Jak się expi na tych niższych lvl na terytorium swojej strony to praktycznie campienia nie ma wcale. "Zabawa" zaczyna się na terenach wspólnych, najbardziej Deepholm, ponieważ ta strefa jest stosunkowo mała i po prostu łatwo się na siebie nadziać. W Nortrend za to nie ma się problemów wcale, całe wyexpiłam nie ginąć ani razu. Niestety przy Deepholm strasznie się namęczyłam, a i ta wodna strefa Val coś tam to też miejsce zapalne, dlatego lepiej iść na Mount Hyjal - nudniejszy ale bezpieczniejszy (Ale i tam zdarzały się zgony).
Na Pandarii też już jest luźniej, a na Dreanorze nie expiłam bo do MoPa grałam na globalu.
@Edit: A jeszcze o Outlandzie zapomniałam - tam też jest dosyć hardo, zwłaszcza na początkowych questach w tej pierwszej strefie(Helfire Peninsula). Potem jak się zwiniesz do Nagrandu czy innych dalszych miejsc to już jest luźniej.