Warto zagrać?

Wiem ze teraz wyszedł ten mega patch z nowymi aktami, pewnie też jest pełno nowych itemów czy gemów. Czy to coś zmieniło w gameplay, czy dalej wybieramy jednego gema i cały nasz build koncentruje się wokół niego?

Dalej opiera się na 1 skilu + zazwyczaj aura/curse. Z drugiej strony da się zrobić build opierający się na więcej skillach, ale po co rozdawać punkty na kilka słabszych skilli jak możesz oprzeć swoją postać o 1 i czerpać z niego jak najwięcej mocy? :>

gameplay ten sam. prawie każdy build opiera się na jednym gemie atakującym (czasem oddzielnie aoe i single target) buffach aurach i jednym escape'm. Zagrać warto mi się chwilowo przejadło. Ten gatunek trzeba po prostu lubić.

Dzięki wielkie za odpowiedz. Kiedyś sporo grałem w poe ale znudziło mnie gra pod jednego gema o granie bo więcej jak wspomniał Eodar jest nieefektywne, myślałem ze coś się zmieniło przez rok, szkoda.

A czego oczekujesz od gry hack'n slash? Jeśli przeszkadza ci koncentrowanie się na 1 skillu, to nie masz po co grać.

Da się popsuć postać? i na czym polega granie na 1 sklillu? Gram koło 2h i nie rozumiem.

Da się popsuć postać? i na czym polega granie na 1 sklillu? Gram koło 2h i nie rozumiem.

Pograj dłużej to zrozumiesz, najprawdopodobniej twoja 1 postać po prostu bd słaba jak u każdego to miało miejsce. A granie pod 1 skill polega na tym, że wybierasz 1 skilla który ci się podoba lub jest na dobry np. Ground Slam i budujesz pod niego postać i ekwipunek + dobierasz odpowiednie aury, które są buffskillami :D

Jedyny playstyle ktory jest efektywny i nie jest to naciskanie to 1 przycisku to summonerzy i moze totemy.

Jak wygląda end game? W Diablo 3 to granie szczelin i wsumie tyle. Po ograniu jako tako 3 sezony trochę nudno. W PoE słyszałem że są mapki Tiery 1 do 15, Panteon? Coś jeszcze? Pozdrawiam

będąc obiektywnym w diablo i w poe end game jest taki sam czyli robisz mapki czy tam szczeliny do usranej śmierci, tylko w poe dodatkowo masz bosów co są na troszke innym poziomie i często trzeba robić pare mapek by wgl dostać wejście na tych bosów, np sharper trzeba ubic "słabsze" bosy by wydropić z nich wejście i potem idziesz na niego. Jednak no nie oszukujmy się HnS opierają się TYLKO I WYŁĄCZNIE na robieniu map i dropieniu co raz to lepszych itemków, w PoE masz troszke inne jeszcze rzeczy do robienia jak labirynt pod lepsze bonusy do itemków, czy jak wspomniałeś panteon, oraz atlas kończysz wszystkie mapki jakie istnieja zalicza ci się to do atlasa ulepszasz go by mieć lepszego dropa i tyle ^^ Wszystko i tak kręci się wokół "bezmyślnego" farmienia map.

Nie umiem usunąć cytatu..


będąc obiektywnym w diablo i w poe end game jest taki sam czyli robisz mapki czy tam szczeliny do usranej śmierci, tylko w poe dodatkowo masz bosów co są na troszke innym poziomie i często trzeba robić pare mapek by wgl dostać wejście na tych bosów, np sharper trzeba ubic "słabsze" bosy by wydropić z nich wejście i potem idziesz na niego. Jednak no nie oszukujmy się HnS opierają się TYLKO I WYŁĄCZNIE na robieniu map i dropieniu co raz to lepszych itemków, w PoE masz troszke inne jeszcze rzeczy do robienia jak labirynt pod lepsze bonusy do itemków, czy jak wspomniałeś panteon, oraz atlas kończysz wszystkie mapki jakie istnieja zalicza ci się to do atlasa ulepszasz go by mieć lepszego dropa i tyle ^^ Wszystko i tak kręci się wokół "bezmyślnego" farmienia map.

Więc co sprawia, że ludzie tak chwala Poe?  jeśli głupie pytanie to proszę usunąć.
Jak wygląda end game?  W Diablo 3 to granie szczelin i wsumie tyle. Po ograniu jako tako 3 sezony trochę nudno. W PoE słyszałem że są mapki Tiery 1 do 15,  Panteon?  Coś jeszcze? Pozdrawiam

W zasadzie end game mozna podzielic na 3 czesci: mapowanie, boss killing i labirynt. Mapowanie, wiadomo zwykly grind. Im szybszy clear speed tym lepiej. Boss killing, czyli ubijanie guardianow, shapera, uber atziri. Tutaj juz buildy sa inne, gdyz zwykle one sie opieraja na single target kosztem clear speedu czy tez defensywy. Jest tez labirynt, czyli miejsce gdzie zdobywasz ascedancy i je ulepszasz. Mozna farmic uber laba (ostatniego), bo loot jest dobry i tu takze sa inne buildy. Mozna probowac zalapac sie na laddera po unikatowe jewele za 1 miejsce, ale jako nowy gracz raczej to niewykonalne.

Pantheon jest, ale to robisz podczas levelowania do mapek (ostatnie "bóstwo" jest w akcie 9). Można ulepszać robiąc mapki, ale w wiekszosci przypakow sa to tak male roznice ze zwyczajnie nie ma sensu sie tym zajmowac.

Więc co sprawia, że ludzie tak chwala Poe?  jeśli głupie pytanie to proszę usunąć.

Moim zdaniem to roznorodnosc buildow. Nic nie stoi na przeszkodzie by zrobic z marudera spell castera czy z witcha postac uzywajaca atakow zamiast spelli. End game mozna w zasadzie sobie wybrac z podanych 3 co chcesz robic, wiec nie jest jak w D3 ze masz rifty i koniec.

Wiem ze teraz wyszedł ten mega patch z nowymi aktami, pewnie też jest pełno nowych itemów czy gemów. Czy to coś zmieniło w gameplay, czy dalej wybieramy jednego gema i cały nasz build koncentruje się wokół niego?