Wasza pierwsza gra mmorpg

Ja prawie nie pamiętam mojego pierwszego MMORPG'a ale wiem, że nazywał się BOTS.

Wiem, że dobiłem do 32 lv. Później zaczyna się nudzić, bo coraz trudniej jest dobić poziom, ponieważ w walkach liczy się przede wszystkim "gra zespołowa" a to zwykle trudno zorganizować :( Walka trwa do momentu, kiedy ostatni gracz ginie z ręki moba lub skoczy w przepaść (są też inne pułapki np. ogień). Żeby dobrze expić trzeba znależć sobie jakiegoś "wysoko levelowego" kolegę. W sumie polecam :P

Moją pierwszą był chyba conquer, albo jeśli liczyć to do mmo to Diablo II w battlenecie :D

Tibia do cis cieprpie jak wtedy okazyjnie fire sworda kupilem za 15k(chodzilpo22k) na szczescie szybko wpadlem akuraty na mu ktore potem zdetronizowal kal a potem to juz caly zestaw sprawdzony od thantry poprzez legend of mir po xiah :)

Lineage2 :D zaczynalem jak Lineage2 przechodzil z Chronicle 1 na Chronicle 2 czyli chyba w 2002 roku :P

Ja jak miałem podłączoną moją pierwszą osiedlówkę 17 mb ;p mało osób jej używało chodziła jak telefoniczne 1/2mb tera już zmieniłem bo tera już 3 osiedla są podłączone jest 54mbs a chodzi jak 512kb bo sie dzieli przez liczbę obecnie podłonczonych użytkowników .

Ale do rzeczy , nic nie wiedziałem o mmorpg i o necie też tyle co chdzić po necie i pobrać grę , kumpel mi opisał ją tak że myślałem że to jest coś jak warcraft przez neta a ja takich nie lubiłem pobrałem , byłem mile zaskoczony tylko nie wiedziałem jak wejść na raty to biłem owce potem kumpel mi wszystko powiedział , grałem z nim , miesiąc na rooku siedzieliśmy,to były czasy... to był początek tibii 7.5 ;p jak wychodziłem z rooka to już była 7.6 i wogule słyszeliśmy mity jako że nic nie wiedzieliśmy to kombinowaliśmy , myśleliśmy że do domków są klucze to próbowaliśmy we dwóch ja 12 lvl on 18 zabić 30 lvla z domkiem żeby mieć klucz ;p bo tak myśleliśmy 12+18=30 iże go nabjiemy ;p

.............Ale potem jak już skumałem tą grę , zobaczyłem że cipsoft daje tylko paccom nowości a facc ostatni teren dostał w 2002 r to ta gra straciła czar :( poza tym qmpel przestał grać , potem inny niby kumpel mnie schakował prostym keyloggerem ..

moja pierwsza gra MMORPG byla albo Tibia albo Martial Heroes. W Tibi dobilem Drutem(druidem) do 20lvl a w Martial Heroes Wizem do chyba 80 ktoregos ale i tak lepiej wspominam Martial Heroes i wstyt mi ze gralem w tibie< :-( :cry: :oops: :cry: :-(

pierwsza gra MMORPG hmm... trzeba sie zastanowić :-D albo Tibia albo Metin2. Nie wiem ale internet dostałem rok temu i chyba pierwsze co mi kolega polecił, to Tibia, nudziło mu sie to mnie wciągnął. Wciągajaca i denerwująca ;-)

Oz World ;-)

Moją pierwszą grą MMORPG w jaką miałem przyjemność zagrać była to... TIBIA.

Podzielam tutaj słowa moderatora "Człowiek był młody i głupi" - oj tak :) Byłem głupi x)

A ja miałem mixa :P .

Moja przygoda z mmorpg zaczęła się od dwóch gier, a mianowicie: Mu oraz Kal, no cóż, staruszki, ale w sumie do Mu może z nudów kiedyś wrócę do tego :-P . Do Kal'a już raczej nie wrócę, strasznie się ciągnęła ta gra, wieje bezgraniczna nuuuuuda :roll: .

Zresztą, dla każdego jest ciekawe co innego, tego już się przekonałem ;-) .

To w sumie były i piękne czasy z powodu tych gier i świat mmorpg który mnie wessał, ale i tragiczny... cholera jak sobie pomyślę że średnio 20/24h spędziłem przy kompie to mnie cholera strzela :-/ , no teraz to już inna bajka, się siedzi te 20-40 godzin tygodniowo, zależnie od ilości pracy :-P .

POZDRAWIAM!!!

MU-Online... to było z cztery lata temu(sic!)

@up

Jak można grać w mmorpg w wieku 6 ;at?

@topic

Moją pierwszą grą była Tibia. Z tego co się orientuje to gdy zaczynałem nie było zbyt wiele mmorpg...

Z przykrością stwierdzam, że moją pierwszą grą mmorpg była Tibia (2002 rok)Wtedy tibia była jeszcze całkiem przyzwoitą grą a nie jak teraz

Dokładnie, zaczynałem Tak samo od Tibii.. ale wtedy była o wiele lepsza, w sumie to nie było zbyt dużo takich gier.. jak ja zaczynałem: p

Ps.

Teraz myślę nad RF Online, Fury Online

Tibia :/

Wybaczcie, ale wszystkim Wam zadam pytanie: za co tak nie lubicie Tibii? Graliście w to, wciągnęło to Was do tego świata. To dzięki niej zapewne wiecie co to znaczy "MMO" i to tam nabraliście doświadczenia. A teraz co? Potraficie tylko tą grę bluzgać. Zawsze jest tylko, że ta gra jest głupia itp. Żadnych konkretów. No czasem ktoś coś bąknie o słabej grafice. A w RPG nie o to chodzi. Tak więc: co z tą grą jest nie tak i co Wam się nie podoba?

Co do Tibii to nie wypowiadam sie bo nie grałem. Mój pierwszy MMO to Martial Heroes ale gralem krótko, kilka dni......Następnie od jakichś czterech miesiecy WAR ROCK (polecam jak ktos ma juz dosc Cs-a) Teraz wracam do Martiala..No ale oprócz tego to jeszcze troche sie przewinęło tego

Nie podobają mi się 10-letnie dzieci, które ciągle przeklinają, proszą o fre itens, bluzgają na siebie, zagradzają przejścia, jeżeli ktoś nie wziął liny i wpadnie w dziure i poprosisz takiego o pomoc to on odrazu "Daj 50 gp to wciągne", a potem i tak nie wciąga.

Warz z całą klasą mojej podstawówki zagrywaliśmy się w Tibię. No cóż, właściwie wstyd się jest przyznawać, ale taka była prawda. Potem z górki - MU, Metin2 i w końcu LineageII.

Mr. Hania, mam ci wymienić plusy i minusy tibii?

+Proste zasady

+Wciąga

-Ale czasem aż za bardzo

-Grafika (!!!)

-Questy. Tu zamiast rozbudowanych Q mamy "zabij supersilnego potworka by dostać miecz króty byłby niezły na 10 lvl" :-/

-Duża ilość NooBów

-PACC mają zbyt duże przywileje, gra na FACC kojarzy się z demem gry.

Ja nie bluzgam na Tibię ale jak tak sobie przypominam nocki z kumplami kiedy graliśmy ok. 12 godzin, pieniądze wydane na PACC, ilość straconego wolnego czasu to dochodzę do wniosku, że nie było warto i mogłem ten czas poświęcić czemuś lepszemu (sport, hobby, imprezy )

-Questy. Tu zamiast rozbudowanych Q mamy "zabij supersilnego potworka by dostać miecz króty byłby niezły na 10 lvl" :-/

Eee...? Tibia ma najlepsze zadanie ze wszystkich MMORPG w jakie grałem. Jak grasz w sposób, że wchodzisz na stronę i patrzysz gdzie masz iść to ok, zadania są nudne i po prostu głupie. Ale jak biegasz od NPC'a do NPC'a wypytując o dany przedmiot, poznając jego historię itp. to odczuwasz z tego frajdę i wielką satysfakcję jak już znajdziesz to czego szukałeś własnymi siłami.