TES vs. Gothic

Morrowind też jest świetny, ale bugów ma zaledwie kilkadziesiąt razy mniej od Gothica. Oblivion z tego powodu jest odrobinę lepszy.

Rany, mac gdzie ty te bugi w gothicu widzisz? ;/

Oblivion moze miec malo bledow, a i tak jest wyprany z rpgowatosci.

Zależy który Gothic... Bo Gothic one jest według mnie najlepszy, nie ma dużo bugów i ma świetną fabułę...

Obilivion jest ciekawy.. Ale trochę za mało dynamiczny i elementy Rpg też nie są jakieś mocne...

Już Baldurs Gate ma ich od groma, a stara gra jak świat...

Z wszystkich serii Gothis spodobala mi sie tylko 1 (pamietam jak to treba bylo ganiac z wioski do wioski i jak na drodze do bagienej wioski stal jaszczur i zawsze resztka hp mu zostawal :D) TES-y gralem praktycznie wszystkie od Areny do Obliviona... Tworcy tesa zrobili znaczny postep chodzi oto przejscie z Morrowinda do Obliviona gra nie do poznania. Nie bylo ani jeden rzeczy ktora mi sie nie spodobala w Oblivionie no moze brak mozliwosci malzenstwa (nawyk z Fable :D) ale kupuwanie domow itp :D .. I mysle ze jakbym mial wybierac Miedzy Gothis a TES-em (nie wazne jaka czescia) wybralbym TES-a (i te jego wspolczesne mody mniam :D)

Modów do Obliviona (tych poważnych) są całe miliony- zobaczcie sobie choćby TES Nexus. A do Gothica? Kilkaset, kilka tysięcy w najlepszym razie. Ja sam tworzę niezależne studio modderskie, które głównie spolszcza mody, ale własne też tworzę.

A co do bugów w Gothicu- mam najnowszą wersję, a mimo to niektóre obiekty przenikają przez ściany, zdarza się, że można przejść spokojnie tuż obok potwora, a on cię nawet nie zauważy, raz spadłem z bardzo wysokiej góry i ani jednego HP nie straciłem, jeden raz Bloodwyn dosłownie spadł mi z nieba, zdarzyło się, że nagle bez powodu rzucił się na mnie cały Stary obóz (to był początek gry, a więc reputacji na pewno sobie nie zepsułem, wszedłem bez broni ma się rozumieć).

Dalej- dynamika. Grając w BG po 20 minutach niemal nie umarłem z nudów. To ma być dynamika? Może i Oblivion też nie jest wyjątkowo dynamiczny, ale ma "to coś", co nie pozwala się oderwać od ekranu.

A co do wyprania z RPG-owości- a tak szczerze mówiąc- ktoś dzisiaj chciałby już grać w "prawdziwe" RPG? Teraz mogą przetrwać na rynku tylko produkcje będące RPG z dodatkiem akcji, ale Oblivion jak na grę z gatunku RPG/akcja i tak idzie bardziej w stronę RPG. Zobaczcie choćby to, co robi studio odpowiedzialne za BG- tak, z każdym rokiem wydaje produkcje będące coraz bardziej grami akcji, a coraz mniej RPG-ami. Dragons age może będzie wychwalany przez prasę, ale i tak niemal na pewno przyniesie twórcom straty.

A co do braku możliwości małżeństwa- przyznam, szkoda. Gdyby połączyć dynamikę i dodatki z Fable z mechanizmami, technologią, fabułą i systemu rozwoju postaci z Obliviona, to wyszłaby gra, która do dzisiaj nie miałaby większej konkurencji (choć w sumie dzisiaj też nie ma konkurencji- wszystkie RPG nadal słabsze).

Hmm według mnie te gry są prawie na równi tylko z Gothiciem jest taki problem, że jest straaaasznie słabo napisany i zoptymalizowany choć ma swój niepowtarzalny klimat pozwalajacy na przechodzenie gry kilkanascie razy, natomiast TES-y są jak dla mnie w trójce najlepiej napisanych i najbardziej rozbudowanych gier które do tej pory wyszły (KOTOR 1 i 2) jednak to nie zmienia faktu ze i TES i Gothic skonczyły sie na poprzednich swoich wcieleniach i tak jak napisał Broda to już nie te same gry, straciły także swój klimat poprzez parcie na najnowocześniejszą grafike zapominajac ze to KLIMAT jest w RPG najwazniejszy.

Modów do Obliviona (tych poważnych) są całe miliony- zobaczcie sobie choćby TES Nexus. A do Gothica? Kilkaset, kilka tysięcy w najlepszym razie. Ja sam tworzę niezależne studio modderskie, które głównie spolszcza mody, ale własne też tworzę.

Tak, a tych mniej powaznych jest pare mld.

Dalej- dynamika. Grając w BG po 20 minutach niemal nie umarłem z nudów. To ma być dynamika? Może i Oblivion też nie jest wyjątkowo dynamiczny, ale ma "to coś", co nie pozwala się oderwać od ekranu

BG malo dynamiczny? Omal z krzesla nie spadlem. Sama walka, jest ze 2 razy bardziej dynamiczna, niz ta w oblivionie. Dodatkowo jest ciekawsza i pozwala na taktyczne zagrania. Aktywna pauza robi swoje. Moze dla ciebie jest malo dynamiczny, bo trzeba duzo czytac?( choc nie ma co porownywac z dialogami z Tormenta...

co do wyprania z RPG-owości- a tak szczerze mówiąc- ktoś dzisiaj chciałby już grać w "prawdziwe" RPG?

Mysle, ze gracze, ktorzy lubia RPG...:)

Teraz mogą przetrwać na rynku tylko produkcje będące RPG z dodatkiem akcji, ale Oblivion jak na grę z gatunku RPG/akcja i tak idzie bardziej w stronę RPG. Zobaczcie choćby to, co robi studio odpowiedzialne za BG- tak, z każdym rokiem wydaje produkcje będące coraz bardziej grami akcji, a coraz mniej RPG-ami. Dragons age może będzie wychwalany przez prasę, ale i tak niemal na pewno przyniesie twórcom straty.

No tak, teraz gry sie robi dla niedzielniakow. Wazne, zeby ladnie wyg;adalo i bylo efekciarskie. Na szczescie, sa jescze ludzie, ktorzy robia prawdziwe rpg. Pelne klimatu, ciezkiej fabuly, barwnych postaci i wspanialych dialogow. Oblivion jest ogromny, al bezbarwny. Ma wszytsko i nic. Masz ogromna swobode, ktore strasznie nudzi. Nie tak powinien wygladac rpg.

technologią, fabułą i systemu rozwoju postaci z Obliviona,

Zartujesz, co nie?

Ostatnio ostro wzięło mnie na RPGi i nawet zastanawiałem się nad wypróbowaniem Obliviona, ale zostałem przy Icewind Dale, BG, Arcanum, Fallout 1 i 2 i to tyle. Kiedyś Gothic miał w sobie to coś, ale teraz, po Trójce i dodatku, całkowicie straciłem chcęć do gry w niego. A jedyny, oryginalny i bliski memu sercu TES to Morrowind z dodatkami.

Dla mnie oblivion jest sztuczny i pusty... fabula.. Ja nie wiem ale po 3 godzinach gry w Obliviona myslalem tylko by cos znalesc co mnie zainteresuje.... niestety poszedl do kosza.

Gothic III taki sam syf jak Oblivion. G1 byl masakralny... mial boski klimat, wszystko tam zylo. G2 byl trocche gorszy ale nie wiele... i tez fajnie sie w niego gralo. Za to G3 jest taka tragedia ze podchodzac do niego 5 razy... to nawet raz doszlem do polowy gry. :)

Zgadzam się z panem wyżej, Oblivion po kilku godzinach grania stał się nudny :/ co do Gothic 3 to przeszłem może z połowę a drugą połowę musiałem się zmuszać. Gothic 1 jest i będzie najlepszą częścią serii Gothic(teraz wychodzi czwarta część Gothicka może będzie lepsza kto wie?jednak wątpię)Gothic 2 też jest dobry ale nie tak jak pierwszy. Teraz muszę kupić Morrowinda i pograć w tego legendarnego rpg'ka :P

Imo gothic już się skończył, 4 ot nawet nie będzie Gothic bo hamerykanom nie podobała się nazwa i zmienili na "Arcania: A gothic tale"

Co do TES jakoś mnie nie wciągnęły, w morrowinda i obliwiona grałem, ale ani jednej części nie przeszedłem.

Zgodzę się co do tego że gothic 2 jest bardzo fajny, chociaż nie lepszy od gothic'a 1 :)(chodzi tutaj głównie o fabułę oraz klimat) a jakby była gra multiplayer to grałbym nałogowo. Musiałbym spróbować pograć w Morrowind'a bo mówią że to legenda rpg (dla mnie jest nią gothic)

Nic nie poradzę, że główną zaletą (albo i wadą) Morrowinda jest długość gry- przy odkrywaniu wszystkich smaczków i instalowaniu modów i dodatków gra może trwać nawet 1000> godzin. W Oblivionine jest podobnie, tylko, że wychodzi do niego jeszcze więcej modów.

No to w takim razie nie będę kupował jeżeli to naprawdę taka masakra :unsure:

RedOcean to zależy dla kogo- jeśli lubisz wczuć się w postać i grać z klimatem to Morrowinda bierz w ślepo. Tak samo jeśli oczekujesz gry, która starczy na kilka miesięcy. Poza tym- jeśli lubisz modować gry, to również Morrowind ci się spodoba. Jeśli nie lubisz bugów to niestety Morrowind nie jest dla ciebie.

Hmm...Mac70 czy ktoś w ogóle lubi bugi? :P bo ja z pewnością nie :/mało bugów mogę przeboleć ale jak gra składa się z mnóstwa (czyt. na każdym kroku)to ja dziękuję. Zakończmy ten lekki spam :D

Hmm pewnie temat dawno przekopany, ale co zaszkodzi dodać pare słow..

TES:

Morrowind: Piękna grafika (patrząc na datę wydania gry), zjechany system walki (sztywno, brak dynamiki), ogólnie powolna rozgrywka. Ciekawe i nie liniowe zadania, mnóstwo modów i ..magia (tworzenie zaklęć i ich mnogość:P)- to są główne zalety i wady tej produkcji.

Oblivion: Piękna grafika (nawet jak na te czasy :P, wliczam w to wszystko), dynamiczny system walki jak i ogólnie szybki gameplay, Nudnawe zadania i kopnięta fabuła (tak tak uratuj świat przed czarnym zuem, zamykaj bramki do śmierci i zabij złego dagona ;F), no poboczne zadania jak i gildyjne są dobre. (ale nie świetne). Tak jak wyżej, mnóstwo modów i ta magia ( choć latać nie można :/emoticons/default_serce.png" alt="<3">) i grafika kosztem fabuły. no cóż ;F

Gothic:

I: Dobra grafika jak na te czasy, świetny, choć prosty, system walki, świetna fabuła. Jednak mody do gry (te dobre) można policzyć na palcach u rąk... ( Mroczne Tajemnice ftw :> i do tego polskie!), gra ma świetną grywalność..

II: Jeszcze lepsza grafika, taki sam system walki (podrasowany, stary silnik graficzny hm), lekko skopana fabuła ( no taka dziecinna walka ze smokami, jak z bajeczek ;F), ale dalej dobra i grywalna, ogólnie wszystkie cechy jedynki -fabuła

III: Skopane, zła optymalizacja, bardzo dobra grafika, dynamiczny choć uproszczony do bólu system walki i naciągana fabuła (ale plus za to, że mamy dwie drogi w jakie chcemy iść, zuo i dobro[pshh]. Może i się uwziąłem, ale nie spodobała mi się ta gra..

Podsumowując:

TES: Rozbudowanie (i mody)

Gothic: Fabuła i grywalnośc...

Sam nie wiem co jest lepsze :F

Dodam tylko jeszcze, że w gothicu III mamy trzy drogi, a nie dwie :).

Pojedynek dwóch prawdobodobnie najbardziej różniących się od siebie RPG: TES-ów i Gothicków.

Ja osobiście wybrałem TES-y. Dlaczego? Mają lepszą grafikę, muzykę, historię- w sumie wszystko.

Zacznijmy od świata. Gothic- kontynent Myrtana, orkowie, zły król, kolonia górnicza, 1 wyspa. I nic więcej. Książki to towar deficytowy. Oblivion- świat Nirn, kontynent Tamiel (i taka sama nazwa cesarstwa), kilkanaście prowincji (w tym Morrowind, Hegathe, Skyrim, High rock, Cyrodiil), 2 krainy zewnętrzne (1 zwiedzalna- Oblivionowa Pustka). Do wyboru masa ras, z modami przychodzą kolejne. Znaki zodiaku. Własne klasy. Setki książek, każda ma od 3 do 41 stron. Oczywiście jest tego więcej, ale na tym skończę.

Grafika- tu wyjaśniać nie trzeba. Grafika Gothicka 3 wygląda lepiej od grafiki w Oblivionie. Ale tylko przez 6 miesięcy po premierze. Kolejny dowód na to, że gry z lekko baśniową grafiką (Oblivion) starzeją się wolno albo wcale (vide HOMM 3).

Muzyka- tu kilka słów. Bethesta Softworks Game Studio+ Jeremy Soule= najlepsza muzyka w historii komputerowego RPG

Klimat- jedyne miejsce, gdzie wygrywa Gothic, ale najnowsza część (Gothic 3, nie zmierzch bogów!) przegrywa klimatem z Oblivionem.

Społeczeństwo- ludzi z Gothicka można porównać do barbarzyńców- tylko chwilę będą cię straszyć, po czym rzucą się na ciebie. W TES-ach (na przykładzie Obliviona)- paradujesz z bronią- OK, ale lepiej tak z nikim nie rozmawiaj. Atakujesz kogoś- strażnicy proszą cię o zapłacenie grzywny albo pójście do więzienia. Jeśli się nie zgodzisz- ludzie uciekają, a ty walczysz ze strażnikami (co nie jest mądre, bo lvl-ują razem z tobą)

Sprzedaż- Gothic to gra- fenomen- prawie we wszystkich krajach poza Polską spodobała się średnio albo w ogóle, a w Polsce jest to chyba najpopularniejszy RPG. Z Oblivionem na odwrót- jest popularny wszędzie, tylko nie w Polsce. A z resztą- zobaczcie na youtube ilość filmów z Gothicka Polskich i zagranicznych. Jaki stosunek? 50 Polskich filmów na 1 z pozostałych państw? Do Obliviona powstało o wieeele więcej filmów- praktycznie codziennie jest z 10 premier "ważniejszych" filmów na scenie Obliviońskiej. A ile Polskich filmów? Ja znam tylko 6.

Modowalność- tu sprawa jest prosta. Seria TES ze swoim edytorem jest tak modowana, że praktycznie powstały już mody na wszystko. Ja najbardziej czekam na wielki mod autorstwa Clockwork City. A Gothic? Mody są słabe, zazwyczaj tylko zmieniają pancerze. Większych modów jak na lekarstwo.