Odmowa.
Warhammer:Mrok Osnowy[Gra]
Hmm nie podoba mi się cały ten komputer nie odpowiada na pytania które dużo by wyjaśniały, póki co wychodzi na to że potrafi on oszukiwać/specjalnie zatajać pewne fakty ...
Na wiele z tych pytań sami znacie odpowiedzi. Doszukiwanie się winy w systemie by zmyć z siebie krew braci bądź odrzucić widmo porażki jest działaniem pozbawionym sensu. Nie zapominajcie również że wasz stopień dostępu nie pozwala na zbyt wiele.
Komputer to komputer, nawet genialny. Mieliśmy dolecieć zahibernowani do planety, on miał to kontrolować. Nic więcej. Można go niby podłączyć do WarGame, ale to dosyć niebezpieczne.
Co do budowy tunelu, wątpie, aby ktokolwiek miał plany. Co więcej, ta konstrukcja jest ruchoma.
Dobra zostawię ten komputer w spokoju, jednak jako główny komputer powinien mieć plany całego statku, nawet jeżeli te tunele się przemieszczają.
Owszem miałem to kontrolować. Lecz w pewnym momencie wszystkie systemy statku zostały wyłączone. Cieszcie się że żyjecie. Wy rekruci nie przeżylibyście nagłego przerwania hibernacji. Jedyne co mogłem zrobić to podtrzymywać systemy hibernacji w celu powolnego wybudzania. Właśnie Abraxus powinienem mieć..
No nic musimy jeszcze raz zapuścić się w tunele, innego wyjścia nie widzę
Mam takie pytanie czy Abraxus ma klase Coska? A byczasek ma klase ta ktora mial przed smiercia czy klase nesquika (w jego cialo przeszla dusza byczaska tak? )
Medyczką jestem tak jak wcześniej komputer powiedział.
Musialem nieprzuwazycz. Niepowinnas tego mowic teraz spaczeni beda chcieli cie dorwac.
Nic się nie stało tak ja wcześniej mówiłam komputer poinformował kim jestem.
Ja tylko mówiłem że masz klasę Cośka
Pozdrowiliście WarGame'a?
Komputer, kim był SquireComic? Marines? Czy kimś innym?
Abraxus, podoba mi się Twój tok myślenia, ale mam co do niego kilka "ale". Dowódca użył słów "uruchomić systemy, zabić skażonych rekrutów", czy coś w tym stylu. Jasno to świadczyło o tym że może uruchamiać te systemy wedle własnego widzi mi się i nawet jak puścimy 100% czystych ludzi, on może próbować ich zabić. Nie daje ze sobą porozmawiać, ale czasami pojawia się w najmniej oczekiwanym momencie i jest dosłownie w zasięgu ręki, więc wtedy możemy jakoś go namówić do rozmowy, bo jakoś nie przemawia do mnie po prostu go uśmiercić i odebrać mu kartę. Nawet jeśli jest szalony, to mimo wszystko dowódca i poza tym, wie co się tu dzieje na pewno lepiej niż my. Nie wiem co do kogo jesteś pewna i na jakiej podstawie, ale to już pozostawię Tobie i Twojemu tokowi myślenia.
Pojawiło się już kilka planów:
- Tay kminił za znalezieniem inżyniera i namierzeniem miejsca, skąd dochodzi sygnał wykonawczy dla jednostek obronnych, w efekcie, znajdując siedzibę naszego kochanego dowódcy
- Abraxus, chce znaleźć i puścić 100% czyste osoby w nadziei że WarGame nie zrobi im krzywdy i dopuścić się do szarży, w efekcie dostając dowódcę bądź kartę dostępu
- Sam mam jeden plan, żeby ominąć żołnierskie działanie i zwyczajnie przekraść się tymi tunelami, ale nie jest on wystarczająco przemyślany i dopieszczony żeby móc w ogóle nazwać to planem... Coś pominąłem?
A ponadto zgłaszam się na wyprawę.
Komputer, kim był SquireComic? Marines? Czy kimś innym?
Marines
Vanziom, przeczucie Cię zawiodło tym razem, co?
Wciąż zapominamy o jednej bardzo ważnej rzeczy. Nie mamy 100% pewności, że Lord Draigo to nasz dowódca.
Któż to może wiedzieć
Może modlitwa wam pomoże?