TES vs. Gothic

Pojedynek dwóch prawdobodobnie najbardziej różniących się od siebie RPG: TES-ów i Gothicków.

Ja osobiście wybrałem TES-y. Dlaczego? Mają lepszą grafikę, muzykę, historię- w sumie wszystko.

Zacznijmy od świata. Gothic- kontynent Myrtana, orkowie, zły król, kolonia górnicza, 1 wyspa. I nic więcej. Książki to towar deficytowy. Oblivion- świat Nirn, kontynent Tamiel (i taka sama nazwa cesarstwa), kilkanaście prowincji (w tym Morrowind, Hegathe, Skyrim, High rock, Cyrodiil), 2 krainy zewnętrzne (1 zwiedzalna- Oblivionowa Pustka). Do wyboru masa ras, z modami przychodzą kolejne. Znaki zodiaku. Własne klasy. Setki książek, każda ma od 3 do 41 stron. Oczywiście jest tego więcej, ale na tym skończę.

Grafika- tu wyjaśniać nie trzeba. Grafika Gothicka 3 wygląda lepiej od grafiki w Oblivionie. Ale tylko przez 6 miesięcy po premierze. Kolejny dowód na to, że gry z lekko baśniową grafiką (Oblivion) starzeją się wolno albo wcale (vide HOMM 3).

Muzyka- tu kilka słów. Bethesta Softworks Game Studio+ Jeremy Soule= najlepsza muzyka w historii komputerowego RPG

Klimat- jedyne miejsce, gdzie wygrywa Gothic, ale najnowsza część (Gothic 3, nie zmierzch bogów!) przegrywa klimatem z Oblivionem.

Społeczeństwo- ludzi z Gothicka można porównać do barbarzyńców- tylko chwilę będą cię straszyć, po czym rzucą się na ciebie. W TES-ach (na przykładzie Obliviona)- paradujesz z bronią- OK, ale lepiej tak z nikim nie rozmawiaj. Atakujesz kogoś- strażnicy proszą cię o zapłacenie grzywny albo pójście do więzienia. Jeśli się nie zgodzisz- ludzie uciekają, a ty walczysz ze strażnikami (co nie jest mądre, bo lvl-ują razem z tobą)

Sprzedaż- Gothic to gra- fenomen- prawie we wszystkich krajach poza Polską spodobała się średnio albo w ogóle, a w Polsce jest to chyba najpopularniejszy RPG. Z Oblivionem na odwrót- jest popularny wszędzie, tylko nie w Polsce. A z resztą- zobaczcie na youtube ilość filmów z Gothicka Polskich i zagranicznych. Jaki stosunek? 50 Polskich filmów na 1 z pozostałych państw? Do Obliviona powstało o wieeele więcej filmów- praktycznie codziennie jest z 10 premier "ważniejszych" filmów na scenie Obliviońskiej. A ile Polskich filmów? Ja znam tylko 6.

Modowalność- tu sprawa jest prosta. Seria TES ze swoim edytorem jest tak modowana, że praktycznie powstały już mody na wszystko. Ja najbardziej czekam na wielki mod autorstwa Clockwork City. A Gothic? Mody są słabe, zazwyczaj tylko zmieniają pancerze. Większych modów jak na lekarstwo.

co nie zmienia faktu, ze i tak Baldur's gate 2 lyka obie te gry razem wziete.

Grałem w Baldurs gate 1 na Gba i Baldurs gate'a 2 na PS'a. Grałem z kuzynem na dwóch(W BG: DA 2), przeszliśmy całe, jednak ... gralismy na easy, nowa postac po przejsciu zostala odblokowana...ok.

Wiec wzielismy extreme, zaimportowalismy postacie, zapisalismy i wyszlismy z gry, dlaczego? Gra byla dosyc krotka jak na PS'a, ale miala ciekawa historie :). Ogółem mi się podobało, zgraliśmy się; ja kleryk a on rogue.

Było łatwo, ale przechodzić całą gre jeszcze raz... ogółem dosc monotonne, caly czas labirynty.

A co do gothica i obliviona to nie gralem i nie zagram :)

Cóż, ja mogę ocenić tylko na bazie Gothic I, II oraz na TES: Morrowind bo tylko w te grałem i na ich podstawie mogę stwierdzić, że Gothicki te są niebo lepsze. No może nie w 100% bo jednak w Morrowind jest większy wybór klas i profesji, ale co z tego skoro po góra tygodniu gry czujesz potrzebe pozbycia się tej gry ze swojego komputera. W Gothic świat żyje kowale wykuwają bronie, drwale piłują drewno, żołnierze ćwiczą walkę, mędrcy czytają księgi, ścierwojady dziubią w trawę w celu zdobycia pokarmu hehe itd...a w TES: Morrowind wszystko stoi świat jest można powiedzieć pół martwy ludzie stoją i się rozglądają czasem któryś pochodzi w kółko... nie wiem jak dla was ale dla mnie to jest przygnębiające dlatego Gothic I,II są duzo lepsze od TES:M...

Co do BG II w stosunku do Gothic i TES mogę powiedzieć jedno...dobry żart :P

Co do BG II w stosunku do Gothic i TES mogę powiedzieć jedno...dobry żart

a w czym, oprocz grafiki, jest lepszy taki oblivion od bg2? he?

Oceniać będę tylko Morrowinda, G1 oraz G2:NK (w "trójkę" grałem ale to się nadaje na strasznakupa.pl).

Gothic:

To chyba od niego zaczęła się przygoda z RPG. Niesamowity świat, klimat, możliwości, interakcja z otoczeniem - zakochałem się w tej grze od pierwszego wejrzenia. No po prostu grało mi się nieziemsko. No i przede wszystkim - fabuła. Chęć rozwiązywanie coraz to kolejnych tajemnic, zdobywanie coraz to większego respektu i poszanowania w Kolonii... G2 też był niesamowity, choć to już nie to co G1. Ale tajemnice związane z Magami Wody i Jarkendarem też były bardzo fajne (przypominam, że mówię o Nocy Kruka). Opuszczony zamek oblężony przez Orków... Stare tereny, które zwiedzaliśmy w G1 kilka lat później. Wieża Xardasa... Jest co wspominać!

Morrowind:

Tak, tak gierka też mnie wciągnęła. Przede wszystkim gigantyczny świat. W tej grze nie miałem narzucone gdzie mam iść. To gra dla prawdziwych poszukiwaczy przygód, chętnych do poznawania najgłębszych zakamarków. Nawiedzone krypty, starożytne ruiny. Tak, to mnie bardzo rajcowało. A na dodatek efekty dźwiękowe... No po prostu nie byłem świadom tego co może wydobyć się z głośniczków mojego laptopa. Nie mówię oczywiście o muzyce, tylko o samym otoczeniu. Po prostu coś niesamowitego. No ale niestety Morrowind nie był "wybitny" fabularnie (ale mnogość zadań pobocznych powalała).

Dla mnie saga Gothic była czymś nowym, w czym się od razu zakochałem. Tak więc - wybieram ją. Choć Morrowind też jest grą bardzo udaną i nie pozostaje bardzo w tyle.

Obie serie popełniły sasmobójstwo w 2007 roku , G3 i Tes: Oblivion to cienie tego co było . Gothic Tale i Tes online moze to zmienią ale narazie zabiły same siebie( choć TES ma dobre MOdy)

Ehhh Gothic... kochalem 1 czesc przeszlem ja chyba z 8 razy.... Gothica 2 przeszlem z 4 G:NK 1. Gothica 3..... mialem 4 czy 5 podejsc.... raz nawet doszlem a raczej azzzz do 3/4 gry. Gothic 3 jest dla mnie poraszka. Poza grafika nie ma nic co zostalo z dobrego starego Gothica. Piepszona komercha dotknela nawet Pyrana Byte(czy jak sie wabila ta firma). Dla scislosci Gothic1 mial bardzo maly budżet. Co do serii TES.... skonczyla sie na Morrowindzie :D Oblivion jest takim samym shitem jak Gothic 3. A firmie tej i Interlude nawbijam. Tworcom Obliviona za to ze spiepszyli Fallouta 3. A Interlude za to ze dali prawa autorskie im ;/.

Moj glos... Obie gry dno.

Spawn przynajmniewj ty widzisz jak zniszczyli Falla , to nie dla graczy to dla fps-owców fabuła out

Lol co wy gadacie F3 ma zaje klimat, fabuła spoksik i o to się rozchodzi, przez pół gry z młotem biegałem bo ammo nie starczało ogólnie wypas.

KOzak ty masz 15 lat co wiesz o F1 i F2? nic.... i tu koniec textu

KOzak ty masz 15 lat co wiesz o F1 i F2? nic.... i tu koniec textu

Broda - Wytłumacz mi - co ma piernik do wiatraka ? (;d)

Można mieć i 8 (słownie: osiem) lat i wiedzieć wszystko na temat F1 / F2 [lub whatever o jakiej grze]

@Topic

Rozpisywać się nie będę.

Gothic 1 - Gra jak marzenie

Gothic 2 - Lekko [LEKKO?!] gorsza od jedynki [Nie ten klimat]

Gothic 3 - Pooorażka na całej linii...

_______________________________________________

Tes: 1

Tes: 2

Tes: 3

ITP...

Nie grałem - nie wypowiadam się [Chociaż zagrać w najbliższym czasie mam zamiar].

Btw...

Są gusta i guściki :)

Mr.Hania, rozwaliłeś mnie z strasznakupa.pl :lol: hehe, ale masz racje, według mnie Gothic umarł na części III...

Teraz dodatkowo wyszedł dodatek, który z tego co udało mi się wyczytać, jest okropny...

TES-a nie ocenie, gdyż grałem baaardzo krótko.

Zdecydowanie preferuję serie Gothic, ale nie zachęcam do Gothic III...

Co do Fallout 3, jest git, ale kurczę... Czegoś brakuję, bowiem mnie zauroczył Fallout 1...

Kozak Tyś biegał z młotem, a ja z kijem do gry w bilard :lol:

spawn, jeszcze pamietam jak sie zachwycales F3:P

powiem krotko o tych grach:

w Gothic 1 nie gralem. gothic 2 odrzucil mnie. meczylem sie pare h, ale nie dalo rady grac. troche takie plutkie. i istnieje tylko jeden prawdziwy bezimienny! ten z planescape torment :)))

TES: nie gralem w te pierwsze czesci (ile ich bylo??). zaczynalem od morrowinda. Gra ciekawa(pod wzgledem otwartego swiata ), ale nudna(fabularnie i dodatkowo wolne tempo rozgrywki) i monotonna. malo sie dzieje. dialogi z d*py. nie ma charakterystycznych postaci, ktore mozna polubic, albo nienawidzic. ogolnie, bez polotu. oczywisce grafika w tamtym czasie zachwycala itp. wtedy wyszly 3 duze gry rpg. never 1, icewind dale 2 i wlasnie morrowind. z tych 3 najbardziej przypadl mi do gustu iwd2, ale to byla bardziej nawalanka;p.

obliviona gralem tylko ok 7-13 h (nie pamietam dokladnie) z czego podobaly mi sie tylko pierwsze 3-4. gra jest nudna jak cholera. fabula to kpina? ogolnie cala kraina bez klimatu. znowu slabe dialogi i znowu npc bez polotu. takiego obliviona bije nasz wiedzmin. the witcher to przyklad na to, jak powinna wygladac wspolczesna gra rpg. grafika jest k a do tego dochodza GENIALNE dialogi, charakterystyczne npc i masa klimatu. dodatkowo poruszane sa ciezkie tematy, takie jak terroryzm.

podsumowanie: po co grac w gothica morrowinda, czy obliviona, jak mamy takie gry jak bg2, the witcher, fallout, 1 never, iwd (1 fajniejsza) itp.? gry ktore wymieniam, maja w sobie wiecej papierkowo-ksiazkowego klimatu. a to jest wazne jak cholera.

Bo Fallout 3 jest dobry.... znaczy dobry tak do polowy gry... potem staje sie gra ktora sie powtarza. Czyli do polowy sie podoba to ze chodzisz i zabijasz w tunelach potwory i inne gnidy. Ale po przejsciu polowy gry.... ona staje sie strasznie nudna.... Ile mozna ogladac i szperac po tak samo wygladajacych ruinach stolicy USA. I ile mozna zabijac te same stwory.... Poza tym widzieliscie w stolicy szpony smierci? Bo ja je tylko na pustkowiach(sporadycznie) i w pewnej lokacji gdzie sa ruiny miasta a w podziemiach znajduje sie medyczny pancerz bractwa.

Mowiac scislej... tak do polowy gralem z wielkim uwielbieniem... potem tylko by ja przejsc... A zakonczenie... qr** co za banal i beznadzieja.

Ja nie lubię RPG s stylu Baldur's gate- przyznam, możliwości itd., ale jednak wolę szybsze i bardziej dynamiczne gry/

baldur malo dynamiczny? taki walki sa zywsze niz w morrowind. akcja tez toczy sie szybciej

No i jest magiczna spacja... ktora powoduje pauze time :P

looooooooooooooooool.

Dynamiczne RPG z akcja :D

Gier w swiecie TES jest 6 (nie licze dodatkow) - Redguard, Battlespire, TES1 - Arena, TES2 - Daggerfall, TES3 - Morrowind i TES4 - Oblivion.

Prawdopodobnie powodem tego ze Wam sie Oblivion nie podoba, jest to ze to gra sandboxowa - idziesz i robisz co chcesz, nikt cie za raczke nie ciagnie.

Nie zgadzam sie tez, ze F3 jest slaby - jest to b. dobra gra, tylko po prostu inna, robiona przez inne studio w innym stylu. A samo porownanie Gothica z TES nie ma sensu. To jak porownywanie Harrego Pottera (Gothic) i Wladce Pierscieni (TES)

Tu się muszę zgodzić. Morrowind ma tempo powolne, ale już w Oblivionie pędzi na złamanie karku. A co do sandboxu- TES-y zawsze miały strukturę sandboxową, ale nie aż taką jak np. w Mount & blade (mimo niedociągnięć polecam!). Gothic jest robiony "dla klimatu", Morrowind "dla fabuły", a Oblivion "dla Hoolywoodzkiego stylu, otwartości, ogromnego świata i możliwości życia w grze". Dla mnie najbardziej w produkcjach nie liczy się fabuła ani klimat- dla mnie ważna jest grywalność, potem muzyka, otwartość świata, grafika i dopiero na końcu klimat i fabuła.