Upadek moralności

To co z tą wojenką nuklearną? Jakaś taca?

Taak... w sylwestra, czekając na przystanku miałem nieprzyjemnośc stać niedaleko jakichś trzech dziewczyn i dwóch gości. Wiek... ja wiem.. może ~18 lat. Wystarczający, by mieć już jakieś pojęcie o świecie, potrafić sobą coś reprezentować. Co te osoby sobą reprezentowały? Wulgarność, idiotyzm i bagno pełne mułu. I to się nie zmieni. Są na to za starzy.

KR przecież ma gotowe rakiety do odpalenia to po 1.

Rosja mogła by napieprzać się z USA niczym w cod mw3(ww3);)Ludzie nie mają co robić i się w d*pach przewraca i tyle, i albo świat rozdupczą czynniki przyrodnicze, gospodarcze, ekologiczne, kosmiczne, albo zrobią to ludzie co się wiąże z poprzednimi.

W KR przynajmniej po ulicach nie chodzi tyle pedałów i grubasów bo tam jest problem głodu i biedy.Coś w tym jest...

Ja bym się bardziej pokierował w inną stronę, takie coś co jest dzisiaj było od zawsze, może nie w takim stopniu ale było. Po prostu media a przede wszsytkim internet ukazał jacy naprawdę jesteśmy. Podobna sytuacja jest do nastoletnich matek, teraz uważa się, że ich jest plaga i że kiedyś tak nie było a to wcale nie prawda, w dzisiejszych czasach 16000 tyś nastolatek rodzi dzieci ( co i tak jest bardzo imponującym wynikiem patrząc na dostępność i nie dużą cene środków antykoncepcyjnych ) a w latach 80-90 40000+ tyś nastolatek rodziło dzieci. I to jest prosty przykład, że po prostu zyjemy w czasch dzielenia się wszsytkim o sobie, gdzie każdy nasz krok jest nagrywany przez jakąś kamere, gdzie zaczyna zanikać słow jak życie prywatne... Na koniec powiem, że głupota najlepiej się sprzedaje, bo nie trzeba przy niej myśleć.

PS. przepraszam za błędy pisałem na szybko

Powiem tak... Polaczkom nie chcę się przeciwstawiać rządu... który nas okrada, Polaczki boją się robić protesty wielkim korporacjom i firmom które udu***ją nasze życie i nie mamy na nic czasu i harujemy jak woły za marne grosze które idą prawie wszystkie na podatki..., nie mamy czasu ani na rodzinę ani na porządne życie... gdzie moglibyśmy jak Tusk wyjechać do ciepłych krajów do 5 gwiazdkowych hoteli z naszą rodzinką...., dopóki nie ruszymy swoich 4 liter i nie zrobimy protestu jak było to z protestem przeciwko ACTA to się nic nie zmieni!, nasze pociechy będą otumanione przez media, a te z dobrych rodzin które dają dobry przykład umrą w samotności przez to że społeczność ich wyeliminuje bo są za dobrzy dla innych i cwaniaki tylko będą wykorzystywać ich dobre dusze by zrobili tak jak im zagrają bo inaczej mogą się pożegnać z pracą, rodzinką i zostaną na pozostawieni samym sobą na bruku..., drugą rzeczą będzie to że jak nic z tym nie zrobimy to nasze pociechy będą mieć nadal straszne życie...

Mnie osobiście nie podoba się co teraz się dzieje..., jak się przyznaję ludziom że lubię słuchać ciężkie brzmienia to się ode mnie oddalają i nie zagadują, albo poznam kogoś ale gdy już razem nie pracujemy czy uczymy się to kontakt się urywa..., a ubieram się normalnie i nie wyglądam jak dres (bo nie odpowiada mi ten wygląd strasznie niską samoocenę miałem przez taki wygląd by się przypodobać innym ale i to nic nie dało :P)

Jeśli chodzi o dziewczyny to im również się po przewracało w głowach... dopóki są nie pełnoletnie to fantazjują o chłopaku którego nigdy nie znajdą (mówię tu o pięknych kobietach :P) jakimś bogaczu który znajdzie dla nich czas i będą go spędzać całymi dniami i nocami... dopiero jak przyjdzie wiek dorosłości widzą wtedy że ich się marzenia nie spełniły i wychodzą za jakiś łysych i przypakowanych buraków z BMW którzy najczęściej biją je jak nie będą robić tego co oni sobie zażyczą, lub za jakiegoś obleśnego faceta co ma gruby portfel i miesza piękne dziewczyny z błotem..., a jeszcze mniejszy procent kobiet które mają coś w głowie żyje na własny rachunek i same się utrzymują i pokazują swoją wartość ale takich to szukać ze świecą...

3 sprawa to nie podoba mi się f***jerstwo jakie panuje wśród pracowników, duża większość kabluje na swojego kolege, koleżankę szefowi by temu się podlizać i modląc się że za te informacje dostanie premię... a tu może nie dostać :P, nie lubię takiego czegoś przez takich ludzi szerzy się bezrobocie i mamy co raz większą patologię w Polsce jak i przez szefów którzy wykorzystują pracowników by jak najbardziej dla siebie zarobić jak najwięcej....

Czasami mam ochotę popełnić samobójstwo bo już nie wytrzymuję tej depresji z tym wszystkim, jestem młody i dopiero wchodzę na rynek pracy, ale to chamstwo, fra***stwo, szantażowanie mnie już męczy u ludzi, uczciwy człowiek ma s***erdolone życie nie to co złodzieje, gangsterzy czy hakerzy lub mafie :P.

Jak to mówi mój stary "w dzisiejszych czasach to k***a i złodziej rządzi" i to jest 100% prawda...

Kiedyś 16 lat. To już była kobieta nie nastolatka, Ludzie w tym wieku wydawali swoje córki by zgarnąć posag, albo mówili, że już jest wystarczająco dorosła lub po prostu rodzina nie potrafiła sobie poradzić i na każdy sposób próbowała zapewnić kolejny posiłek swoim dziecią. A najlepsze było wydać swoją dorastającą córkę za "dzianego" dżentelmena. Inna mętalność oraz ludzie krócej żyli. Co do czasów teraźniejszych, ludzie zakładają rodziny po studiach gdy w jakiś sposób mogą zapewnić jakieś życie przyszłemu pokoleniu czyt. 25+. Co do znieczulicy, troli itp. Ja zawsze wychodziłem ze swojej własnej idei (bynajmniej wcześniej nie przypominam sobie, że to słyszałem) uważam, że człowiek jest od momentu poczęcia zły. To co robimy z naszym życiem i jak je poprowadzimy z początku zależy od naszych autorytetów rodzina, koledzy, z czasem telewizja. Każdy z nas który kiedyś poczół coś mocniejszego coś co potrafiło odwrócić jego zapatrywanie na nasz świat. Potrafi, ale to z czasem dorosnąć. Odłączyć się od rutyny która w nas jest, czyli temu nie dam notatek bo ja chce być lepszy. Powiedzmy sobie szczerze każdy z nas nie lubi dawać ale kocha brać. Lecz to my kształtujemy to jak chcemy postąpić. Tak samo nasze społeczeństwo szaflutkuje ludzi. Przykład idziesz ulicą słuchasz metalu idą starsi ludzi i mówią: "Demon, diabeł, szatanista". A w większości przypadków taki oto "satanista" posiada więcej empatii i częście pomodze 2 osobie niż ktoś kto zapatruje się na religie. Nie obrażam tu człowieka który kocha boga ( w jakiego wierzy) stosuje się do biblii, koranu itp. Nie bo religia jest potrzebna każdy z nas w coś wieży, musi w coś wierzyć jeżeli to nie jest żadne boskie oblicze to choćby porównując do tego coś wydającego się błachym jak artysta, postać choćby z bajki. To nas kształtuje.

Sądzę że większość dzieci neo trolli to po prostu jeszcze małolaci (bez obrazy), któży nic nie przeżyli a jako swoich bogów mają jakiś kumpli (dresy, jp) któży są starsi i wywierają na to wpływ.

Chciałbym jeszcze coś dodać ale niestety godzina mnie dogania. Ale podoba mi się, że został poruszony jakiś poważny temat w którym i ja mogę się w miare odnaleść. Osobiście mówie, że nie chciałem nikogo obrazić moją wypowiedzią i jeżeli tak się stało to przepraszam. Ale są to tylko i wyłącznie moje skromne i może bezsensowne przemyślenia.

Czy uważacie, że jesteśmy w stanie zmienić, chociaż w części ten stan rzeczy?

To co stało się nie odstanie. Jeżeli miało by się zmienić ten świat wyglądałby inaczej. Czy w części? Kto im przemówi do rozsądku jak "młodzież" w okresie dojrzewania jest "mózgiem świata"?

@Aero, powiem Ci że coś w tym jest, ale troszke zjechaliśmy z tematu. I "apropo" mój ojciec mówi, że "W Polsce, jak rzucisz kamieniem, to albo w ku*we, albo złodzieja trafisz" :P Ale co do tego że większość dzisiejszej młodzieży zachowuje się..... lekko mówiąc patologicznie, nie znaczy, że wszyscy. Internet jest na to przykładem, tak jak jest przykładem debilizmu dzisiejszych czasów. Zobaczcie ile ciekawych i głębokich treści możemy znaleźć dzisiaj. Prawdą jest że większość forów to fora, gdzie gimby wyścigują się w rzucaniu ku*wami, ale jest masa forum gdzie można porozmawiac normalnie, bez bluzgów i to ze znaczna większością :) Co do rynku pracy powiem Ci tak - najgorsi pracodawcy to prywaciarze. Szukaj pracy w budżetówkach(kasa gorsza, ale przynajmniej jak się dostaniesz, o zwolnienie dosłownie trzeba walczyć ;P) Posada w miare pewna, nie masz tego, że muszę lizać tyłek szefowi, byle dał podwyżkę. Nie ma takiego ciśnienia jak u prywaciarzy :) . Serdecznie życzę ci znalezienia takiej pracy jak ja :) Wole pracować ze zajebistą ekipą za mniejsze pieniądze, niz s*ać się z szefem debilem i znosić jego fochy ;) Ludziom z kasą się w d*pie przewraca często szybciej, niż tym biedniejszym :)

Każde pokolenie wyobraża sobie, że jest inteligentniejsze od poprzedniego i mądrzejsze od tego, które po nim nastąpi.

Każde pokolenie wyśmiewa się ze starych zwyczajów, ale skrupulatnie przestrzega nowych.

-George Orwell

Jedne z najstarszych tabliczek z pismem zawierają teksty "SKOMLENIE NA MŁODYCH" tak samo jest z tekstami na piramidach.

Jak kipniemy zastąpią nas inni pieniacze którzy będą skomlec jaki oni to dobrzy a reszta zła.

Według mnie problem jest w aktualnym systemie, a mianowicie współczesnych metodach wychowania. Kiedyś działała zasada "kija i marchewki", w myśl której jeżeli zrobiłeś coś źle byłeś karany, zaś za dobre byłeś nagradzany (albo przynajmniej chwalony ). W dzisiejszym wychowaniu "kij" nie istnieje. Aktualnie spotykam setki dzieciaków, ofiary bezstresowego wychowania. Pięcioletnie dzieciaki które mogą wszystko i dostają wszystko, a rodzic nawet nie próbuje interweniować, ponieważ zaraz podnoszą się krzykacze wrzeszczący o łamaniu praw dzieci. Mijają lata i co może myślicie że takie dzieci wyrosną na ludzi, że nagle uznają że przekroczyli pewną granice wieku po której zaczynają ich obowiązywać zasady, które spokojnie omijali kiedy byli młodsi ? Jeżeli za małego nikt go nie karał to nagle teraz jako nastolatek będzie z pokorą przyjmował naganę i wyciągał z niej wnioski ? Nie, nie wyciągnie nauki, jeżeli nie będzie uczony od najmłodszych lat. Jak myślicie skąd się bierze brak poszanowania dla zasad i instytucji. Skąd się wzięło to całe "JP" ? Właśnie z owego bez stresowego wychowywania, które zrodziło to całe rozwydrzone i myślące że wszystko mu wolno pokolenie. Oczywiście nie popieram przemocy wobec dzieci, ale kiedy sam byłem mały, kiedy zrobiłem coś naprawdę złego dostawałem od ojca przez tyłek, i na przyszłość wiedziałem że tak nie wolno. Zaś z pochwały naprawdę się cieszyłem, a dzisiaj pochwała jest rzeczą oczywista dla dziecka, ponieważ poza pochwałami dziecko niczego innego nie zna, dlatego ta nie ma dla niego żadnej wartości.Takie dziecko nie musi się starać by zostać pochwalonym, ponieważ wedle nowych zasad pochwała mu się należy niezależnie od tego co zrobi.

Następnym powodem upadku jest całkowity brak poszanowania dla zasad, praw i instytucji. Co to za czasy nastały, gdzie złodziej i przestępca ma więcej praw niż praworządny obywatel. Gdzie jedyną metodą przeciw działania przestępcy jest płacz i potulne podporządkowanie się oprawcy licząc że kiedyś dopadnie go sprawiedliwość. Kiedyś jak ktoś chciał cię obrabować, stłukłeś go i zataszczyłeś na posterunek, dzisiaj jeżeli tak zrobisz pójdziesz siedzieć za przekroczenie granicy samoobrony. Dobijające są nagrania z demonstracji gdzie tłum rzuca wyzwiska i kamienie w stronę policjantów, a ci jedyne co mogą zrobić to się zasłaniać i nawoływać przez megafon prośby o zachowanie spokoju i zaprzestanie atakowania policji. Albo przestępcy i mordercy unikający kary tylko dlatego że jakiś psycholog uzna że to wina jego dzieciństwa czy innego cholerstwa. Wystarczy spojrzeć na takich ludzi jak Breivik, którzy śmieją się ludziom w twarz i jeszcze domagają się poprawy swoich warunków, powołując się na prawa człowieka. Przestępcy robią co chcą, zaś uczciwego człowieka nachodzi tylko jedno pytanie: " To prawo ma mnie chronić, czy gnębić i czynić mnie bezbronnym ?". Jak to mówi mój dziadek: "Tusk obiecał nam zieloną wyspę, i rzeczywiście ją stworzył, niestety tylko dla złodziei i oszustów ".

Serce raduje się tym co piszecie, naprawdę. Nie sądziłem, że takie duże przebudzenie jest u nas w Polsce. Parę miesięcy straciłem wiarę w młodzież, chociaż też się do nich zaliczam (23 w tym roku). Dosłownie pięciu w ciągu pół roku poznałem z którymi można porozmawiać po ludzku, bez cwaniactwa, frajerstwa i durnego popisywania. Zaakceptowaliśmy się bez żadnego chwalenia się typu "ile przeleciałem panienek, ile wypiłem piw i ile wypaliłem trawki". Demoralizacja i dehumanizacja ludzkości następuje w zastraszającym tępie. Sądzę, że tylko zajrzenie w głąb siebie i szczere wyznanie prawdy przed sobą pozwoli na zastanowienie się nad własnym losem na tym świecie i celu dalszej egzystencji.

W jakimś celu mass media nas ogłupiają i wciąż kłamią nam prosto w nasze zahipnotyzowane oczy. Zapewne chcą byśmy żyli w ciągłym strachu i nie mieli siły do buntu przeciw psychopatom w rządach.

Prawda i szczerość obecnie są wyśmiewane na wielką skalę. Są uważane za słabość. Podstawowe wartości człowieka! Wielu kocha żywić się szlamem, tylko po to by się lepiej poczuć. Ego takimi kieruje, są pod jego władzą.

Zostało żyć po swojemu na przekór większości.

Chyba każdy to widział.

Ludzie tacy jak Breivik poprostu chcieli coś zmienić. Nic nie pomagało więc posunął się do ostatecznośći. Myślę, że był świadomy co się stanie. Chciał poprostu jakoś zwrócić uwagę na problemy które on zauważał. A na czym się skonczyło? Kilka miesięcy był na ekranach naszych telewizorów. Jego poglądy były omijane szerokim łukiem, były tylko szybko czytane pod koniec materiału(czy to w TVN czy TVP). Został zamknięty, okej. Teraz trzeba pogadać o tym jaką ma cele, że kawa jest za zimna itp. Koniec, świat wrócił do normy i... i to wszytko. Czekać na następnego szaleńca, który wpadnie do nas do pracy, na nasze osiedle i wykrzykując swoje racje zacznie strzelać a na koniec jeszcze się wysadzi. Myślę, że terroryzm narodził się właśnie z tego. Ludzie nie dawali rady przekonać władz, aby poprawiły warunki życia czy coś zmieniły. Zawsze to urzędnicy i ludzie wysoko postawieni są ważniejsi. Więc co trzeba było zrobić? Odpowiedź jest oczywista. Masakry szantaże, grożby wobec władzy. Po co wydawać pieniążki na trzeci świat, jak można masakrować afgańczyków? Chodzi o robienie dobrej miny do złej gry. Niby wszytko jest w porządku, politycy się uśmiechają, niedawno były święta, wszyscy się pogodzili, ale mimo mojego młodego wieku boje się co się stanie jak będę miał to 25+ lat. Widzę, co się dzieje z naszym krajem. Pedofil idzie na 2 lata w zawieszeniu, a "narkoman" posiadający skręta idzie na 3 lata. Jak dla mnie pedofili powinni skazywać na kastracje. Co Wy o tym sądzicie? Kolejny ciekawy film : http://www.youtube.com/watch?v=c87dPZRPrTU

To co czasem piszecie jest śmieszne, a to co innym dosyć poważne.Mam 15 lat w lutym kończe 16 lat, więc też coś napiszęm, gdyż zaliczam się do tego "pokrzywdzonego" pokolenia.

Wina internetu. Dzieciaki myślą, że dzięki swojej anonimowości w internecie są bezkarni i wrzucają na wszystko co się da. Po jakimś czasie chcąc być "trendi" wynoszą doświadczenie zdobyte w internecie na ulice lub do szkoły.Teraz samym brakiem moralności szpanuje się najbardziej. To jest tak zwane pokolenie "dzieci JP 100%". Niestety myślą oni, że "zajaranie trawki", pójście na impre, czy najebanie się to szczyt zajebistości i szukają sobie autorytetów w postaci raperów(mowa o dres-raperach np:"Firma", "Peja") i innych chamów.

Pierwsze zdanie to moim zdanie prawda, ale strasznie wk***iająca, nienawidzę ludzi którzy są tylko dobrzy w hejtowaniu, dodatku w necie, a w życiu się nie pokaże na oczy, nawet jeżeli jest z twojego miasta.Co do twojego zdania o imprezach itp.To ja mam pytanie (nie żebym sam jarał albo pił), ale dlaczego ludzie w wieku +18 mogą to robić, poniżej tego wieku nie ? (nie żeby mi się podobała podsawówka z piwem, ale ludzie w gimnazjum) wkońcu każdy ma swój rozum i wie co robi, jakie będą konsekwencje, zreszą jakoś nawalony gimnazjalista mi nic nie zrobił, przeciwnie można się pośmiać, jeżeli ktoś coś bierze to jest to jego wybór.......Jeżeli tak się to nie podoba, że ludzie teraz zaczynają pić alkohol wcześniej, to niech go usuną z rynku, proste, a jak nie to proszę, żeby ludzie którzy mają po 20+ lat, którzy imprezują, piją się nie czepiali.

Też nie rozumiem dlaczego się peji uczepiłeś, jest to raper który nawija o swoim życiu, problemach, dzieciństwie, nie każdy musi mieć kolorowe dzieciństwo i dorastają psyhicznie szybciej.

Moim zdaniem to zależy od otoczenia w jakim się żyje, osobiście sam nie przeklinam, nie piję, nie palę(mam 17), ani żaden z moich blizszych znajomych. Myślałem, że większość taka jest, ale gdy poszedłem do nowej szkoły nowi ludzie to się okazałem kimś nadzwyczajnym. od młodości moimi znajomymi byly osoby uczące się, niechętne do alkoholu, myśle że mam to po nich, jak i wiele takich osób. Dodam, że najwięcej tych kulturalnych osób wbrew pozorom to gracze.

Bo istnieją jeszcze normalni ludzie, którzy potrafią sobie odmówić, ewentualnie wypiją trochę w np. sylwestra, czy na jakiejś imprezie, oczywiście z umiarem, a nie do zgonu.

Jakubie, moim zdaniem niczego nie zmienimy, bo nie jestesmy w stanie rywalizowac z telewizja, nie jestesmy w stanie dzialac na tak wielka skale. Sa jednak miejsca, gdzie spotykaja sie ludzie, chcacy zyc inaczej. Ludzie z pasjami, zyjacy przeciwko i to nie na sile, nurtom promowanym przez media. W takich miejscach mozna inaczej sie poczuc i zyc z przekonaniem, ze jednak warto cos robic. Nie dla swiata, bo tutaj nic nie da sie zrobic, ale dla siebie i dla ludzi, na ktorych nam zalezy.Jedyna szansa dla swiata jest totalne zniszczenie aktualnych stanow rzeczy i budowanie wszystkiego od nowa. Jakas wojenka nuklearna czy cos. I zeby nie bylo - nie jestem za wojnami, to tylko taka moja teoria.

Ta wojna, wojna to jest najgorsze do czego może dojść........

Taak... w sylwestra, czekając na przystanku miałem nieprzyjemnośc stać niedaleko jakichś trzech dziewczyn i dwóch gości. Wiek... ja wiem.. może ~18 lat. Wystarczający, by mieć już jakieś pojęcie o świecie, potrafić sobą coś reprezentować. Co te osoby sobą reprezentowały? Wulgarność, idiotyzm i bagno pełne mułu. I to się nie zmieni. Są na to za starzy.

Ja miałem podobną sytuację jak wracałem z sylwestra, tyle że ludzie mieli po 30 lat......

KR przecież ma gotowe rakiety do odpalenia to po 1.Rosja mogła by napieprzać się z USA niczym w cod mw3(ww3);)Ludzie nie mają co robić i się w d*pach przewraca i tyle, i albo świat rozdupczą czynniki przyrodnicze, gospodarcze, ekologiczne, kosmiczne, albo zrobią to ludzie co się wiąże z poprzednimi.W KR przynajmniej po ulicach nie chodzi tyle pedałów i grubasów bo tam jest problem głodu i biedy.Coś w tym jest...

Masz na myśli, że lepiej będzie jak do nas przyjdzie też taka bieda ?

Powiem tak... Polaczkom nie chcę się przeciwstawiać rządu... który nas okrada, Polaczki boją się robić protesty wielkim korporacjom i firmom które udu***ją nasze życie i nie mamy na nic czasu i harujemy jak woły za marne grosze które idą prawie wszystkie na podatki..., nie mamy czasu ani na rodzinę ani na porządne życie... gdzie moglibyśmy jak Tusk wyjechać do ciepłych krajów do 5 gwiazdkowych hoteli z naszą rodzinką...., dopóki nie ruszymy swoich 4 liter i nie zrobimy protestu jak było to z protestem przeciwko ACTA to się nic nie zmieni!, nasze pociechy będą otumanione przez media, a te z dobrych rodzin które dają dobry przykład umrą w samotności przez to że społeczność ich wyeliminuje bo są za dobrzy dla innych i cwaniaki tylko będą wykorzystywać ich dobre dusze by zrobili tak jak im zagrają bo inaczej mogą się pożegnać z pracą, rodzinką i zostaną na pozostawieni samym sobą na bruku..., drugą rzeczą będzie to że jak nic z tym nie zrobimy to nasze pociechy będą mieć nadal straszne życie...Mnie osobiście nie podoba się co teraz się dzieje..., jak się przyznaję ludziom że lubię słuchać ciężkie brzmienia to się ode mnie oddalają i nie zagadują, albo poznam kogoś ale gdy już razem nie pracujemy czy uczymy się to kontakt się urywa..., a ubieram się normalnie i nie wyglądam jak dres (bo nie odpowiada mi ten wygląd strasznie niską samoocenę miałem przez taki wygląd by się przypodobać innym ale i to nic nie dało )Jeśli chodzi o dziewczyny to im również się po przewracało w głowach... dopóki są nie pełnoletnie to fantazjują o chłopaku którego nigdy nie znajdą (mówię tu o pięknych kobietach ) jakimś bogaczu który znajdzie dla nich czas i będą go spędzać całymi dniami i nocami... dopiero jak przyjdzie wiek dorosłości widzą wtedy że ich się marzenia nie spełniły i wychodzą za jakiś łysych i przypakowanych buraków z BMW którzy najczęściej biją je jak nie będą robić tego co oni sobie zażyczą, lub za jakiegoś obleśnego faceta co ma gruby portfel i miesza piękne dziewczyny z błotem..., a jeszcze mniejszy procent kobiet które mają coś w głowie żyje na własny rachunek i same się utrzymują i pokazują swoją wartość ale takich to szukać ze świecą...3 sprawa to nie podoba mi się f***jerstwo jakie panuje wśród pracowników, duża większość kabluje na swojego kolege, koleżankę szefowi by temu się podlizać i modląc się że za te informacje dostanie premię... a tu może nie dostać , nie lubię takiego czegoś przez takich ludzi szerzy się bezrobocie i mamy co raz większą patologię w Polsce jak i przez szefów którzy wykorzystują pracowników by jak najbardziej dla siebie zarobić jak najwięcej....Czasami mam ochotę popełnić samobójstwo bo już nie wytrzymuję tej depresji z tym wszystkim, jestem młody i dopiero wchodzę na rynek pracy, ale to chamstwo, fra***stwo, szantażowanie mnie już męczy u ludzi, uczciwy człowiek ma s***erdolone życie nie to co złodzieje, gangsterzy czy hakerzy lub mafie .Jak to mówi mój stary "w dzisiejszych czasach to k***a i złodziej rządzi" i to jest 100% prawda...

Ty masz rację :D.Słuchasz dubstepu ?-Źle, Słuchasz rapu ?-Źle, Słuchasz rocku/metalu ?-Źle..........To czego mam słuchać, poza tym kij wam do tego, że lubię dubstep, nikt ci tego nie wciska na siłę, nikt ci nie każe tego słuchać, więc po co te wonty ? Niektórych ludzi się nie da zrozumieć.Każdy człowiek może przecież sam sobie wybrać ciuchy nie ? Ok rozumiem, są tacy ludzie, którzy noszą dres i są JP, ale są tacy ludzie którzy noszą dres bo jest po prostu wygodny......W tych czasach jest dużo złych stereotypów, ale niestety sami sobie na nie zapracowaliśmy.Osobiście sam nie toleruję jeżeli chłopak ubiera się jak baba......

Co do kobiet to się nie wypowiem, bo nie miałem dziewczyny i jakoś mi się nie zapowiada, aby ją mieć.......

Świat się zmienia wraz z upływem czasu i denerwuje mnie to, teraz aby zaszpanować dziewczynie to trzeba mieć vansy, rureczki, fajki w kieszeni, w drugiej kase na alko, a na głowie czapkę w stylu kondoma, no bez beki......Ja ubieram się normalnie, nie palę, czasem się napije, ale to nawet nie w każdym miesiącu.

W dzisiejszych czasach trzeba się troszczyć tylko o siebie i na ludziach których nam zależy, lub którym możemy zaufać, a czasem zdarza się tak, że nawet przyjacielowi nie można zaufać, bo cię wystawi/obgada czy coś podobnego.....

To co stało się nie odstanie. Jeżeli miało by się zmienić ten świat wyglądałby inaczej. Czy w części? Kto im przemówi do rozsądku jak "młodzież" w okresie dojrzewania jest "mózgiem świata"?

Ojjj to ja chyba dorosłem bardzo szybko, bo interesuję się dniami teraźniejszymi, potrafię wywnioskować jakie będą konsekwencje z mojego czynu, wszystko jest wkońcu dla człowieka, ale trzeba umieć z tego korzystać.

Ojjj to ja chyba dorosłem bardzo szybko, bo interesuję się dniami teraźniejszymi, potrafię wywnioskować jakie będą konsekwencje z mojego czynu, wszystko jest wkońcu dla człowieka, ale trzeba umieć z tego korzystać.

Nie mówimy tutaj o każdym młodziaku tylko o takich "przypadkach".

Moim zdaniem to zależy od otoczenia w jakim się żyje, osobiście sam nie przeklinam, nie piję, nie palę(mam 17), ani żaden z moich blizszych znajomych. Myślałem, że większość taka jest, ale gdy poszedłem do nowej szkoły nowi ludzie to się okazałem kimś nadzwyczajnym. od młodości moimi znajomymi byly osoby uczące się, niechętne do alkoholu, myśle że mam to po nich, jak i wiele takich osób. Dodam, że najwięcej tych kulturalnych osób wbrew pozorom to gracze.

Otoczenie jest ważne, ale czy picie oraz palenie tak wpływa negatywnie na człowieka to nie sądze. Od 3 gimnazjum palę, czasem z strzelałem piwko i co w tym złego. Te dwa czynniki nie zmienią człowieka na złego. Piję, palę, a jestem osobą, która z temperamentu jest Sangwinikiem. To własnie temperament oraz kultura jest ważna dla człowieka i środowiska w którym ludzie się znajdują.

Prawda jest też taka(nie chcę nikogo obrażać), że więcej ludzi "normalnych" wychowuje się poza miastem. Jakaś wieś, małe miasteczko wpływa na dzieci bardzo pozytywnie. Niestety teraz większość ludzi wyprowadza się do miast gdzie tam spędzają reszte życia, a zabawa dla dzieci na osiedlach nie dość, że potrafi być nie bezpieczna to dziecko nie ma tej otwartości oraz wolności, która istnieje poza miastem.

Człowiek jest człowiekiem, prawda jest taka, że człowiek się z wiekiem zmienia. Poglądy, które dzisiaj uważamy za poprawne w przyszłości mogą się zmienić. Nie chodzi mi o te poglądy o których gadamy teraz, bo ta mała społeczność MMORPG to nie tylko pieprzone nolify, to także osoby inteligentne, potrafiące wywnioskować więcej niż ktokolwiek inny. Nie wyobrażam sobie życia w przyszłości. Te ostatnie 10 lat zmieniły ludzi nie do poznania. Poglądy człowieka na temat świata i ludzi się diametralnie zmieniły. Wyobraźcie sobie co będzie za 20 lat. Wszystko co jest teraz, czyli obecne zachowanie, kultura i nawyki pójdą w zapomnienie i powstanie nowa era.

Tak jak jest teraz z młodzieżą to każdy wie, wie także każdy, że istnieje normalna strona młodzieży, ale jest to zdecydowana mniejszość. Odpowiedzmy sobie tak: czym one zawiniły? Czy to ich wina? Odpowiedź jest prosta, to nie one zawiniły i to nie jest ich wina. Wina stoi po stronie rodziców, a także prawidłowego wychowania. Rodzice w tych czasach za mało poświęcają się dziecku, za mało spędzają z nim czasu, a to jest bardzo ważne dla dziecka. Psychika w tych latach się u tego człowieka bardzo, ale to bardzo zmienia. Porzuca się wola rodziców i idą w stronę kolegów i przyjaciół. Te dziecko, które nie zostało wychowane tak jak powinno w wczesnych latach nie rozróżnia dobrego człowieka od złego. Co z tego, że potem zaczyna to rozrózniać jak wybrała sobie to jedną stronę i zostaje w niej bardzo długi czas, jeżeli nie do końca życia. Jeżeli ja będę posiadał dziecko to nie dam się nastawić na tą ścieżkę, która teraz dominuje. Nie będę dziecku wszystko zabraniał i ciągnął go po smyczy, będę takim ojcem jak być się kiedyś powinno. Miłym, czasami surowym aby się ustawiło, pomocnym, aby dziecko czuło bezpieczeństwo i miłość ze strony rodziców. Nie będę go izolował w 4 ścianach. Będę go nauczał o życiu i ludziach(jacy są) żeby sam od młodości rozróżniał co jest złe, a co dobre.

Panie Kristal, oświecę pana, od kilkunastu lat w Polsce postępuje proces deurbanizacji i ludność przenosi się stopniowo z miast do pobliskich wsi. Jest to całkiem logiczne, bo obecnie wsie gwarantują wyższy poziom rekreacji, więcej miejsca do życia i spokoju. Oczywiście mam na myśli osoby o ponad przeciętnym stanie majątkowym, ale proces jest całkiem widoczny.

Ludzie potrafią o siebie zadbać, to, że obecnie są do tego nieprzystosowani, to efekt przejściowy. Człowiek musi dać sobie z tym radę, albo polegnie, prawo natury. I kompletnie nie obchodzi mnie los innych ludzi, którzy zatracają sens życia w błachych i pozbawionych sensu rozrywkach. Jeśli sobie z tym nie radzą trudno, widocznie nie jest im dane radzić sobie z życiem. Kiedyś wygrywał silniejszy fizycznie, obecnie zmagamy się z własną psychiką. Świat się nie zmienił, po prostu kazde pokolenie od nowa musi się do niego przyzwyczajać.

Panie Kristal, oświecę pana, od kilkunastu lat w Polsce postępuje proces deurbanizacji i ludność przenosi się stopniowo z miast do pobliskich wsi. Jest to całkiem logiczne, bo obecnie wsie gwarantują wyższy poziom rekreacji, więcej miejsca do życia i spokoju. Oczywiście mam na myśli osoby o ponad przeciętnym stanie majątkowym, ale proces jest całkiem widoczny.Ludzie potrafią o siebie zadbać, to, że obecnie są do tego nieprzystosowani, to efekt przejściowy. Człowiek musi dać sobie z tym radę, albo polegnie, prawo natury. I kompletnie nie obchodzi mnie los innych ludzi, którzy zatracają sens życia w błachych i pozbawionych sensu rozrywkach. Jeśli sobie z tym nie radzą trudno, widocznie nie jest im dane radzić sobie z życiem. Kiedyś wygrywał silniejszy fizycznie, obecnie zmagamy się z własną psychiką. Świat się nie zmienił, po prostu kazde pokolenie od nowa musi się do niego przyzwyczajać.

Boże, ale dowaliłem. Dobrze myślałem, źle napisałem. Mój błąd, przepraszam.

Ludzie potrafią o siebie zadbać, to, że obecnie są do tego nieprzystosowani, to efekt przejściowy. Człowiek musi dać sobie z tym radę, albo polegnie, prawo natury. I kompletnie nie obchodzi mnie los innych ludzi, którzy zatracają sens życia w błachych i pozbawionych sensu rozrywkach. Jeśli sobie z tym nie radzą trudno, widocznie nie jest im dane radzić sobie z życiem. Kiedyś wygrywał silniejszy fizycznie, obecnie zmagamy się z własną psychiką. Świat się nie zmienił, po prostu kazde pokolenie od nowa musi się do niego przyzwyczajać.

W krajach 3 świata Polska, Rosja inne kraje w dobie wielkiego kryzysu to prawda że trzeba o siebie zadbać ale wiec że są kraje i takie że obywatel może i leżeć sobie na d***e i dłubać w nosie i rząd pomaga swoim obywatelom a nie zabiera wszystko co się da..., jak słyszę czasami rozmowy telefoniczne mojego Taty z jego kolegą który mieszka w Niemczech to tam urząd pracy wszystko za niego robi..., szuka pracy, dzwonią do niego jakie znaleźli dla niego oferty pracy a jak mu nie spasuje żadna z tych ofert to szukają dalej i potem znów dzwonią i nie musi chodzić do urzędu pracy z milionami papierów by sobie urzędasy wszystko potem spisywały gdzie pracowałeś co robiłeś i jaki masz numer buta f***a.

Co najlepsze to tam nawet z renty można normalnie żyć! i w dodatku starczy ci jeszcze na wyjazdy na wakacje! i jakieś duperele które chcesz sobie kupić :P, a u nas!?, wszystko jest odwrotnie... nie umiesz walczyć o swoje to zdychaj..., nawet za rentę samemu się nie da w tym poronionym kraju wyżyć bo 600 zł się dostaje o.O

Dzięki temu tematowi wyjade za granice do pracy.

W dzisiejszym świecie większość innym czegoś zazdrości, większość jest chamska, wredna. Młodzież to największe gówno. Jest kilka osób spoko, ale większość jara się imprezami, ile to oni nie wypili, ile nie wypalili, ja pier*ole jak jakieś gimbusy. Nic dziwnego skoro w telewizji sam syf, w Internecie jeszcze gorzej, bo 7latek może już na redtube wchodzić. Dodatkowo wychowanie bezstresowe, brak autorytetów, brak dyscypliny i wiele jeszcze innych.

Czy sądzicie, iż w naszych czasach doszło do upadku moralności?

Oczywiscie że tak, wystarczy spojrzeć na newsy Guru.

warn_ico.png
Warn za offtop. Ogólnie to nagroda za całokształt bo to nie jeden offtop w Twoim wykonaniu. - crracked