Powiedziałbym, że nie spodziewałem się cenzury na naszym internetowym podwórku, ale realia są, jakie są
Doskonale rozumiem, że krytyka nigdy nie przychodzi łatwo, zwłaszcza jeśli uderza w kogoś osobiście.
Niemniej jednak znikającymi po paru minutach od napisania komentarzami, wytykającymi nieprofesjonalizm i mogących skłonić do refleksji, nie powstydziłby się Główny Urząd Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk, niegdyś prężnie działający.
Nie ukrywam, że z przedstawionego komentarza sączy się żal i jawna niechęć, ale nigdy nie uciekam się do emocjonalnego zaangażowania, póki ktoś mi nie da do tego powodu. A powodem było skasowanie jeszcze wcześniejszego komentarza, w którym na luźno odnoszę się do tematu.
Żałuję tylko, że nie uwieczniłem większej ilości, ponieważ od momentu zrobienia screenów, ilość komentarzy urosła, w dyskusję wdał się kolejny administrator, z którym również próbowałem polemizować, a których już niestety nie ma
Sam temat poruszony w tamtych komentarzach (dotyczący poziomu zachowań pewnych osób oraz tego, jaki stosunek do portalu, jak i komentujących ma “władza”) pozostawiam do osobistych przemyśleń.
Spodziewam się, że większości i tak nie przeszkadza nic, co się na portalu pojawia (lub znika, o ironio), ale hej, w końcu po to jest forum, żeby czymś się z innymi podzielić
Peace