Warhammer:Mrok Osnowy[Gra]

Teraz pytanie - wstrzymać się od głosu czy ryzykować?

A niech na wyprawę idzie Koyiro, jako ochotnik.

No właśnie zapomniałbym Koyiro na wyprawę.

Śmierć jest wpisana w wasze życie. Ale nie martw się słyszałem że ostatnio mamy całkiem niezłe usługi pogrzebowe. Z moich danych wynika iż są to naprawdę piękne ceremonie

Taaak. A Koyiro sam wystarczy?

Moduł I-Maszynownia(4 osoby wymagane)

Silniki są wyłączone a wy dryfujecie w mrocznym wirze osnowy. Tylko ich uruchomienie pozwoli wam wydostać się. Lecz bez działającego generatora nic nie wskóracie.

Moduł II-Rdzeń Generatora(3 osoby wymagane)

Jest to serce statku. Tak długo jak jest wyłączony wszystkie systemy nie działają. Ale by dostać się tam potrzebujecie specjalnej karty dostępu która zaginęła wraz z waszym dowódcą. Gdzie tego nie wie nikt.

Moduł III- Sekcja Biokomor(6 osób wymagane-by zła strona mocy ją przejęła musi być min. 2 spaczonych)

Potrafi przywrócić jednego z was do życia co dwa dni. Ale strzeżcie się bo gdy spaczenie tam się wedrze nie ma odwrotu przed zgubnym wpływem chaosu.

Moduł IV-Zapomniane Tunele

Najmroczniejsza część statku. Tam też znajdowały się laboratoria badawcze Space Marines. Kto wie co tam znajdziecie..??

W takim razie mogę iść z Koyiro. A sam oddaje na niego głos. Niech idzie Koyiro.

Jedyne drzwi jak sprawdziliście które nie wymagają określonej liczby osób by się otworzyły to te prowadzące do windy do dawno zapomnianych części statku... Na odkrycie to natrafiliście gdy Koyiro w przypływie radości że został wybrany próbował walnąć baranka o ścianę a tu psikus. Drzwi się otworzyły a następnie zamknęły. Coś zbytnio nikt z was nie ma ochoty tam wchodzić tym bardziej że chodzą pogłoski iż straszy tam widmo poczciwego woźnego zbyszka który po pijanemu tam zaginął. Kto wie jakie jeszcze sekrety skrywa Biały Brzask

Skoro chcesz mi towarzyszyć w tej jakże niebezpiecznej wyprawie. Niechaj idzie Askchael.

Przepraszam was bardzo, ale dzisiaj nie miałem czasu i wbiłem tutaj tak na chwilkę.A więc jeżeli Askchael chcę zaryzykować to niech idzie Askchael.Miłych napraw panowie oraz powodzenia.

JEDYNE DOSTĘPNE KOORDYNATY DLA WASZEJ DWÓJKI TO ZAPOMNIANE TUNELE. CZY POTWIERDZACIE SWÓJ WYBÓR??

Spoko d*pa, biere. Jak umierać, to pierwszego dnia, z podniesioną głową, opuszczonym hełmem, butelką piwa w jednej ręce i jędrnym cyckiem w drugiej.... A skoro praktycznie nic z tego tutaj nie ma, to jak żyć?

Brzmi niezbyt atrakcyjnie. Ale jak to powiadał mój przodek - Koyiro II - trzeba brać to co jest, więc I'm in!

A i zatem podążę za nimi. Niech nie boją się ciemności.

Zapomniane tunele... To brzmi jak całkiem zacny bar

Vampir... nie z takimi rzeczami miałem do czynienia...

Co jest złego w zapomnianych tunelach? Kto wie, może czeka tam coś więcej niż śmierć.

Spoko, damy radę. Gorzej będzie jak skończymy tą misję i będzie trzeba spotkać teściową. To będzie "Grota Terroru"

Narzekacie i lejecie po gaciach jak małe dzieci (nie chętni, reszta), a przecież to nie wy tam idziecie. Jesteście marines czy nie?!

Yes, sir! Jestem zwarty i gotowy.

Sekundka.

Jeszcze tylko coś na zachętę

Gotów. Idziemy po twoją teściową, Ask.