Wilkołaki SEZON 4 (REKRUTACJA I ZASADY)

Skoro już odświeżone to się spytam, by nie spamić na PW, będzie 5 sezon? Bo bym pograł :P

Gratulacje :)

No Panowie, daliście radę.

Gratulacje!

Jako Paladyn udało mi się raz obronić ... siebie! xP

Będzie jakieś podsumowanie? :)

takie podsumowanie, że ciężko wygrać jak w drużynie ma się wiecznie nieobecnych x.x sezon był do skończenia już wczoraj, gdyby wilk zagłosował na przedostatniego wieśniaka. Wczoraj padłoby 5 osób na raz i został tylko wilk i człowiek. Niestety...

Rzeczywiście, tak przeglądałem te poprzednie sezony, i tam o wiele więcej się ludzie wypowiadali. Nie wiem czemu teraz taka sytuacja była, do następnego (jeżeli będzie) najlepiej wziąć tych najbardziej aktywnych i np. nie zabijać więcej niż jednej osoby dziennie, bo to troszkę za szybko kończy grę.

To jest akurat głupota ludzi. Wystarczyłoby zmienić pojedynczy głos, żeby pozwolić swojemu pobratymcy przeżyć. To był chyba najmniej wymagający sezon pod względem przeciwników jak dotąd, ale sam jeden i tak nie byłem w stanie tego ugrać.

A więc w końcu kto był tym wilkiem? Stawiałem na Chiron bo głosował na mnie bez powody, a za pewne wiedział że jestem wojem. Można powiedzieć, że Kaaredo swoim głosem uratował wieśniaków. ;)

P.S. W dniu mojego spalenia byłem pewien, że Plain to wilk (podejrzewałem jeszcze Nesquika), szkoda, że nie oddałem głosu z powodu braku neta. :(

P.P.S Szkoda tylko, że Yang robi tą grę z coraz mniejszym entuzjazmem. :(

kaaerdo, ktory od jakiegos 2 dnia juz sie nie udzielal, ja i ktos tam jeszcze byl, kto padl wczesniej.

Yang jeszcze nie wbił, ale na 100% wilkiem jest kaaerdo, bo ten drugi ziomal to wieśniak, więc nie wiem nad czym się zastanawiać. Tak czy siak, koniec sezonu już nastąpił. Może by zrobić jakiś taki zbiorczy temat, w którym ludzie by swoje pomysły pisali, co do następnego sezonu?

Jak ktoś chce inną gierkę tego typu to zapraszam do Dragonborn http://mmorpg.org.pl/forum/topic/32791-dragonborn-sezon-2-zasady-i-rekrutacja/page__st__20

A więc w końcu kto był tym wilkiem? Stawiałem na Chiron bo głosował na mnie bez powody, a za pewne wiedział że jestem wojem. Można powiedzieć, że Kaaredo swoim głosem uratował wieśniaków. P.S. W dniu mojego spalenia byłem pewien, że Plain to wilk (podejrzewałem jeszcze Nesquika), szkoda, że nie oddałem głosu z powodu braku neta. P.P.S Szkoda tylko, że Yang robi tą grę z coraz mniejszym entuzjazmem.

Ludzie nieaktywni to i o entuzjazm ciężko :D

Może by zrobić jakiś taki zbiorczy temat, w którym ludzie by swoje pomysły pisali, co do następnego sezonu?

Pisz śmiało tutaj.

Co do zmian, które ja mam w głowie - to na pewno wyeliminuję klasę zmiennokształtnego, być może pojawi się jakaś nowa klasa zamiast niego.

zarzuć jak będziesz miał czas 5 sezonem. To masz już jednego na pewno aktywnego, chętnego człowieka :)

Moim zdaniem fajnym pomysłem byłoby zatrudnienie 2 GM'ów. Na pewno przydałaby się jakaś osoba do robienia dłuższych podsumowań (tak jak to było w I sezonie).

GZ ALL. Szkoda, że sobie nie pograłem :D

Sie nagralem... Padlem pierwszego dnia, fuj.

Co do nastepnego sezonu, mam taka propozycje:

Niech gra tylko 10 osob. Brak podzialu na klasy, 2 wilkolaki, nocne ataki tylko raz na 2/3 dni.

@Up.

Jestem za!

A ja nie, brak podziału na klasy to głupota, do tego za mało playerów, niech bedzie 15. DO tego niech będzie dwóch warriorów u ludzi, mieli by zdolnosci wojowników + mogli by obraniać ludzi jak paladyni, i to by starczyło. Usunąć księdza i szamana.

Brak podzialu na klasy jest swietny, nie bedzie graczy bardziej wartosciowych i mniej, wszyscy beda rownorzedni, a to doprowadzi do tego, ze jeszcze wieksza role odgrywac beda dedukcja i erystyka. Mala ilosc osob dlatego, ze kiedy gra tylko 10 osob, latwej jest zapanowac nad tlumem, a mam na mysli to, ze latwiej bedzie zrozumiec pobudki graczy i wszystko nie bedzie ginac w zalewie postow, wtedy wlasnie glowna bronia bedzie rozumowanie, a nie strzaly na slepo, bo tylu graczy, ze trudno wszystkich POZNAC. Do tego pierwszy atak wilkolakow, nie powinien nastepowac juz pierwszej nocy, bo to zabranie szans graczowi, ktory zginie, bo gdyby atak mail nastapic dnia nastepnego, a nie pierwszego, to wtedy wilkolaki powaznie musialyby sie zastanowic, kogo maja zabic, aby nie wzbudzic podejrzen. Itp.

Wydaje mi sie, ze moja propozycja jest najciekawsza i najbardziej wymagajaca.

Brak podzialu na klasy jest swietny, nie bedzie graczy bardziej wartosciowych i mniej, wszyscy beda rownorzedni, a to doprowadzi do tego, ze jeszcze wieksza role odgrywac beda dedukcja i erystyka. Mala ilosc osob dlatego, ze kiedy gra tylko 10 osob, latwej jest zapanowac nad tlumem, a mam na mysli to, ze latwiej bedzie zrozumiec pobudki graczy i wszystko nie bedzie ginac w zalewie postow, wtedy wlasnie glowna bronia bedzie rozumowanie, a nie strzaly na slepo, bo tylu graczy, ze trudno wszystkich POZNAC. Do tego pierwszy atak wilkolakow, nie powinien nastepowac juz pierwszej nocy, bo to zabranie szans graczowi, ktory zginie, bo gdyby atak mail nastapic dnia nastepnego, a nie pierwszego, to wtedy wilkolaki powaznie musialyby sie zastanowic, kogo maja zabic, aby nie wzbudzic podejrzen. Itp.Wydaje mi sie, ze moja propozycja jest najciekawsza i najbardziej wymagajaca.

10 ludzi - codziennie pada dwóch, to właściwie Ci daje 3 dni żeby trafić wilkołaka, bo później zostaje 2v2 i wilki wygrywają. No i trzeba sobie jasno powiedzieć, ze dwa pierwsze dni to i tak będą strzały, więc zostanie 1 dzień konkretnej gry.