Brak Danych
Warhammer:Mrok Osnowy[Gra]
Dobranoc wszystkim czas spać.
Nom, idę się z powrotem zahibernować, rozmroźcie mnie rano.
Chce odczytać wiadomość
Drogi Misiaelu.
Dziękujemy za zgłoszenie twej uwagi to centrum kadr oraz szkolenia marines pod wezwaniem Św. Lorda Inkwizytora. Twe zażalenie zostanie rozpatrzone wkrótce.
Aktualizacja:
Bądźmy dobrej myśli! Nic się im nie stanie ! Są twardzi i dadzą sobie radę ! To nie jakieś tam lale z podwórka !
Niewiara, a żebyś szczeznal w czeluściach piekieł
.
Weźcie im coś zróbcie... Najlepiej zabijcie... Co za idiota mógł wpaść na pomysł wciągnięcia narkotyku w środku wyprawy
Khy Khy
A mnie zbadajcie, pewna ciota połamała mi żebra.
YYyyyahyyhhhhyyy.....
Wykryłem podwyższone tętno u ciebie Misiaelu. Czy mam wysłać kolejne pismo do wielkiego inkwizytora w celu rozpatrzenia?
Nie zostało ani grama towaru dla Cośka?
O! Wybiła północ. Muszę zregenerować moją wampirzą energię. Kładę się do trumny.
Nie w środku, tylko na samym jej końcu Wielka Rybo!
Wciągnęliście go zaraz po tym, jak zaczęliśmy uciekać. Całą drogę powrotną was wlokłem.
Widzę jakiś...inny z nas oddział... Co im odbiło, Might Tay? Co się tam właściwie działo?
Były tam małe dzieci... I duzi goście. A Wielka Ryba próbwała przerobić się na sushi, ale jej nie daliśmy, ojjjj nieeeeee..... I był tam nasz dowódca! Chyba znaleźliśmy jego saszetkę bo dziwnie teraz siedzieć wśród tylu puchatych królisiów
Co ja mam z wami teraz począć, mieliście iść na wyprawę, a 2 idiotów wciąga narkotyki? Żeby mi to było ostatni raz!
Klasyk. Pełno krwi, zero tlenu, narkotyki, dziwki, wielkie roboty, tunele oraz nasz idiota dowódca.
Dziwki mogliście zabrać ze sobą.
Tak... A teraz jeśli pozwolicie, pójdę poszukać Narni! Ta szafa wydaje się być idealnym począkiem poszukiwań. Dobranoc puchate Królisie i Ty samobójcza Wielka Rybo... Mam nadzieje że nieprędko wrócimy do labiryntu faunów... One miały taki nieśmieszne baloniki a mi się skończyły granaty, chlip, chlip