Trudna gra forumowa - livtions

W tej grze forumowej niestety będzie trzeba się nieźle natrudzić i nagłówkować, ale może was i mnie rozwinąć intelektualnie bardziej niż gra typu skojarzenia, która jest bez sensu.

Zasady gry.

1. Zadaj pytanie, odpowiadając na wcześniejsze.

2. Hmmm......... jak zadać pytanie gdy pod bokiem jest wujek google i ciocia wikipedia. Chodzi o pytania psychologiczne, mogą być z dotyczące czyjegoś życia, może być zagadka, ułożenie rymu, lecz nie może to być pytanie, któe łatwo można znaleźć w wikipedii).

Podam wam przykłady pytań:

-Ułóż rym do frazy "dzisiaj wciąż myślę o tym.."

-Jakbyś zareagował w sytuacji, gdy ktoś podchodzi do ciebie z nożem i chce cię zabić?

-co jest lepsze francuski kusznik czy angielski łucznik?

-jesteś za aborcją? dlaczego tak lub nie?

-co można zrobić, aby świat stał się lepszy?

-jaki jest twój sens życia?

-czy musi być tak nudno wciąż te same pytania?

-jaki bank jest najlepszy?

-czy metal to darcie mordy?

-co sądzisz o niektórych ludziach m.in o guru?

Możecie pytać o co chcecie. Bądźcie sobą. Nie musicie się popisywać.

Dobra to może zadam pytanie jako pierwszy:

-Co chciałbyś zmienić w swoim życiu i dlaczego nie możesz tego zmienić odpowiedz na 4 pytania dlaczego

,np.

-Nie poszedłem dziś do pracy.

-Dlaczego?

-Bo nie lubie jej.

-Dlaczego?

-Bo ludzie są nudni, płaca kiepska, a robota nudna.

-Dlaczego tam pracujesz?

-Bo nie lubie zmian?

-Dlaczego?

-Bo zmiana to wysiłek, a mi się nie chce.

Na pewno chciałbym pozbyć sie lenistwa i mojego nadmiernego korzytania z komputera.Nie robie tego gdyż jestem zbyt leniwy i nie mam motywacji. Pytanie :co byś zrobił gdyby ktoś obok cb chciał popełnić samobójstwo

Przekonałbym że to jest złe i niech robi co chce ?

Nie zadałeś pytania :)

Rexin dałeś znak zapytania, więc liczę jako pytanie, czyli nie jesteś pewny odpowiedzi. Odpowiadam, nie wiem czy to dobre rozwiązanie, przecież, może nie być w pełni poczytalny.

Czy uważasz, że silna potrzeba akceptacji i przynależności do grupy to droga do zła.

Dlaczego i czy boisz się śmierci? Czyż to nie ulga? Wieczny sen bez snów, koniec trosk, a może to dramat dla tych co zostaną i dla tych, za których warto żyć?

1.Zależy to do jakiej grupy chcemy dołączyć. 2.Śmierci sie nie boje jednak chce pożyć jak najdłużej. Co sądzisz o gejach i lesbijkach ?

Sądzę że to wynaturzenie niestety nawet jako agnostyk muszę powiedzieć to bóg stworzył nas kobietą i mężczyzną żeby byli że sobą a nie facet z facetem i dziewczyna z dziewczyną . moje pytanie to : Czy można żyć bez cierpienia ? czego nas uczy ? czy stajemy się silniejsi ? czy może popadamy w obłęd ?

Gdy jest nam zbyt dobrze to niedobrze(J. Twardowski) Wiem to z własnej autopsji. Cierpienie jest spoko. Gdybym wcześniej trochę nie pocierpiał, nie wiem czy dałym sobie dzisiaj radę. Zdecydowanie nas wzmacnia. Popadamy w obłęd, gdy cierpienie przychodzi zbyt wielkie, a my nie jesteśmy na to przygotowanie i odpowiednio przystosowani, bo człowiek przystosowany to nawet w obozie koncentracyjnym może żyć i patrzeć jak giną miliony, jednak człowiek wrzucony na głęboką wodę wariuje.

Coś wesołego może teraz. Co sądzisz o zwierzętach. Mimo, iż niższej od ludzi inteligencji są wspaniałe, szczere, przewidywalne. A może to zwykłe przywiązanie do żarcia i ciepłej budy? Typu ja merdam ogonem, on mi daje karme.

nie można żyć bez cierpienia, tak jak dobro nie może istnieć bez zła. Prawdziwe szczęście mogą odczuwać tylko ludzie którzy poznali co to cierpienie i ból. Za każdym razem jak upadamy , uczymy się także wstawać, gdy uda ci się pokonać ból i zrobić krok naprzód, twoje serce staje się mocniejsze, jednocześnie sam stajesz się bardziej wrażliwy na ból innych. Są również ludzie którzy uciekają przed bólem, ich serce staje się coraz bardziej kruche aż w końcu sama egzystencja bedzie napawać ich przerażeniem prowadząc ich do obłędu. Pytanie : czy religia jest potrzebna w dzisiejszym społeczeństwie i jaką rolę spełniała na począku istnienia ludzkości?

Grrr za długo pisałem :)

zwierzęta są proste, niezdolne do kłamstwa, nawet jeśli kocha cię za to że dajesz mu żryć to jest to miłość szczera :)

Potrzebna. Daje oparcie w dzisiejszym społęczeństwie. Nie wiemy czy jest prawdą, ale dzięki niej nasze życie może stać się piękniejsze. Lepiej jest wierzyć, że po drugiej stronie coś tam jest. Według Blaise Pascala

Zakład Pascala (Gra Pascala) - rozumowanie przedstawione w Myślach przez Blaise'a Pascala mające dowodzić, iż warto wierzyć w Boga. Pascal rozpatrzył dwa przypadki dotyczące istnienia Boga:

Człowiek może wierzyć lub nie wierzyć w istnienie Boga. Jeśli wierzy, to traci życie doczesne (na rzecz modlitw i czynienia dobra) i otrzymuje życie wieczne. Jeśli nie wierzy, to zatrzymuje życie doczesne i traci życie wieczne. Pascal wywnioskował, że wiara bardziej się opłaca, ponieważ ryzykujemy tylko czas życia, który jest zazwyczaj krótki, a nagrodą może być życie wieczne[1].

Wiec czemu nie. Ludzie bez religii dają sobie radę, więc może nie do końca jest potrzebna. Wielu osobom to właśnie religia nadaje sens życia.

Co do sensu życia, to co według ciebie jest tym sensem życia? Masz jakiś cel? Może w waszym znajdę swój.

Jak powiedział kiedyś ktoś mądry " sensem życia jest jego szukanie " czy jakoś tak :)

dlaczego ludzie wymyslają i doszukują się kolejnych dat końca świata?

Ludzie mają w swoim zwyczaju, że jeśli w coś wierzą to czasami mimowolnie dążą do tego. Podałeś przykład końca świata. Gdyby się nie doszukiwali nie byłoby tego zamętu, tych myśli, pytań, zagadek, które krążą w Naszych głowach. Pewnie niejeden z Nas myślał, "a co by było gdyby spełniły się proroctwa? Czy wydarzyło by się coś nieoczekiwanego, czy dalej żylibyśmy tym samym życiem?". Po co to wszystko? Jak to się mówi, szukamy dziury w całym, a i tak nigdy nikt nie wie jak będzie i co się stanie z egzystencją tego świata.

Skoro już jesteśmy w temacie religii mili Państwo to kieruję dość mocne pytanie:

Jeśli Bóg kocha każdego człowieka i teoretycznie bez chrztu idziemy do piekła, a niebo jest nieosiągalne dla Nas, to czym zawiniły sobie dzieci, które umierają w łonie matki, w trakcie porodu bądź po porodzie? Czy zawiniły czymś lub to jest kara dla rodziców?

Niczym sobie nie zawiniły .Nie posiadając chrztu wcale nie jesteśmy spisani na piekło. Zawiniła jedna kobieta według Biblii dlatego wszyscy za to mamy teraz "cierpieć" . Czy to ma sens ? Nie . Dlatego twierdzę że Bóg po prostu nie istnieje a przynajmniej nie taki .

Rodzina 2+1 jako nowoczesny model rodziny w XXI wieku - czy to dobrze ? Dlaczego tak ? Dlaczego nie ? (Właśnie na ten temat piszę właśnie rozprawkę na angielski ^_^)

Wiele rodzin patrzy z punktu materialnego, czy będzie ich stać na utrzymanie więcej niż jednego dziecka. Życie w tym kraju niestety jest jakie jest. Czy to dobrze, pytasz. Według mnie nie. Nie zawsze warto się sugerować tym co nam podstawiają pod nos. Jeśli będę chciał mieć dwoje dzieci to będę miał. Nie zależnie od tego czy życie da mi w kość czy nie. Druga sprawa bycie jedynakiem ma swoje plusy i minusy. Dla mnie więcej ma minusów. Nie zawsze jest z kim się bawić do kogo się odezwać, zwłaszcza jako dziecko. Ja sam nie wyobrażam sobie jakby moje dzieciństwo wyglądało bez mojego młodszego brata z którym wiele przeżyłem. Nawet teraz będąc dorosłym człowiekiem jest zawsze na kim się oprzeć. Model 2+1 teraz jest modny i co z tego? W ubraniach jest moda czy innych tego typu rzeczach ;) Nie w zakładaniu rodzin i tym bardziej nasuwaniu nam, jak ma to wyglądać.

Pytanko:

Czy samotność jest ucieczką od przytłaczających Nas problemów?

Samotność nie jest ucieczką. To po prostu zamykanie się w sobie z własnymi problemami których nie jesteśmy w stanie przezwyciężyć. Taka postawa cechuje słabe jednostki. Jako iż człowiek jest zwierzęciem stadnym , zamykanie się w sobie i odrzucanie pomocy z zewnątrz pogłębia jedynie problemy. Jeśli ktoś nie jest wystarczająco odporny psychicznie to można to uznać jako jego słabą lecz według niego skuteczną obronę.

Czy postrzeganie poza ciałem jest kolejnym rozdziałem w życiu człowieka i pokazuje nam jak mało wiemy o naszym umyśle i samych sobie?

Misiek, chyba wszystkich zagiąłeś swoim pytaniem :D Jeśli dobrze zrozumiałem, chodzi ci o duchowe opuszczanie ciała, poprzez skupienie i medytację? Jeśli tak, to myślę, że jest to alternatywny świat dla nas samych. Działa to podobnie jak świadome śnienie od którego można się uzależnić. Dzięki nim mamy możliwość zapomnienia o codziennych troskach i kłopotach, świat tworzony przez nasz mózg jest zazwyczaj idealny, tworzymy swoiste sacrum. A jeśli chodzi o nasz mózg, wiemy o nim bardzo mało, wykorzystujemy zaledwie 10 % jego możliwości, nikt tak na prawdę nie wiem do czego jest zdolny i co potrafi wytworzyć.

Jakie jest wasze zdanie na opływający w złocie Watykan, który nawołuje do pomocy biednym? Czy oni są nadal w służbie boga, czy może stworzyli korporację, która ma na celu wyłudzanie pieniędzy?

Watykan przykładem hipokryzji "Pomóżcie ubogim, a sam posiedzę sobie na tym fajnym złotym fotelu. Ale nie bójcie się, będziemy się modlić". Generalnie to jeden wielki biznes, który w swojej prostocie jest genialny. Nawet nie trzeba wyłudzać pieniędzy od ludzi, sami je dają. Jedynie co trzeba zrobić to manipulować ludźmi, wyprać im mózgi, atakując moralność i etykę, które w dzisiejszych czasach znikają i tracą na wartości.

Jaka jest Twoja wizja człowieka doskonałego? Czy taki ktoś istnieje?

Nie mam wizji człowieka idealnego bo taki ktoś nie istnieje. Nawet pomimo tego , że ludzie od wieków się tym interesowali np Tomasz Morus i jego Utopia wprawdzie przedstawiająca państwo idealne ale ono musiało by być stworzone z idealnych ludzi, ale nawet wtedy nie byłoby w stanie funkcjonować. Nawet Hitler miał wizje człowieka doskonałego jako mężczyzny o aryjskiej urodzie i wszyscy wiedzą do czego to doprowadziło. Tak więc powołując się na wiele przykładów uważam , że nie ma sensu zawracania sobie głowy takimi pytaniami gdyż po prostu nie mają one prawa bytu.

Czy uważasz , że wpływ wolnomularzy na świat jest pozytywny czy negatywny? Dlaczego?

PS. Byczek dałeś się nabrać na najbardziej powszechny stereotyp o człowieku. Nie używamy 10%. Używamy zdecydowanie więcej ale nadal nie 10%. Inaczej ma się to z bodźcami których wyłapujemy zaledwie garstkę stąd np nie możność widzenia w innych światłach niż w słonecznym.

W tej grze forumowej niestety będzie trzeba się nieźle natrudzić i nagłówkować, ale może was i mnie rozwinąć intelektualnie bardziej niż gra typu skojarzenia, która jest bez sensu.

Zasady gry.

1. Zadaj pytanie, odpowiadając na wcześniejsze.

2. Hmmm......... jak zadać pytanie gdy pod bokiem jest wujek google i ciocia wikipedia. Chodzi o pytania psychologiczne, mogą być z dotyczące czyjegoś życia, może być zagadka, ułożenie rymu, lecz nie może to być pytanie, któe łatwo można znaleźć w wikipedii).

Podam wam przykłady pytań:

-Ułóż rym do frazy "dzisiaj wciąż myślę o tym.."

-Jakbyś zareagował w sytuacji, gdy ktoś podchodzi do ciebie z nożem i chce cię zabić?

-co jest lepsze francuski kusznik czy angielski łucznik?

-jesteś za aborcją? dlaczego tak lub nie?

-co można zrobić, aby świat stał się lepszy?

-jaki jest twój sens życia?

-czy musi być tak nudno wciąż te same pytania?

-jaki bank jest najlepszy?

-czy metal to darcie mordy?

-co sądzisz o niektórych ludziach m.in o guru?

Możecie pytać o co chcecie. Bądźcie sobą. Nie musicie się popisywać.

Dobra to może zadam pytanie jako pierwszy:

-Co chciałbyś zmienić w swoim życiu i dlaczego nie możesz tego zmienić odpowiedz na 4 pytania dlaczego

,np.

-Nie poszedłem dziś do pracy.

-Dlaczego?

-Bo nie lubie jej.

-Dlaczego?

-Bo ludzie są nudni, płaca kiepska, a robota nudna.

-Dlaczego tam pracujesz?

-Bo nie lubie zmian?

-Dlaczego?

-Bo zmiana to wysiłek, a mi się nie chce.