No więc sprawa ma się tak.
Dawno temu dostałem Battle Chesta za zakup bodajże Diablo III (jakaś promocja była i każdy, kto miał Diablo dostawał BC). Nie stać mnie było na abonament więc nie grałem, ale teraz, cóż… Jestem osobą dorosłą z własnymi pieniędzmi, która może bez problemu przeznaczyć część z nich na dobrą zabawę. Oglądałem sporo gameplayów z WOWa, chociażby na kanale Pulchnego Niedźwiedzia, zajarałem się historią świata i generalnie wszystko jest super.
Mimo wszystko wciąż trawią mnie wątpliwości. Obecnie jestem bardzo związany z The Pride Of Taern, często żartobliwie nazywałem tę gierkę “naszym WOWem”. Wciągnęła mnie na tyle, że nie jestem pewny, czy po kilku godzinach zabawy w świecie Azeroth nie powrócę do Haligardu i okolic, a kaska przepadnie.
Może mnie jakoś przekonacie do dania szansy dziełu Blizzarda?
Z góry dziękuję.
WOW czy Taern - dylemat gracza
Fakt, że nazwałeś (choćby i żartobliwie) coś takiego jak Taern “Naszym WoW’em” stawia mnie w przekonaniu, że chyba jednak powinieneś zostać przy Taernie. A co do przekonania do gry w WoW’a, dlaczego ludzie chcą, żeby ktoś ich PRZEKONYWAŁ do grania w tytuł, do którego podchodzą w taki sposób jak Ty? Sam powinieneś wiedzieć w co chcesz grać. Możesz w każdej chwili założyć nowe konto testowe i sprawdzić jak się teraz gra.
Może nie wydawaj 100zł na abonament, tylko 35 na battlechest nowy i do 90 chyba możesz grać, także przez 30 dni spokojnie sobie sprawdzisz.
Ja ogólnie zaczynałem od priva wotlka, zajarałem się historia Hordy i w niej gram do dzisiaj. Nie wiem co może cię przekonać do wowa, ale mnie przekonało to, że są tacy źli i biją po ryjach tych dobrych, ot tyle xd
Mogę spróbować przekonać Cię tym, że to WoW! Masz zapewnione ogromne dodatki i patche regularnie. Są bogate w lore, dungeony i raidy. Po dość suchym dodatku WoD wyszedł Legion, przeczytaj ile tam jest contentu, oszaleć można 
Battle for Azeroth zapowiada się równie grubo, więc jeśli teraz zagrasz, to jeszcze będziesz mieć czas, żeby coś tam ugrać.
Fajne jest też to, że stary content też jest potrzebny, ot na przykład po transmogi, mounty, achievmenty itp
Jeśli w jakieś grze po graniu 3-4 lata masz już wszystko, to w wowie po tym czasie będziesz może w połowie (jeśli celujesz w przejście gry)
Hmmm, tu nie ma czegoś takiego, że ktoś Cię przekona do gry. Z własnego doświadczenia wiem, że jak sam się nie napompuję na grę i jej nie kupię, to potem boli mnie dupsko, że posłuchałem się kogoś, a to “coś” w mój gust nie trafiło. Tak było chociażby z WoWem. Fakt, lekki hype miałem, ale to właśnie mój dobry kolega sprawił, iż zakupiłem battlechesta, a później za jego namową Legion. Oczywiście kilka miechów później takiego “żmudnego” grania po prostu odpuściłem.
Najprostszym sposobem jest pogranie na battlecheście i sprawdzenie tytułu. Nie daj sobie wmówić, że jak kupisz dodatek to będzie lepsza gra. Nie spodoba Ci się battlechest, to i nie spodoba Ci się end-gamowy dodatek. A nawet jeśli, to najprawdopodobniej będzie to chwilowa zajawka, aby później i tak odpuścić.
Mnie WoW nie przekonuje tym, że w jakiś sposób zmusza mnie do tego, abym poświęcał na niego ogromne ilości wolnego czasu. Ktoś powie, że to bzdura. Nieprawda. Jak ktoś chce biegać z miarę spoko iLvLem, to tak musi grać - inaczej jesteś warzywniakiem.
Krótkim słowem podsumowania: jak lubisz grindować questy 24/7, to możesz śmiało spróbować (chociażby na tym battlecheście).
Ale głupota… przecież na Battlechest tylko expisz i robisz raidy z ludźmi na 110lvl którzy robią je w 5 osób, żadnej frajdy nie ma, wiadomo.
Ale ty jesteś głupi… mówię o grze na BC gdzie max masz 110 poziom aktualnie.
Skoro trzeba Cb przekonywać byś grał w X tzn. ze nie chcesz w nią grać
Więc zostań przy 'polskim" wowie, tam Twoje miejsce
ta,ta,ta,ta. Smoki też tam były? Wowa się obecnie grinduje(Patrz mythic+), szczególnie po likwidacji setówek. Znając życie siedziałeś gdzie na ławeczce i teraz wypisujesz dyrdymały jak to tam na 1.2k rata było, kuuuuurła.
Błagam, stosuj interpunkcje! Nie idzie tego czytać. Nie w każde mmo trzeba grać drużynowo, zależy czego oczekujesz. W wowie jest mnóstwo achivów i znajdziek, fani guild warsów(lub teso) lubią takie smaczki i wielu innych. Powiem Ci coś lepszego! Nikt nie zmusza nawet do grania! Czyli wszyscy fani grindowników typu h&s lub innych mmo nie mają życia? Weź, nawet nie będę z tobą gadał XD.