Temat zbiorczy książek post apokaliptycznych

Witam wszystikch moli książkowych. Sądzę że temat post apokaliptyki nie jest wam obcy - natomiast jest dość rzadko spotykany. Stwierdziłem że niezłym pomysłem byłoby stworzenie tematu, w którym to podzielilibyśmy się tytułami książek w tej tematyce.

Więc zacznę od tego co sam czytałem:

Metro 2033 i Metro 2034 - Strasznie fajnie osadzony świat. Mroczne, ponure opisy bardzo dobrze oddają atomosferę ostatnich ludzi, żyjących w metrze. Natomiast mimo świata wykreowanego - fabuła 2033 jeszcze jako tako stała na poziomie, tak 2034 w mojej opini była dość słaba. ( Wiem że poziom opisu jest bardzo ogólny, natomiast chcę tylko przekazać ogólną opinię bez spoilerowania )

Diuna - tutaj można się sprzeczać. Historia ukazna jest ponad 21000 lat w przyszłości. Mimo że nie jest to centralnym obiektem, bardzo duży wpływ na fabułe ma fikcyjna przeszłość, związana również z wojnami, które o mało nie doprowadziły do wyginięcia ludzkości

Właśnie to mnie boli, że mimo iż gatunek strasznie mi się podoba, to trudno znaleźć przedstawicieli. Prosiłbym więc o jakieś wasze doświadczenia z tym gatunkiem.

Pozdrawiam

bardzo fajne są książki osadzone w świecie metra przeczytaj też innych autorów bo klimat metra nie do opisania

przymierzam się też do S.T.A.L.K.E.R.A. bo piknik na skraju drogi był dość ciekawy

takie coś ala apokalityczne to "Popiół i Kurz" Grzędowicza bardzo szybko się to czyta

"Fiolet" Magdaleny Kozak też godne przeczytania

No też się zabieram za postapo powoli. Z tego co przeczytałem to Metro 2033 i 2034, wg mnie 33 o wiele lepsze, b. dobra książka. Czytałem też Piknik Na Skraju Drogi - też fajne chociaż krótkie i dość specyficzne. Za niedługo zamierzam się zabrać za Bastion ale to potężne tomiszcze, więc zobaczymy :D

To i ja dorzucę się tym co pamiętam:

Kantyk dla Leibowitza - kilkanaście wieków historii post-nuklearnego świata oglądanych z perspektywy chrześcijańskiego zakonu. Klasyka gatunku.

trylogia Ostatnie Imperium - ciężko coś o tym bez spoilerowania powiedzieć. W zamyśle bardzo fajne, "technicznie" przyjemne, kompozycyjnie niesamowicie skopane, choć jako fantasy postapo z braku laku się sprawdza.

Miasto na Górze - po kilkunastu pokoleniach życia w mega schronie przeciwatomowym ludzie zapomnieli o świecie na zewnątrz. Kir Bułyczow, naprawdę trzeba coś dodawać?

seria Cień Zagłady - pewien krezus przygotował grupę ludzi do przetrwania wojny atomowej, a wojna przyszła. Dla równowagi literatura na wskroś amerykańska, jak ktoś lubi to się nie zawiedzie.

cykl Krucjata - świat w trakcie nuklearnej zagłady i tuż po. Choć pierwsze tomy są fajniutkie, to dalej odpadłem, infantylizm tego mnie przerósł.

opowiadanie Ognie w Ruinach i powieść Apokalipsa według Pana Jana - Polska po wojnie atomowej. Całkiem, całkiem... choć kończy się zanim na dobre się zaczyna.

opowiadanie Autobahn nach Poznań - znów Polska po wojnie totalnej. Dużo lepsze od tego wyżej, choć krótsze.

Witam wszystikch moli książkowych. Sądzę że temat post apokaliptyki nie jest wam obcy - natomiast jest dość rzadko spotykany. Stwierdziłem że niezłym pomysłem byłoby stworzenie tematu, w którym to podzielilibyśmy się tytułami książek w tej tematyce.

Więc zacznę od tego co sam czytałem:

Metro 2033 i Metro 2034 - Strasznie fajnie osadzony świat. Mroczne, ponure opisy bardzo dobrze oddają atomosferę ostatnich ludzi, żyjących w metrze. Natomiast mimo świata wykreowanego - fabuła 2033 jeszcze jako tako stała na poziomie, tak 2034 w mojej opini była dość słaba. ( Wiem że poziom opisu jest bardzo ogólny, natomiast chcę tylko przekazać ogólną opinię bez spoilerowania )

Diuna - tutaj można się sprzeczać. Historia ukazna jest ponad 21000 lat w przyszłości. Mimo że nie jest to centralnym obiektem, bardzo duży wpływ na fabułe ma fikcyjna przeszłość, związana również z wojnami, które o mało nie doprowadziły do wyginięcia ludzkości

Właśnie to mnie boli, że mimo iż gatunek strasznie mi się podoba, to trudno znaleźć przedstawicieli. Prosiłbym więc o jakieś wasze doświadczenia z tym gatunkiem.

Pozdrawiam