Wonderking!

Inny mój wątek z 03.2012:

Jak wielu z was wiadomo: Wonderking powraca! Jaram się jak winda w babilonie!

Kto wraca? Kto zamierza zagrać po raz pierwszy?

Ja wracam, oczywiście! Na klasę zdecydować się nie mogę, ale pewno priestem pogram lub nawet pogram dwiema - kolejną byłby archer!(Ninja już mi się znudził, choć wygląda zaj#%^#ście).

Mam tylko nadzieję, że serwer będzie dla US/EU, bo kiedy Ndoors taki miało na servie było multum graczy - pamiętam początki i ban mojego konta z 30lvl ninja.(oj, to był dla mnie hardcore ten 30lvl!). Wątpie żeby popełnili znowu ten błąd, widzieli już jak to się potoczyło. Przez to gra kończyła powoli żywot. Brak update zrobił też swoje. Chętnie poczytam co napiszecie o wspaniałym WK :D

Tak jak napisałem w twoim poprzednim temacie: jeżeli będzie wersja WK dostępna dla Europejczyków, to zagram obowiązkowo. I właśnie: kiedy będzie 'reaktywacja' WK?

Btw. Priest ma dobre umiejętności wspomagające, ale od 40+ lvl do expa jest beznadziejny ;)

Do expa najlepszy oczywiście jest ninja, i w pvp też sobie radzi, ale jednak jeśli o pvp chodzi, to tylko wizard/magician albo bandit. ;p

Tak jak napisałem w twoim poprzednim temacie: jeżeli będzie wersja WK dostępna dla Europejczyków, to zagram obowiązkowo. I właśnie: kiedy będzie 'reaktywacja' WK?Btw. Priest ma dobre umiejętności wspomagające, ale od 40+ lvl do expa jest beznadziejny Do expa najlepszy oczywiście jest ninja, i w pvp też sobie radzi, ale jednak jeśli o pvp chodzi, to tylko wizard/magician albo bandit. ;p

W newsie o WK na głównej napisane było, że pod koniec 2013, w co nie mogę uwierzyć..... jeśli tak to będę smutny, bardzo!

Co do priesta - miałem swojego na 75+ i spokojnie sobie expiłem sam albo z moim kumplem sztyleciarzem. Miałem dobry build po prostu. Poza tym lubię leczyć, wspomagać buffami, ratować dupsko itd :D

Ninje 70+ też miałem. Przyjemna do gry jak i pvp. Multum pasywów i aoe :3

Najbardziej lubiłem expić w Temple na górze w party, z którego bonus pieniądzorów bym mega duży. Nie wiem czy kojarzysz tą miejscówkę. Questy po pewnym lvlu były mniej opłacalne, ale lubiłem mieć wszystkie zrobione. Nazywałem te questy grind-questami, bo później zaharować się można było, żeby zdobyć te kilkanaście quest itemków. WK wróc :< najlepiej na wiosnę.

Kurczę, to ja mam jednak mniej do gadania niż ty, bo moja najlepsza postać to był właśnie ninja 44 lvl (choć pewnie gdybym nie został zhackowany + gdybym miał tyle samozaparcia, by wbić wyższy lvl, to bym wbił) :)

Ale co nieco zwiedziłem w grze, i np. Temple kojarzę (ta miejscówka z taką wieżą, gdzie na szczycie był TP do dungeona, w którym można było wydropić jedno ze smoczych jaj [potrzebne do questa na ten fajny itemek]).

Najwięcej jednak przebywałem koło Wonderplus i tego nadmorskiego miasta, wtedy miałem blisko do expowiska).

Kurczę, to ja mam jednak mniej do gadania niż ty, bo moja najlepsza postać to był właśnie ninja 44 lvl (choć pewnie gdybym nie został zhackowany + gdybym miał tyle samozaparcia, by wbić wyższy lvl, to bym wbił) Ale co nieco zwiedziłem w grze, i np. Temple kojarzę (ta miejscówka z taką wieżą, gdzie na szczycie był TP do dungeona, w którym można było wydropić jedno ze smoczych jaj [potrzebne do questa na ten fajny itemek]).Najwięcej jednak przebywałem koło Wonderplus i tego nadmorskiego miasta, wtedy miałem blisko do expowiska).

Haha. A robienie bossów w otwartym terenie to było coś. Zawsze oblatywałem wszystkie channele i zabijałem Żółwia na niższym lvl, a później na wyższym Bossa, który ubrany jest w karton(xD), oraz skorpiona który siedzi w dungeonie i można go bić 24/7 - nie pamiętam nazw. Chanelle były tak puste, że mało kto robił te bossy, a ja sobie ciukałem je, wbijałem trochę expa a i czasem wyleciał jakiś pomarańczowy(chyba najlepszy) itemek dla mojej postaci. Dwie postacie zrobie na pewno, drugą chociaż dla craftu. Bossa na 75lvl też biłem, choć był mega twardy i samemu zabijałem go dosyć długo. Chcę tego znowu!

No zmienianie channeli to było coś. Cały resp wybity? Za dużo ludu? Zmiana channelu i jazda z expem :)

Żółwia pamiętam (miał bodajże 55 lvl), ale jakiegoś bossa 'w kartonie' nie kojarzę. Za to skorpiona pamiętam, byłem kiedyś na nim z adminem w party, nawet pamiętam jak się nazywał (ten skorpion, chociaż admina też pamiętam) - Scorpion Moro.

A co do craftu to jakoś niekoniecznie dobrze go wspominam: jedyny opłacalny craft to był chyba na dodatki typu naszyjniki, pierścienie i gwiazdki dla ninja, za to craft na zbroje wymagał itemów z innego crafta (crafta zupełnie niepotrzebnych rzeczy, jak go sam nazywałem :P).

W sumie żałuję, że my, jako byli gracze, to możemy tylko siedzieć i pisać cały czas, jaka ta gra nie była świetna, a sami nie bardzo możemy pomóc w jej tworzeniu/reaktywacji. :(

No zmienianie channeli to było coś. Cały resp wybity? Za dużo ludu? Zmiana channelu i jazda z expem Żółwia pamiętam (miał bodajże 55 lvl), ale jakiegoś bossa 'w kartonie' nie kojarzę. Za to skorpiona pamiętam, byłem kiedyś na nim z adminem w party, nawet pamiętam jak się nazywał (ten skorpion, chociaż admina też pamiętam) - Scorpion Moro.A co do craftu to jakoś niekoniecznie dobrze go wspominam: jedyny opłacalny craft to był chyba na dodatki typu naszyjniki, pierścienie i gwiazdki dla ninja, za to craft na zbroje wymagał itemów z innego crafta (crafta zupełnie niepotrzebnych rzeczy, jak go sam nazywałem ).W sumie żałuję, że my, jako byli gracze, to możemy tylko siedzieć i pisać cały czas, jaka ta gra nie była świetna, a sami nie bardzo możemy pomóc w jej tworzeniu/reaktywacji.

Jeszcze był taki boss krab, też w dungeonie jak moro - we dwóch minimum, bo jeszcze trzeba było bronić "bazę" przed mobami. Kasa niezła szła :D

Mi się craft podobał. Nie był jakoś super skomplikowany ale masz też rację - na biżuterię był najlepszy i taki miałem na innej postaci(warrior Sooka xD)

Ja też żałuję, że możemy sobie tylko powspominać... ale mimo wszystko wiemy, że WK w niedalekiej przyszłości ruszy!

Jupi! :D

A bossa Smoka też raz biłem - niestety we dwójkę nie udało nam się go ubić, a zdobycie klucza kosztowało trochę pracy. Wypadały z niego itemy do craftu na super szpanerskie smocze zbroje :D

Inny mój wątek z 03.2012:

Jak wielu z was wiadomo: Wonderking powraca! Jaram się jak winda w babilonie!

Kto wraca? Kto zamierza zagrać po raz pierwszy?

Ja wracam, oczywiście! Na klasę zdecydować się nie mogę, ale pewno priestem pogram lub nawet pogram dwiema - kolejną byłby archer!(Ninja już mi się znudził, choć wygląda zaj#%^#ście).

Mam tylko nadzieję, że serwer będzie dla US/EU, bo kiedy Ndoors taki miało na servie było multum graczy - pamiętam początki i ban mojego konta z 30lvl ninja.(oj, to był dla mnie hardcore ten 30lvl!). Wątpie żeby popełnili znowu ten błąd, widzieli już jak to się potoczyło. Przez to gra kończyła powoli żywot. Brak update zrobił też swoje. Chętnie poczytam co napiszecie o wspaniałym WK :D