Tricki oraz kursy barmańskie

Witajcie,

Jak dobrze, że istnieje hydepark, bo a nóż znajdę kogoś, kto będzie wiedział coś na temat. Otóż dostałem się na wymarzony uniwerek w Holadndii i zaczynam od września. W związku z powyższym stwierdziłem, że jadąc tam fajnie byłby mieć już jakiś fach w ręku, żeby móc się w miarę samodzielnie utrzymać. Dziwnym trafem pierwsze o czym pomyślałem to właśnie sztuka barmańska. Chciałbym zacząć już teraz uczyć się efektownych trików, natomiast w same wakację wybiorę się na kurs. I tutaj pojawiąją się moje dwa pytania, odnośnie tego że tematu. Po pierwsze, co będzie mi potrzebne na początek? ( Znalazłem taki oto zestawik http://allegro.pl/butelka-treningowa-flair-shaker-bostonski-szklanic-i4064591484.html Co wy na coś takiego? Czy ta butelka jest plastikowa? )

Kolejne pytanie odnosi się do samego kursu. Macie jakieś sprawdzone miejsca? Zrobić stopień I, czy może od razu II?

Pozdrawiam

Nie mając bladego pojęcia o temacie chcesz iść z marszu na II stopień? W sumie to wątpię, żebyś się dostał na kurs.

Sam raczej możesz zacząć się uczyć teorii (receptury czy jeżeli cię interesuje to historia alkoholi która będzie poruszona na kursie), żeby mieć lepszy start.

Na kursie I stopnia poznasz głównie historie alkoholi, sposób przygotowania i podawania poszczególnych drinków oraz pouring. Tutaj też jest kwestia na jakiego prowadzącego trafisz. Pamiętaj, żeby traktować to jako przygotowanie bo prawdziwa praktyka nauczy cię wiele więcej.

Z tego co wyczytałem na http://www.szkolabarmanow.pl to stopień II zawiera w sobie stopień I, więc nie jest to raczej problemem. Co do receptur - to akurat z tym nie ma problemu i będę się szkolił :) Acz jak wygląda sprawa z trenowaniem tricków ( bo nie ukrywam, że jest to nie tylko świetne widowisko, ale również sposób na maksymalizację zysku z pracy ) :)

Pozdrawiam

Jeżeli chodzi o tricki to na I stopniu za wiele się ich nie nauczysz, wiele zależy od prowadzącego. Większości nauczyłem się dzięki chęci do pracy, wytrwałości i dążenia do doskonalenia umiejętności. Nie wiem jak się ma sprawa z II stopniem ale jeżeli jesteś ambitny i nie masz kolokwialnie mówiąc dwóch lewych rąk ( jak co niektórzy których spotykałem u nas za barem ) nie będzie raczej problemu ze znalezieniem pracy. De facto koszt kursu II stopnia to 2x więcej niż za stopień I (co jest adekwatne do wymaganej pracy z obu stron), a sam jak widać nie masz bliższego kontaktu z tematem to lepiej się upewnić czy to coś co chcesz robić i nie zmarnujesz pieniędzy, a nie tymczasowa euforia po tym jak się obejrzało reklamę energy drinka i chce zostać kierownikiem wodopoju.

P.S.

Jeżeli chcesz pracować w gastronomii to możesz również rozpatrzeć szkolenia się w kierunku baristy.

Patrzę na to raczej z perspektywy dorabiania na studiach, acz nad baristą też się zastanowię :)

Skoro znasz tricki, to czego potrzeba, żeby zacząć się szkolić? Skąd wziąć butelkę treningową ( gdyż niestety u mnie w domu wszędzie są parkiety / panele, ktore raczej nie polubiłby się ze spadającą butelką :D

Co do zapału to może wielki on nie jest, to bardziej kwestia konieczności oraz wybór czegoś, co będzie mi się w miarę podobało :P

Zawsze zostaje prostytucja XD

warn_ico.png
bum bum cyk cyk ~ NS

Witajcie,

Jak dobrze, że istnieje hydepark, bo a nóż znajdę kogoś, kto będzie wiedział coś na temat. Otóż dostałem się na wymarzony uniwerek w Holadndii i zaczynam od września. W związku z powyższym stwierdziłem, że jadąc tam fajnie byłby mieć już jakiś fach w ręku, żeby móc się w miarę samodzielnie utrzymać. Dziwnym trafem pierwsze o czym pomyślałem to właśnie sztuka barmańska. Chciałbym zacząć już teraz uczyć się efektownych trików, natomiast w same wakację wybiorę się na kurs. I tutaj pojawiąją się moje dwa pytania, odnośnie tego że tematu. Po pierwsze, co będzie mi potrzebne na początek? ( Znalazłem taki oto zestawik http://allegro.pl/butelka-treningowa-flair-shaker-bostonski-szklanic-i4064591484.html Co wy na coś takiego? Czy ta butelka jest plastikowa? )

Kolejne pytanie odnosi się do samego kursu. Macie jakieś sprawdzone miejsca? Zrobić stopień I, czy może od razu II?

Pozdrawiam