Uruchamianie się telefonu ponownie

Wszystko zaczęło się dzisiaj nagle.

Mam telefon LG65, wersja androida 4.4.2. Gdy łącze się z siecią przez Wi-Fi lub zwykły internet telefon zaczyna się resetować w nieskończoność. Telefon musi się pierw połączyć z jakąś siecią zanim zacznie się resetować więc zajmuje mu to chwilę. Gdy nie jest podłączony do internetu działa tak jak działał. Ktokolwiek umie pomóc? Próbowałem szukać ale mało pomocy na ten temat ;/ A jak jest to sprzed ~3 lat. Natkałem się na dwa sposoby. Zmiany ustawień Wi-Fi co już próbowałem a druga to przywracanie ustawień telefonu. Chciałbym tego na razie uniknąć jakby się dało ponieważ niektórzy pisali, że działa a niektórzy, że nie. Także ponawiam pytanie. Czy ktoś był w podobnej sytuacji albo wie jak pomóc?

Hmmm. Możliwe że jakiś wirus/błąd w plikach systemowych (sterownikach)? Ja bym mimo wszystko spróbował factory reset (oczywiście porób kopie wszystkiego co się da, najlepiej chyba titanium backup'em). Jeśli to nic nie da, ja bym spróbował wgrać czysty soft od producenta :3

Ja bym wgrał jakiegoś custom rooma i nie martwił się już żadnymi problemami, tylko cieszył się, że telefon chodzi lepiej niż przedtem.

Zawsze możesz zrobić sobie kopię aplikacji Titanium Backup, tylko do tego potrzebny jest root, który jest banalny do zrobienia.

Przeskanuj telefon jakimś antywirusem.

Wszystko zaczęło się dzisiaj nagle.

Mam telefon LG65, wersja androida 4.4.2. Gdy łącze się z siecią przez Wi-Fi lub zwykły internet telefon zaczyna się resetować w nieskończoność. Telefon musi się pierw połączyć z jakąś siecią zanim zacznie się resetować więc zajmuje mu to chwilę. Gdy nie jest podłączony do internetu działa tak jak działał. Ktokolwiek umie pomóc? Próbowałem szukać ale mało pomocy na ten temat ;/ A jak jest to sprzed ~3 lat. Natkałem się na dwa sposoby. Zmiany ustawień Wi-Fi co już próbowałem a druga to przywracanie ustawień telefonu. Chciałbym tego na razie uniknąć jakby się dało ponieważ niektórzy pisali, że działa a niektórzy, że nie. Także ponawiam pytanie. Czy ktoś był w podobnej sytuacji albo wie jak pomóc?