Jutro będą wyniki, wiecie może gdzie sprawdzić swoje pkt? Dostałem kody, ale nie bardzo wiem gdzie te wyniki się pojawią.
Zapraszam do dyskusji!
Jutro będą wyniki, wiecie może gdzie sprawdzić swoje pkt? Dostałem kody, ale nie bardzo wiem gdzie te wyniki się pojawią.
Zapraszam do dyskusji!
U nas musi dyrektor jechać, dostaliśmy kody jedynie do systemu podań.
ja mam do omikronu i do czegoś jeszcze.. ;s
Z tego co wiem u mnie w szkole wyniki zostaną wydrukowane i wręczone osobiście uczniowi. Nie mam pojęcia jak jest u Ciebie, ale możliwe że będzie podobnie. Podpytaj jakiegoś kolegę, myślę że jest lepiej poinformowany od nas o sytuacji w Twojej szkole ;] Wyniki można też sprawdzić na jakiejś stronie, logując się za pomocą otrzymanych kiedyś tam kodów, ale tak jak i Ty, też nie wiem gdzie to wpisać, więc poczekam na wyniki w szkole.
Bijacz Please (-.-')
Egzamin Gimnazjalny - po c... tym się przejmować jak liczą się oceny ?
Jak masz dobre oceny to i tak zdasz (masz punkty które są liczone za test i oceny ze świadectwa).
Hm... Fakt wysoko ustawili poprzeczkę... Trzeba zdobyć 60 punktów chyba na 100 albo 150 wliczając w to punkty za oceny.
Zatrważający poziom trudności.
Pytanie do ministra ( może przypadkiem zobaczy - nadzieja umiera ostatnia ) - PO ch*j TE GIMNAZJA ???
Egzamin Gimnazjalny - po c... tym się przejmować jak liczą się oceny ?
Choćby po to, że głównie to właśnie pkty zdobyte z tego egzaminu liczą się przy rekrutacji do szkół średnich, a widać nie każdemu pasuje pierwsze lepsze liceum. Przydałoby się dokształcić zanim się coś powie.
Co nie zmienia faktu że zgadzam się co do braku sensu gimnazjów jako takich.
Jestem z wielkopolski (Konin).
Od maja to wchodziłem na konin.edu.com.pl i tam wybierałem sobie klasy i szkoły.
Teraz każą mi jutro po 12 wejść na oke.poznan.pl potem w zakładkę "serwis uczniów i absolwentów" i założyć konto (PESEL obowiązkowy!). Jutro można już odczytać wyniki.
Ekhm...
Wydaje mi się, podanie dopiero składasz albo będziesz składał za rok.
Jeśli będziesz przechodził już tą rekrutację dowiesz się jak to wygląda w praktyce.
Test nie liczy się tak jak oceny, ponieważ oni biorą pod uwagę stres związany ze zdawaniem go, złe samopoczucie, choroba itp.
Testy piszesz 3 dni jeśli się nie mylę, a na oceny pracujesz cały rok.
Zastanów się czy ty byś przyjął ucznia z dobrymi ocenami i zachowaniem a np. słabo rozwiązanym testem ( tak w miarę ale nie najlepiej ) czy może ucznia z dwójkami i wysokim poziomem punktów na teście.
Pierwszy to dobry uczeń a drugi to leń ( jak większość ).
1. Pomyśl.
2. Nie bądź nastawiony do mojej opinii na przekór.
3. Wybierz.
Każdy jest inny lecz w większości przypadków wybraliby 1 osobę. Pamiętaj też, że oni nie znają Ciebie ( albo twojego kolegi ) takim jaki jesteś na co dzień. Kierują się wyłącznie twoimi wynikami.
P.S. - Ja osobiście przyjąłbym wszystkich
@UP
Bo Jebnę.
Sprawdzić można tutaj: https://serwis.oke.gda.pl/uczen/
Też dostałem ten kod, ale dawno temu i go zgubiłem :F nowego nie chcą dać, a tak chciałem się dowiedzieć jak mi poszło. :x
I oczywiście moim zdaniem reforma szkolna 1999r była idiotyzmem...
@Magnez sam mam dużo dopuszczających, bo jestem chory i nie chcieli mi dać indywidualnych... Te testy przynajmniej sprawdzają, kto zasługuje na swoją ocenę z danego przedmiotu, ponieważ obejmują nawet niektóre tematy z podstawówki
Co do tego przyjmowania to w większości szkół liczą się pkt za oceny, wynik testów i konkursy... Tam nikt nie bawi się w wybieranie uczniów, robi to program.
U mnie jest tak, że mamy sumowane punkty za oceny, aktywność, konkursy + test gimnazjalny. U nasz w szkole mają jutro oddawać każdemu do ręki. Nie wiem jak u innych.
jak się liczy te punkty dodaje się wszystkie i pózniej mnoży czy dzieli ?
A ja już nie pamiętam co to znaczy test gimnazjalny // Ale z tego co pamiętam to patrzą na oceny, ale i punkty. Z ocen są tam punkty też, konkursy i jakieś inne pierdułki. Więc bez przypału...i tak nie zdacie
mnożysz % z testu każdego z osobna przez 0.2, a potem sumujesz wszystkie wyniki. Tak oto wyszło mi że mam jakieś 74 pkt. To jakieś 144 pkt.
Z tego co pamietam, to ten test jest niesamowicie łatwy (pisałem 2 lata temu) i z każdego nie miałem mniej niż 35/50, a jechałem na trójach/dwójach, wiec nie ma sie czego obawiac.
Wszystkie powyżej 75%, a najwyżej 95%
Ekhm...Wydaje mi się, podanie dopiero składasz albo będziesz składał za rok.Jeśli będziesz przechodził już tą rekrutację dowiesz się jak to wygląda w praktyce.Test nie liczy się tak jak oceny, ponieważ oni biorą pod uwagę stres związany ze zdawaniem go, złe samopoczucie, choroba itp.Testy piszesz 3 dni jeśli się nie mylę, a na oceny pracujesz cały rok.Zastanów się czy ty byś przyjął ucznia z dobrymi ocenami i zachowaniem a np. słabo rozwiązanym testem ( tak w miarę ale nie najlepiej ) czy może ucznia z dwójkami i wysokim poziomem punktów na teście.Pierwszy to dobry uczeń a drugi to leń ( jak większość ).1. Pomyśl.2. Nie bądź nastawiony do mojej opinii na przekór.3. Wybierz.Każdy jest inny lecz w większości przypadków wybraliby 1 osobę. Pamiętaj też, że oni nie znają Ciebie ( albo twojego kolegi ) takim jaki jesteś na co dzień. Kierują się wyłącznie twoimi wynikami.P.S. - Ja osobiście przyjąłbym wszystkich
Co to za bzdura? Coś aż tak się zmieniło przez te wszystkie lata, że nagle szkoły przestały zwracać uwagę na wynik egzaminu jako sporą część punktów do rekrutacji? Bo jeszcze ładnych parę lat temu brało się pod uwagę:
- wynik, czyli 1-100 pktów
- oceny z jakichśtam przedmiotów, o ile kojarzę warte jakieś ~50pktów przy 5 i 6
- osiągnięcia specjalne, jak olimpiady (laureaci mieli automatycznie 200pkt, czyli max) czy konkursy (trochę punktów to też dodawało).
Szkoły po zakończeniu rekrutacji ogłaszały listy przyjętych na podstawie wszystkich punktów łącznie. No, jak potencjalnych uczniów było mniej, to dostawali się wszyscy, ale w przeciwnym wypadku dostawało się pierwsze xxx osób, a reszta trafiała na listę rezerwową (albo odpadała, jeśli minimalny próg określony przez szkołę był nieosiągnięty - co do tego jednego nie jestem pewny).
Jakby dyrekcja/ktokolwiek rekrutujący w większych szkołach mieli sprawdzać indywidualnie każdą z setek osób pod kątem pracowitości, zdolności itd. to chyba musieliby zrezygnować z wakacji. Może jeszcze stwierdzisz że w rekrutacji na szkoły wyższe także patrzą na oceny, a nie egzamin maturalny (bo można się zestresować i zdać na 20% mniej niż zasługujemy)?
Tak, rekrutację mam już lata za sobą. Jeśli w ciągu tych paru lat szkolnictwo nie przeszło jakiejś sporej zmiany (nie interesowało mnie to co się dzieje w gimnazjach, jedyne o czym wiem to dodanie trzeciego egzaminu), to rekrutacja powinna wyglądać mniej więcej w opisany przeze mnie sposób.
EDIT. By the way. Kto jest gorszym uczniem, zdolny leń czy niezbyt zdolny, ale pracowity uczeń? Jesteś w stanie to JEDNOZNACZNIE stwierdzić?
@Up
Nic się nie zmieniło, to nowa wymówka gimnazjalistów - dzięki niej mają cień szansy na dostanie się do szkoły średniej. Jedyna różnica jest taka że w 99,99% liceów i techników próg minimalny nie obowiązuje albo jest minimalny (sam pamiętam jak ze mną do TI dostał się koleś z 2 punktami i z którym po pierwszym roku się pożegnaliśmy). Za osiągnięcia chyba nie było 200pkt, coś blisko tego ale pełnego 200 nie dało się zdobyć. Z resztą ja osobiście wszystkie egzaminy zdawałem dobrze, i zazwyczaj po egzaminach "poprawiała" się moja opinia nieroba który przy 2 i 3 na świadectwie ma 124 pkt na egzaminie gimnazjalnym (język ojczysty, angielski i matematyka razem - a co by było jakbym się nauczył?). Jedyne co się w tym zmieniło to 3 egzamin, który i tak nie jest brany pod uwagę przy rekrutacji. Teraz mimo że mają jakoś jeszcze pozmieniane to i tak rekrutacja jest podobna.
Co do wyników - ja miałem wywieszone w szkole, więc bez takich luksusów że sprawdzisz sobie tydzień wcześniej na komputerze i masz z głowy.
Nasz szkoła na ślasku już dostała.
Dostane sie do wymarzonej szkoły:) Liceum...
Nie polecam Liceów, ale to wasz wybór