Siema! Zastanawiam się jakie gry aRPG są teraz warte uwagi, w PoE przegrałem 71h ale stwierdziłem, że to nie moja bajka większość rzeczy jest dla mnie zbyt skomplikowana żeby czerpać przyjemność z rozgrywki. Szukam czegoś prostszego, łatwego w odbiorze dla casualowego gracza który ma dużo czasu. Czy jest sens kupować Diablo 3 z dodatkami? Może są jakieś inne gry które powinienem wziąć pod uwagę? Liczę na waszą pomoc! 
W jakiego aRPG'a warto teraz grać?
To ty pytasz o aRPG czy h’n’s? Bo PoE i D3 to te drugie, aRPG to masz np. Skyrim, Elex, Fallout 4.
Jeśli chodzi o D3 to według mnie nadal warto bo to nadal fajna siekanka, sama czasem do niego wracam by odreagować. Ludzie też nadal w to grają, chociaż wiadomo, że to nie są tłumy.
Z H’n’S masz w sumie jeszcze do wyboru tylko Torchlight i Grim Dawn. Jutro w CDAction też jakiś h’n’s wikingowy będzie - Vikings: Wolves of Midgard.
Jak nie grałeś w Diablo 3, to się nie zastanawiaj nawet, tylko bierz od razu. Przez pierwsze 200-300h to najlepszy h’n’s, jaki kiedykolwiek powstał
Miałem na myśli gry pokroju PoE i D3 które należą zresztą do gatunku aRPG, ale nie o tym dyskusja 
Dzięki za pomoc, chyba zabiorę się za to D3 a co mi tam.
Hue dur PoE…
sieciowe ? PoE i kazdy non target jak vindictus
single ? Soulsy i wiedzmin 
Ale doczytałeś, że PoE jest dla niego zbyt skomplikowany?
Co do tematu to jak już Dead pisał sprawdź D3
Zobacz Tree of Savior może Ci się spodoba. Z populacją nie ma jakiś problemów. Główne miasta są zapełnione. System klas jest nietypowy ale świetny. Jeżeli grałeś w ragnarok online to wiesz o czym mówię 
Gra casualowa. Są tam dungeony, które możesz przechodzić wraz z gildią. PVP też jest. Ogólnie to warto zagrać. Gra darmowa na steamie
główne miasta zapełnione ale w wiekszosci przez boty :), tej gry juz nic nie uratuje
POE naprawdę dobra gra, ale po jakimś czasie i po stworzeniu kilku postaci… nie da się na to dłużej patrzeć. D3 ciągnie, ale podobnie jak POE na nowe sezony. Obecnie nie widzę żadnego tytułu, który przyciągnie na naprawdę długi czas i zapewni uczucie ciągłego progresu i akcji. Może Lost Ark ? Czas pokaże.
1lajk
A wszystko powyżej 200-300h wieje nudą i powtarzalnością oraz brakiem wyzwań.
Żyjemy w śmiesznych czasach gdzie 200h poświęcone na jedną grę to wyczyn. Teraz producenci to najlepiej robiliby grę na max. 6h, a cena 250 zł (Patrz Darksiders 3). Poza tym h’n’s to mają do siebie, że no są powtarzalne, ale za to można w nie grać w sumie nieskończoną ilość razy - to już zależy od samego gracza i czy wytrzymuje taką rutynę.
W sumie z gier tego typu jest jeszcze Maple Story 2, Vindictus, Black Desert i C9 (Continent of the Ninth Seal), także Trove (ale raczej martwe) no i Tera.
Ogólnie Grim Dawn zbiera dobre opinie, tez może warto się nim zainteresować.
Jeżeli chcesz coś prostego i łatwego w odbiorze to polecam Albion Online.
Tam zebrali się casuale aRPG więc będziesz się tam czuł jak ryba w wodzie 
Rozważałem tą opcję, podoba mi się styl graficzny gry, ale niestety dostaje za dużo słabych recenzji żeby nawet o niej myśleć, wszystko podobno w niej leży i kwiczy a szkoda bo swego czasu czekałem na ten tytuł.
Bo na tym polega HnS. W PoE wychodzi nowa liga, ludzie maniacza przez miesiac, a potem serwery maja tylko po 20k graczy online bo wiekszosc osiagnela juz wszystko co chciala i czeka na kolejna lige aby znowu maniaczyc. Tak to wyglada w PoE bo co lige wychodzi cos nowego i duzego do gry, w Diablo 3 ludzie graja z nudow chyba, bo od 4 lat nie ma tam nic nowego.
Jak na 1-2 miesiące ogrywania co sezon w PoE to i tak spoko bo jeśli już zmusisz się do kupna stash tabów to masz je na zawsze czyli kasę wydasz raz, a grasz dłużej niż w tytuły AAA za 300zł.
Teraz ma być nowy sezon w D3, podejrzewam że po weekendzie odinstaluję grę bo zrobię to co chciałem gdy w PoE mam dopiero połowę osiągnięć, licząc od startu.
maplestory 2
w nic sie nie oplaca grać wszystko jest gófnem
DOTA2 jest tylko opłacalna HAHA
A może Torchlight II ? Pod wieloma względami gra lepsza niż wysokobudżetowe D3.