Wars i pvp

nie macie wrazenia ze na pvp to panuje 1 wielki chaos i nie wiadmo co sie dzieje?

To jest mi sie wydaje normalne, ale taki urok gry open battlegrounds. Problem znika gdy idziesz na bg klanem XX osobowym i wiesz co robic, bo z randomami to sobie mozna - polka samowolka.

Dokladnie, gw2 jednak potrzebuje kredyt zaufania, bo gra jest nowa i walczy z utartymi standartami gier mmo. Jestem pewien ze w dniu premiery nikt nie bedzie zalowac wydanej kasy na wojne gildi.

W każdej nowej grze na początku jest chaos. :)

Chaos daltego, bo ludzie nie potrafią się skupić na jednym celu, tylko wszystko na około chcą bić AOE, a tak się nie da. Większy DMG jest na jednym celu niż wielu na raz.

No a jak się zrobi jednego ładnego zerga, to w 3-4 godzinki da radę przejąć 80% WvWvW (Eternal + Bordedlandsy) ;) A na structured nie gram inaczej niż z gildią :P

tu chodzi bardziej o to, że ludzie jeszcze nie wiedzą co w tej grze dobrze robić i skupiają się na trzaskaniu wszystkiego co czerwone.. po drugie każdy wie, że teraz będzie wipe, tak więc nie ma sensu skupiać się na jakiś taktykach jak i tak to wszystko zostanie usunięte i nie będzie miało znaczenia, na pvp większość była dla sprawdzenia jak i też dla frajdy

nie gralem WvW, troche SPvP ogarnalem ale nigdy dobry i ogarniety team mi sie z randomow nie trafil. Ogladajac streamy i youtube musze stwierdzic ze WvW wyglada na totalny chaos ale spvp nie jest takie zle jesli sie nie biega po mapie samemu :D

nie macie wrazenia ze na pvp to panuje 1 wielki chaos i nie wiadmo co sie dzieje?