Wilkołaki sezon 11 (gra)

Ha! Niestety pierwsze ognisko dość losowo jest rozpalane i trudno tutaj bez żadnych informacji o szczegółowy i dokładny osąd. Jam bym poczekał aż reszta mieszkańców zasiądzie w karczemce i wtedy zaczął dysputę o dzisiejszej egzekucji.

Let the game begin. Oddaję głos na Sito

Oddaję głos na KaczkaDziwaczka

A to dzisiaj już wybieramy szczęśliwca,który pójdzie na stos?

Ty jesteś jakiś szemrany. Nieszczęsne ofiary nazywasz szczęśliwcami?

Żarty sobie z takich tragedii robisz?

Oddaję swój głos na byczsek

Witojcie przyjaciele,

otóż było mi dane spotkać poranka dzisiejszego wędrowca pewnego, który skonany był. Dałżem więc mu wody, chleba porcję i skąd przybywa żem zapytał.

A on na to : że za niedługo tragedia będzie i ducha ktoś wyzionie a szatan w najczystszej postaci pożywiać się z niego będzie.

Uważam iż tragedią tą, ręce krwią zbrukane miał będzie : Sheitah

Wow, w dość krótkim odstępie czasowym pooddawaliście te głosy, przy czym 2 z nich w zasadzie 0 logiki, a 3 ledwo ledwo ma sens.

edit: 4 głos doszedł jak pisałem posta, ehh :)

Ammon to był sarkazm....

Grunt to wiedzieć kto coś powiedział za niego, prawda Kaczusiu? Ale racji ciut masz, źle się będzie działo, ale nie z szatanem walczymy! lecz z wilkołakami, to magia w najczarniejszej postaci! klątwa! a nie szatan! Bredzisz, alboś pijany alboś naćpany, tudzież zaczarowany! Może to Ty ogoniastym jest!

Wow, w dość krótkim odstępie czasowym pooddawaliście te głosy, przy czym 2 z nich w zasadzie 0 logiki, a 3 ledwo ledwo ma sens.edit: 4 głos doszedł jak pisałem posta, ehh

Kolego drogi nie wiem czyś mało rozgarnięty, czy po prostu przebiegły i namawiasz ludzi do pasywnego zachowania - ale prawda jest taka, że głosować trzeba, bo to nasza najskuteczniejsza broń przeciwko wilkom, pierwszego dnia wielkiej w tym logiki nie ma. Czy tego chcemy czy nie za kilka godzin ktoś spłonie na stosie, a im wcześniej padną pierwsze głosy i zarzuty tym więcej będziemy mieli materiału do badania na dzień jutrzejszy. Jeżeli wszyscy zachowamy się pasywnie albo oddamy głos w ostatniej sekundzie to jutro będziemy w takiej samej ciemnej d*pie jak dnia dzisiejszego.

Oddaję głos na Sito.
Coś mi nie gra z nim. Wszedł do karczmy, zaczął pić, jakby opijał to, że jest osobnikiem, którego trzeba spalić.

Kolego drogi nie wiem czyś mało rozgarnięty, czy po prostu przebiegły i namawiasz ludzi do pasywnego zachowania - ale prawda jest taka, że głosować trzeba, bo to nasza najskuteczniejsza broń przeciwko wilkom, pierwszego dnia wielkiej w tym logiki nie ma. Czy tego chcemy czy nie za kilka godzin ktoś spłonie na stosie, a im wcześniej padną pierwsze głosy i zarzuty tym więcej będziemy mieli materiału do badania na dzień jutrzejszy. Jeżeli wszyscy zachowamy się pasywnie albo oddamy głos w ostatniej sekundzie to jutro będziemy w takiej samej ciemnej d*pie jak dnia dzisiejszego.

Nie mówię, żeby być pasywnym, ale wciąż są osoby, które nic nie powiedziały (+1 osoba prawdopodobnie zostanie zastąpiona, ale do 18 jeszcze jest czas). W ciemnej pupie to będziemy jak zostaną pod koniec Ci co nic nie mówią, bo nie mają czasu (no, ale muszą grać...), a jak już wejdą w temat to nic nie przeanalizują tylko głos na ślepo. + jest to dobra strategia dla wilków - siedzisz cicho = nie narażasz się na krytykę = profit. Swój głos oddam później.

Oddaje głos na Bzz

A i owszem zgadzam się, że oddanie głosu na kogoś milczącego to też nie jest zły wybór.

Jednak dzięki naszym wcześniejszym głosom ja już widzę pewne zależności, Volerix zagłosował na KaczkęDziwaczkę, która była całkowicie nieaktywna w temacie - jednak wystarczyło 15 minut od momentu w którym ktoś oddał głos na Kaczkę i już zjawił się w naszej karczmie z pięknie wysnutą historią. Możliwe, że to nic nie znaczy - ale może być też tak, że Kaczka bardzo wnikliwie obserwuje temat, jednak próbuje żeby nikt tego nie dostrzegł.

Głosuję na KaczkaDziwaczka

Cały czas coś je, nawet jak mówi. I do tego tylko mięso, podejrzany typek według mnie.

A i owszem zgadzam się, że oddanie głosu na kogoś milczącego to też nie jest zły wybór.Jednak dzięki naszym wcześniejszym głosom ja już widzę pewne zależności, Volerix zagłosował na KaczkęDziwaczkę, która była całkowicie nieaktywna w temacie - jednak wystarczyło 15 minut od momentu w którym ktoś oddał głos na Kaczkę i już zjawił się w naszej karczmie z pięknie wysnutą historią. Możliwe, że to nic nie znaczy - ale może być też tak, że Kaczka bardzo wnikliwie obserwuje temat, jednak próbuje żeby nikt tego nie dostrzegł.
Ja zjawiwszy się późno w karczmie mój przyjacielu gdyż ja z pola wracał. 5 metrów ziemniaków nazbierawszy. A jak rzekłem w późniejszym czasie podróżnika tajemniczego spotkał żem ja.

A historyja to najprawdziwsza w świecie, na życie mamusi ja przyrzekam.

Głosuję na KaczkaDziwaczkaCały czas coś je, nawet jak mówi. I do tego tylko mięso, podejrzany typek według mnie.
Jem ja mięso to prawda mój przyjacielu acz kolwiek jam jest chłop z krwi i kości. Krzepy ja mieć musze bo w polu pracować ktoś musi by kobiety w domu nakarmić.

Lecz przyjaciele drodzy niech was oczy nie mylą i nie dajta stłamsić bestyjom się tym. Niejaki Sito podejrzanie wygląda, wszedł niczym burza i machnął dwa trunki z łatwością jakoby olbrzymem był.

A u Sheitah ja portret z wilkiem uwidziawszy, dlatego też ja głos taki oddawszy.

Grunt to wiedzieć kto coś powiedział za niego, prawda Kaczusiu? Ale racji ciut masz, źle się będzie działo, ale nie z szatanem walczymy! lecz z wilkołakami, to magia w najczarniejszej postaci! klątwa! a nie szatan! Bredzisz, alboś pijany alboś naćpany, tudzież zaczarowany! Może to Ty ogoniastym jest!
A któż to druchu klątwe raczyłby na nas rzucić jak nie sam szatan, który to z bogiem ojcem naszym najmiłosierniejszym walczyć chce i jegosz to dzieło najdoskonalsze raczy wyniszczyć aby to na złość mu zrobić.

A może to sam Pan raczył nas ukarać za te wszystkie bluźnierstwa, które żeśmy raczyli uczynić.

Kaczusiu, pewnie jaka wredna baba klątwę rzuciła co na kurzej nóżce domek stawia. A skąd Ty mięsa nabrał? Jak my z ryb się utrzymujemy... u nas ryb pod dostatkiem, ale świniak taki to drogi towar, wątpię by chłop "polowy" twego rodzaju, miał na szynkę. Powiedz więc, czyją d*pę żujesz?

To już nawet porządny człowiek, nie może się napić w karczmie, zaprawdę ciężkie czasy nastały.

By zaraz podejrzewać człowieka o najgorsze rzeczy tylko dlatego że chce utopić smutki,

no ale niestety "Taki mamy klimat". *drapię się po głowie* Ja na razie sam nie wiem co o tym wszystkim mam myśleć

*rozgląda się po przybytku, po czym mówi* no no *spogląda na KaczkaDziwaczka* Pan Sheitah, dobrze pan prawi, KaczkaDziwaczka skąd taki chłopina mięsa nabrał?

*spogląda w kufel, i oddaje się dalszej przyjemności, zażywania złocistego trunku*.

Może i ja chłop polowy nie znaczy to też, że nie potrawię ja nic. Gdy ktoś potrzebuje to i zboże czy zmiemiaki odsprzedam, a gdy potrzeba jest to ja i domy, zagrody czy łodzie naprawić potrafię. A kilka zleceń takowych ja dostał z pobliskiej wioski.

Staruszek mój stolarzem był to i nauczywszy się od niego za młodzieńca.

Tak więc grosz się jakiś wyskrobie aby to na luxusy raz do roku wydać a czasem to i mi właśnie mięsem płacą gdyż widzą ile krzepy ja mam.

A wy chłopy ruszylibyście się do roboty niżeli tylko to na wodzie i przy trunkach czas swój marnować to i grosza byście coś dostali.

Rybaków wielu to i ceny już nie takie.

Wytłumacz ty nam lepiej Sheitah dlaczegosz to u Ciebie portret z bestyją wisi. Czyżby to twój krewny był? Ja rozumiem trofea posiadać jak skóry czy łby bestyji ale portret? Toż to nie spotykane.

Zaraz do roboty, toć ja osobiście odpoczywam od roboty, a pije bo to moje hobby.

Każdy przeca musi mieć jakieś :D.

To portret mojego psa Burka.