Wildstar - sytuacja

Czy gra żyje?
Czy istnieją polskie gildie?
Czy ciężko jest znaleźć ekipę na insty?

Gra ma się… słabo. Co tu więcej mówić… Na niektórych serwerach w szczytowym momencie lata po 300-400 osób. PvP ma się słabo natomiast PvE już dużo lepiej. Jeżeli planujesz grać w WildStara dla PvP (np. battlegroundy) to lepiej odpuść. Czy ciężko kogoś znaleźć na insty? Ostatni raz grałem ze 3 miesiące temu i chwilkę czekałem aż znajdzie się jakaś ekipa randomów. Nie były to jakieś koszmarnie długie czasy ale też nie za krótkie. Nieraz minuta, czasem dziesięć.

Jeżeli mnie pamięć nie myli to parę miesięcy temu padła największa polska gildia Pelicans która była w czołówkach rankingów raidowych. Mniejsze na pewno się znajdą aczkolwiek tych też jak na lekarstwo.

WildStar jest jednym z tych tytułów które po prostu zabiło P2P. Wydawca - NCsoft przeliczył się i to mocno. Z resztą mieli oni ostatnio wpadkę z Master X Master w które pograłem 2 godziny i wywaliłem. A takich jak ja były tysiące. Gdyby gra wyszła od początku w systemie B2P albo F2P to może jej los potoczyłby się trochę inaczej. Jest to troszkę niedoceniony moim zdaniem tytuł ale rynek growy nie zna litości.