The Elder Scrolls Anthology

Wygląda fajnie. Mimo że Skyrim'a, Morrowind'a i Oblivion'a mam to i tak bym kupił ;)

Morrowind to cudo ( czasem mam problemy z instalowaniem moda ale co tam ) bo z modami TES'y są o 100x większe (przedmioty, lokacje, npc, potwory i masa innych rzeczy) do każdej części są ciekawe modyfikacje. W skyrimie trochę nużyło mnie ten początek (przy 1 odpaleniu może i fajnie) te początkowe misje i te same teksty (choć bywają i perełki : niech zgadnę ktoś Ci ukradł słodką bułkę :lol: ). TES'y mogę polecić ludziom którzy np. robią przerwę od gier online albo mają czas bo wciąga! duże światy i sporo rzeczy do roboty. Każda część ma coś w sobie a takie wydanie to kolejny pretekst żeby w to zagrać.

Hmmm co do wydania to na prawdę wygląda fantastycznie. Sam swoją historię z tes'em zacząłem od morrowinda, który dla mnie był totalną porażką heh potem pożyczyłem obliviona który przez pół roku walał mi się na dysku, bo wręcz był nie używany raz zagrałem i podziękowałem ale później coś mnie naszła ochota, aby jednak spróbować i przełamać tą niechęć i oblivion tak bardzo mnie wciągnął, że grałem bez przerwy dopiero po misjach deadrycznych odstawiłem go. Co do skyrima miałem podobnie, ale i tak wg. mnie oblivion był bardziej grywalny niż jego nowszy odpowiednik przynajmniej dla mnie. Co do tesa ogólnie rzecz biorąc jest spory content do przebycia,masa misji pobocznych itp. i w moim przypadku bardziej skupiłem się na zadaniach pobocznych niż na głównym wątku co po pewnym czasie dało się we znaki, bo po prostu nie chciało mi się już grać.

Może był za trudny ? Naprawdę, kiedy wychodził Morrowind w swojej oprawie graficznej, pomysłami/contentem, ogromem świata i miodnością klimatu (i te słynne 500 godzin aby przejść główne i poboczne questy), to była jedna z Tych ambitnych gier tamtych czasów dla których warto wtedy kupywać oryginały, a teraz wspominać i się na nich wzorować. W sumie to też kwestia gustu, gdzie Oblivion był o wiele łatwiejszą częścią, gdzie poprzednia faktycznie była dość wolna i mozolna, ale to była cała magia Morrowinda.

Ale żeby nielubić burzy piaskowej gdzie czułeś na własnej skórze te kamyki latające, kurz i piach w zębach ?? (*banan na twarzy* ah, piękna pogoda)

Albo te stworki do podróżowania (animacja podróży to jest MOD, ale wspominam ogólnie ich wygląd i ten ich odgłos z daleka :D ):

Dla mnie wszystkie te gry sa plaskie i jednowymiarowe, nudne i nijakie, sorki, musialem to napisac ; p.Ale jesli pytasz o opinie dotyczaca samego wydania, to uwazam, ze fani i tak wszystkie te gry (albo chociaz polowe z nich) maja, a wiec pewnie glupio bedzie placic ponownie za to samo, dlatego uwazam, ze wydanie kierowane do osob, ktore w to to jeszcze nie graly, badz dla tych, co sa zupelnymi maniakami serii.

To samo mogę napisać o Tobie.

Wg mnie fajna opcja, gdybym sam nie miał Skyrima LD to pewnie bym kupił. Moim zdaniem cena będzie 299 lub 349 pln.

To samo mogę napisać o Tobie.Wg mnie fajna opcja, gdybym sam nie miał Skyrima LD to pewnie bym kupił. Moim zdaniem cena będzie 299 lub 349 pln.

Oj. Ja tam stawiam na 250 zł max. Skyrim to stówka w empiku teraz, a do tego na stemie chyba taniej nawet po promocji. Oblivion nie więcej jak 50 zł, o reszcie już nie mówię. No i te dodatkowe bajery, które są zapewne główną przyczyną błyszczących oczu i ostrzenia sobie zębów u wielbicieli świata przedstawionego w ESach.

Każdy fan, który dowiedział się o Skyrimie i na premierę miał na czym grać, to go kupił (nawet później), więc cenowo nie sądzę, aby wydawcy chcieli zapomnieć o tych co już zainstalowali i utłukli parę smoków. So can't wait for info.

Zauważ, że to Skyrim Legendary Edition. Cenega go po 179,90 pln sprzedaje na muve. ;)

Wszystko zależy na ile Cenega ugada się.

To samo mogę napisać o Tobie.

Wybacz, ale mozna to potraktowac jako obraza usera ; p.

I jak nie mowic, ze TESy sa plaskie i jednowymiarowe, kiedy mozna je porownywac do takiej perelki RPG, jaka jest dla przykladu Torment? W taim Morrowindzie nawet nie ma dialogow normalnych, tylko wybierasz pewien watek, o ktorym chcesz dyskutowac, a odpowiedzi na te zapytania sa cholernie nijakie i nie sa przesycone charakterem rozmowcy... Bo rozmowcy charakteru nie maja, sa bezosobowi. Morrowind urzeka swiatem, muzyka i pewnym urokiem, ktory zawarty jest po tej drugiej stronie ekranu. Lecz czar dosyc szybko pryska, kiedy czlowiek zdaje sobie sprawe, ze porusza sie po miescie makiet i manekinow nie majacych w sobie zycia. Gra z wielkim potencjalem, dl amnie jednak zmarnowanym.

Skyrima widzialem w biedronce za 70 zl.

Wybacz, ale mozna to potraktowac jako obraza usera ; p.I jak nie mowic, ze TESy sa plaskie i jednowymiarowe, kiedy mozna je porownywac do takiej perelki RPG, jaka jest dla przykladu Torment? W taim Morrowindzie nawet nie ma dialogow normalnych, tylko wybierasz pewien watek, o ktorym chcesz dyskutowac, a odpowiedzi na te zapytania sa cholernie nijakie i nie sa przesycone charakterem rozmowcy... Bo rozmowcy charakteru nie maja, sa bezosobowi. Morrowind urzeka swiatem, muzyka i pewnym urokiem, ktory zawarty jest po tej drugiej stronie ekranu. Lecz czar dosyc szybko pryska, kiedy czlowiek zdaje sobie sprawe, ze porusza sie po miescie makiet i manekinow nie majacych w sobie zycia. Gra z wielkim potencjalem, dl amnie jednak zmarnowanym.Skyrima widzialem w biedronce za 70 zl.

Mówisz jak jakiś bardzo stary gracz (zobacz czy nie masz gdzieś "siwego włosa"), bez obrazy, bo to co prawisz to prawda jak najbardziej :) Ale wtedy, gdy byłem jeszcze młody, aż tak nie rozkminiałem Morrowinda tylko jarałem się to co mi daje i bardzo mi to pasowało (była i ciągle jest jak gruba tajemincza księga ze skurzaną oprawą -epic). A twoje podejście jest mi znane bardzo (jak np. słucha się redaktorów serwisów growych gdy im najdzie na wspominki apropo nowo wychodzącego RPGa)- czasami zamulają ale to w końcu gracze dziady, hehe.

Zauważ, że to Skyrim Legendary Edition. Cenega go po 179,90 pln sprzedaje na muve.

Zapomniałem o tym kompletnie... Ale gdy przypomnę sobie tą dodatkową wyspę w ESie III gdzie biegały wampiry, to znowu rozważam kupno tej kolekcji. Eh.

Bardzo starym graczem nie jestem, choc ostatnio na swej ciemnej czuprynie jednego siwusa dorzalem, ale szybko sie go pozbylem - wraz z cebulka! Choc fakt jest tez taki, ze na gry cRPG patrze z perspektywy umieszczonej gdzies w przeszlosci - moze nie jakos specjalnie odlegles, ale w swiecie rozrywki elektronicznej - oddalonej o wieki. Gry sie zmieniaja, niestety cRPGi na gorsze, bo kiedy jeszcze kierowane byly do okularnikow siedzacucj w piwnicach, to mialy w sobie pewien taki czar, a teraz sa skierowane do masowego odbiorcy, a przez to uproszczone (i nie mowie tu o samym aspekcie statystyk, walki, mechaniki) i posiadajace maniere taka sama, jak muzyka grana w popularnych stacjach radiowych. Mozna sluchac radia ESKA, bo dynamicznie i efektownie, do tego nie wymaga zaangazowania od sluchacza i tak wlasnie postrzegam wiekszosc dzisiejszych cRPGow. Nie pozostawiaja sladu emocjonalnego u odbriocy, sa szybkie, efekciarskie i prostackie. Wyjatki sie pojawiaja, dla mnie jest nim taki Wiedzmin, ktory znalazl komrpomis pomiedzy terazniejszoscia, a przeszloscia, bo gra jest takim jakby pomostem. Zawiera mase dzisiejszych cech, bez ktorych mlodsze pokolenie nie wyobraza sobie gry, ale rownoczesnie jest te zuklone mw strone troche starszych graczy, ktorzy pamietaja jesczze czasy, kiedy w grach nie chodzilo tylko o slow motion i efekciarskie zabijanie. Szczegolnie czesc pierwsza wiedzmina byla swietnie pod tym wzgledme zbalanasowana, choc druga tez jest niczego sobie.

Wracajac do tematu, TESy zawsze byly inne od tego, co ja w grach cenie. Nie lubie tych gier, choc uznaje ich wielkosc, sa jednak zwyczajnie chybione, jesli mow ao moich wymaganiach, lecz jelsi dla kogos priorytetem jest wielokosc, otwartosc swiata i swoboda w dzialaniu - gra idealna. Ja jednak wole pewna liniowosc kosztem owartosci, ale jednoczesnie prawdziwszy dzieki temu swiat, wypelnoniony nie zerami i jedynkami, ale pewnymi bohaterami, ktorzy sprawiac moga wrazenie prawdziwosci. TESy posiadaja piekne swiaty i nie chodzi mi nawet o grafike postrzegana przez pryzmat detali i jakosci jako takiej, ale sam styl przedstawionego swiata. Ma w sobie cos magicznego, przyciaga i wchlania, jakby czlowiek znalazl sie w innym, onirycznym swiecie (przynajmniej takie wrazenia mialem, kiedy gralem w Morrowinda). Szkoda tylko, ze ci goscie, ktorzy kreuja tak swietny swiat, nie sa w stanie wypelnic go czyms zywym, a do tego scenariusze ich gier tez sa mialkie. SZKODA!

Dla mnie takimi bohaterami, którzy sprawiają wrażenie prawdziwości są bohaterowie gier BioWare. Kotory, Jade Empire, Mass Effecty. Każda, nawet mniej ważna postać, ma tam swoją historię i pobudki którymi się kieruje. Możemy na nie wpłynąć, że zmienią swoje myślenie, sami kształtujemy tam ten świat. Pewnie mnie ludzie zjadą, ale coś podobnego znalazłem również w Falloucie 3. Mało kto go chyba lubi, ale mnie się spodobał (grałem w 1 i 2 część).

A więc znamy już szczegóły:

-Europejska premiera 13 września. Cena to 59.99€ (ok. 256zł) NIESTETY NIE WIADOMO JESZCZE CZY PAKIET TRAFI DO NASZEGO KRAJU.

Wydawca pakietu The Elder Scrolls Anthology sprecyzował następujące kwestie:

  • -w skład zestawu wejdzie dokładnie ta sama zawartość, która znajduje się w pudełkowych wydaniach poszczególnych odsłon;
  • -Arena i Daggerfall będą zawierać już skonfigurowaną wersję DosBoksa. Będzie on składnikiem głównego instalatora i pozwoli bez problemu uruchomić te gry na nowoczesnych pecetach;
  • -Morrowind i Oblivion w wydaniach GOTY bazują na wersjach sklepowych, które nie wymagają aktywacji na platformie Steam. W przypadku drugiej z tych gier oznacza to również, że na płycie nie znajdziemy mniejszych DLC. Będą za to Knights of the Nine iShivering Isles;
  • Skyrim będzie wymagał aktywacji na platformie Valve (wydanie Legendary);
  • -w formie bonusu w zestawie znajdą się klucze aktywacyjne Steam, dzięki którym odblokujemy cyfrowe wydania Morrowind GOTY oraz Oblivion GOTY Deluxe. To drugie, oprócz wspomnianej zawartości dostępnej z poziomu płyty, zaoferuje mniejsze rozszerzenia Wizard’s Tower, Orrery, Thives Den, The Vile Lair, Mehrunes’ Razor oraz Horse Armor w angielskiej wersji językowej.

All z TES,ÓW posiadam... nie ma co kupywać z tej ''doskonalej Seri ;/

Te szczegóły można było przeczytać tutaj http://www.gram.pl/news/2013/08/02/zapowiedziano-the-elder-scrolls-anthology.shtml 5 dni temu ;p

http://www.gram.pl/news/2013/08/07/the-elder-scrolls-anthology-szczegoly-na-temat-wersji-gier.shtml

Polecam dzisiejszy. :)

Dla mnie wszystkie te gry sa plaskie i jednowymiarowe, nudne i nijakie, sorki, musialem to napisac ; p.Ale jesli pytasz o opinie dotyczaca samego wydania, to uwazam, ze fani i tak wszystkie te gry (albo chociaz polowe z nich) maja, a wiec pewnie glupio bedzie placic ponownie za to samo, dlatego uwazam, ze wydanie kierowane do osob, ktore w to to jeszcze nie graly, badz dla tych, co sa zupelnymi maniakami serii.

Całkowicie się z Tobą zgadzam, o dziwo.

Jestem ciekaw skąd info że Cenega ma to niby wydać?

O ile wiem CDP ma prawa do wydawania Morrowinda w Polsce,

xqefEH.jpg

Wow, nieźle to wygląda :] Może nawet kupie.

Wg mnie 60 dolców to trochę za dużo, na allegro można wychaczyć za dużo niższą cenę,.

gram.pl pisało, że Cenega ma to wydawać, a gram.pl to CDP więc chyba wiedzą jak to wygląda. Z tego co czytałem to jest to mało opłacalne, bo 2 pierwsze części można dostać za darmo, kupić Morrowinda ze wszystkimi dodatkami to nie jest problem, to samo z Oblivionem. Co do Skyrima to niedokładnie wiem.

Co o tym sądzicie? Jest moc? Jak dla mnie wielka bomba. Czekać tylko na więcej informacji. Bethesda ustaliła cenę na 59.99€. Czekamy na informacje od Cenegi.