Normalnie nie opisuje gier przeglądarkowych jednak tym razem musiałem zrobić wyjątek . Dlaczego? Zeby was
ostrzec .
Tanoth to gra osadzona w realiach świata fantasy , ale realia są tu umowne , równie dobrze na tym silniku można by dać postacią power armory i lasguny i nie widać by było różnicy . Nie myślcie sobie , że ta gra zostałą stworzona żeby dać wam troche przyjemności , jej jedynym celem jest wyssanie z graczy kasy . Nawet bym przymknął na to oko , gdyby ta gra była jakaś wyjątkowo innowacyjna , ale to po prostu klon ( porównajcie np. z BiteFight czy BattleKnight )
W skrócie opisze wam te "bogate" opcje dostępne graczom .
Wyprawa - questy można ich zrobić 5 dziennie , trwają od 10-55 minut , dają expa , kase , i czasami dropy . Jeśli macie kameole (o nich później ) możecie robić więcej
Walka - tu możecie zaatakować innych graczy co daje wam 25 pkt reputacji za wygraną lub -25 reputacji za przegraną . Można atakować co 15 minut chyba że masz kameole
Praca - tu można robić kase jak już nie macie nic do roboty , można pracować do 8 godzin bez przerwy
Handlarz - codziennie ma 6 itemów z czego najczęsciej jeden nie wymaga kameoli do zakupu , jeśli masz kameole możesz wylosować nowy zestaw w każdej chwili
Stajnia - tu można kupować mounty któe skracają czas naszych wypraw , jeśli chcesz kupić porządnego mounta musisz mieć zgadnij co ?
Kameole - tu można kupić kameole ( za real kase ) lub wymienić je w komicznym przeliczniku na złoto , oczywiście na odwrót sie nie da .
Ostatnia opcja godna opisania to zakładka postać gdzie rozwijamy naszego bohatera . Zasadniczo musimy robic to równomiernie bo specjalizowanie sie w jakiejs statystyce najczęściej g.... znaczy , chyba że nasza przewaga jest gigantyczna . Najzabawniejsza jest inteligencja > Chciałbyś grać czyms w stylu maga ? Koksujesz inta i koksujesz a tu zdziwienie . Atak z inteligencji jest przeprowadzany raz na początku walki , a potem nawet Gandalf czy Raistlin musi machać tym co ma w rękach . Wypas nie ?
Teraz sprawa o kameolach . Kupujemy je za realną kase i zasadniczo bez nich nie da sie grać . Wszystkie dobre itemy , mounty czy akcje wymagają tego badziewia , dodam że idzie ich niemało , a do tanich nie należą . Nie myślcie sobie ze gracie 3 miesiące to już jesteście kimś . Wystarczy maniak który wyda około 500 pln i w 2-3h już jest bardziej wykoksany od was , jeśli ktoś chce wiedziec jak info na pw .
Kolejny kwiatek w tej grze to gildie . Gracze łączą sie w nie co prawie nic nie daje . owszem zwiększa nam sie limit bezpiecznego złota czy exp za przygody ale to jedno wielkie . Oczywiście czegoś takiego jak wojny gildii nie ma , przecież to nikomu nie potrzebne......
Ostatni piekny patent tej gry o którym chce mi sie pisać to handel , a właściwie jego brak . Wyobraźcie sobie ( wiem w przypadku tej gry to trudne ) że kupiliście 30 kameoli , patrzycie w sklepie a tu wypasiony ring za 27 kameoli . Napaleni kupujecie po czym ruszacie na wyprawę . Na koniec wyprawy zdobywacie lepszy ( tak , tak bywa!) za questa . Normalny odruch to wystawić stary na targ i sie odkuć , jest tylko jedno ale . Nie można handlować między graczami ! Możecie go sprzedać w sklepie za śmieszną sume a te 10pln na kameole możecie sobie w d... wsadzić i o nich zapomnieć . Wiadomo gdyby gracze mogli sobie itemy sprzedawać , mniej kasy by szło dla tfurcuf tego dzieła ( pisownia specjalna z naciskiem na tfu ) .
Podsumowując jeśli twój iloraz inteligencji kwalifikuje cie do zajęcia miejsca gdzieś między młotkiem a kombinerkami ta gra jest stworzona dla ciebie , natomiast jesli masz IQ na poziomie rośliny doniczkowej lub wyższe unikaj tej gry jak ognia .