rysików i samej powierzchni przy zastosowaniu tego rozwiązania. Ktoś jest w stanie rozwinąć temat?
Chodzi właśnie o niesławną czwórkę - kto wymyślił, że to jest zbliżone do faktury kartonu to nie mam pojęcia, ale niszczy rysiki strasznie. Strasznie. Stąd też psioczenie na szybkie ich ścieranie i duże zarysowania powierzchni w porównaniu do innych modeli.
Pomiędzy tabletami intuos 5 a intuos pro jest jakaś różnica poza nazwą i ich wiekiem? Jeśli różnica jest, to można do nich obu w razie czego dołożyć ten sam moduł bezprzewodowy?
Właśnie wydaje mi się, że zbytniej różnicy między nimi nie ma. Chyba tylko to, że moduł bezprzewodowy jest już w zestawie z Intuosem Pro, a w piątce trzeba go było dokupić. Jeśli się mylę, to niech ktoś mnie poprawi.
Jako pierwszy tablet rozmiar S może być całkiem wystarczający, choć ogólnie to M, czyli zbliżony do A5, jest najczęściej polecany.
Jeśli mogę Ci jeszcze coś polecić, to zainteresuj się programem Paint Tool Sai. W przeciwieństwie do Photoshopa jest on dedykowany właśnie do rysowania i przynajmniej dla mnie daje nieporównywalnie większy komfort pracy. Jak na swoje wielkie możliwości jest on niezwykle lekki i nie muli systemu, jak np Corel Painter X, choć posiada podobne właściwości mieszania kolorów (w photoshopie tego nie ma, chodzi mi o mieszanie barw tak jak farb na palecie). Bywa niestety mało intuicyjny dla nowych użytkowników, ale jak go trochę ogarniesz, to możesz tworzyć cudeńka. http://www.systemax.jp/en/sai/ - pod tym adresem znajdziesz 30 dniowy trial i dane do przelewu, gdybyś się zdecydował na zakup. No i tu Sai bije wszystkie inne programy na głowę - licencja kosztuje ok 165 zł. Więc zanim odłożysz na photoshopa...
Licencję dostajesz od razu na maila, wrzucasz do folderu z Saiem i gotowe.
Z innych programów można wymienić jeszcze ArtRage, dorzucany do starszych modeli. Wygląda trochę jak zabawka dla dzieci, ale super imituje prawdziwe media malarskie. Taki Corel Painter dla ubogich (też nie zamula tak systemu...)