Siemka Królu
Miło Cie widzieć w TnL’u.
Endgame loop, to:
- Daily contracty
- Spalenie tokenów na 3 star i 4* dungeony (łącznie 2 runy)
- Open World Dungeony (w dzień grind, w nocy gankowisko i pvp) i spalanie abyssal tokenów, w tym obfita farma, z której coś zarobisz.
- Po zrobieniu powyższych rutynowych czynności pozostają eventy pve / pvp / pvpve, bossy eventowe, Areny, Battlegroundy, Raid na normalu, hardzie i nightmare do zrobienia w ciągu tygodnia, 3x solo dungeon, bossy gildijne, contracty gildijne, walki o terytorium, ogólnie sporo gildijnych spraw, ale solując bez gildii też będziesz miał ręce pełne roboty, Nebula i farma tam wraz z PvP albo na terenie PvE, jesli sie nie czujesz na siłach z ciągłymi nalotami i “walkami o spota”.
Dobrych gildii jest sporo, ale to spoceńcy dominando, więc najwcześniej z 7,2+~7,5 gs tam pisz. Jest dużo “normalniejszych”, casualowych, pve gildii też do wyboru.
To niesławne P2w, to tak jak mówisz - możliwość kupna lucentów ze sklepu i następnie kupienie sobie traitów za to. Niemniej jednak ceny w sklepie za lucenty są zaporowe, a bardzo łatwo je wyfarmić na daily / weekly / bossach / OW dungeonach. Ja miałem przerwe 3,5 miesiąca teraz od TnL’a, po powrocie w ciągu tygodnia zarobiłem 4,4 tys. Lucentów, robiąc rutynowe czynności i paląc contracty i abyssale na OW dungach.
6 tysięcy lucentów, to 100 euro w sklepie, więc trzeba być naprawde bardzo zdesperowanym, żeby po to sięgać, a tak jak mówie, farma to kwestia czasu na większy lub mniejszy zarobek, ale minimum 1000 lucentów tygodniowo taki casual wyciagnie spokojnie. Tam jest taki absurd z Lucentami, że ja przez dobre pare miesięcy zastanawiałem sie na czym NC tak naprawde zarabia, aż nawet sie martwiłem o to, czy oni mają na opłaty za prąd z takim modelem biznesowym. 
Ponadto wielu rzeczy nie kupisz w markecie, jak wyenchantowanych broni (tylko surowe / gołe do wytraitowania i wyenahcntowania), enchant stonów, petów, kosmetyków. Rynek sie obraca wokół litografów i traitów i na tym sie będziesz skupiać w endgamie.
Pozdrawiam Cie byczku i miłego progressu.