Witam. Przeglądając naszą piękną stronę ktoś poruszył ten temat więc czemu nie zrobić z tego większej dyskusji.
Czym TS3 jest powinien wiedzieć każdy gracz. No, ale bez owijania w bawełnę.
Chodzi tutaj o przydatność w grach - czasami taka komunikacja jest szybsza, często pozwala robić różne cuda w grach, ale jak jest faktycznie.
Kiedyś grałem w DO (DarkOrbit) nie tak dawno temu była moda w tych silniejszych klanach na TS3, minimum 16 lat i takie tam. Niby fajnie, bo ktoś jest pod ostrzałem, można do niego polecieć i go uratować (a przy okazji samemu coś zestrzelić). Jednak tam to do czego służył TS3 to porażka. Pogadanki gimbusów, niesamowite ile łączy 16 latka z 21 latkiem i ogólnie dużo ,, dresiarstwa '' sprawiało, że TS3 był po prostu do poznania kogoś, gra tak płatna, że na rozgrywce nie ma sensu się skupiać. Oczywiście istnieli również maniacy, zazwyczaj jak widzieli gildię bez TS3 to uważali ich za noobów, a jak ktoś złego słowa o tym powiedział to najzwyczajniej mówił, że jest to co czym wcale nie jest. Siedzenie po kilka godzin to dla nich norma.
Nie mniej TS3 bywa przydatny.
NovaRaider (teraz straszne płacenie jak w DarkOrbit) tam ludzie po prostu sami tworzyli grę, ekonomia banalna, ale żyła dzięki graczom, PvP jest jak herbata z herbatą - bez niego gra, by dla niektórych nie istniała. Zwłaszcza jak ktoś z własnego, dobrego serduszka postawił TS3 specjalnie pod rozgrywkę na polskim serwerze. Oczywiście tam była dresiarstwo! A jak, ale tam było widać, że TS3 faktycznie miał sens - głównie na meczach międzyserwerowych. Zawsze wygrywały Niemcy, bo płaciły, pewne kraje w ogóle graczy nie miały. Jednak to, że latasz i giniesz za to, żeby później mieć 2x więcej waluty później i to nie tylko Ty, a cały serwer przez 2 godziny - było czymś mega, a co dopiero na TS3.
Teraz ta gra niczym się od DarkOrbit nie różni.
A Wy co sądzicie o TS3? Przydatne czy zbędne?