Ja zawsze gram człowiekiem, gdyż lubię się utożsamiać z postacią. Jednakże w przypadku GW2 gra np. Charrem dawała mi o wiele więcej przyjemności. Jest to jedna z niewielu gier gdzie są odczuwalne różnice kulturowe. Czyli mamy tu inne charaktery NPC'ów, inne sprawy o które walczymy, ba nawet wizualnie odmienny ekwipunek (np. strzelba kupiona w stolicy Charrów różni się wyglądem od tych dostępnych u ludzi; u Charrów najłatwiej znaleźć Inżynierów NPCów, a u Nornów prawie w ogóle ich nie ma). Śledząc filmiki wstępne na temat ras, pamiętając jak część z nich została zaprezentowana w GW1, dochodzę do wniosku, iż nie wszystkie rasy będą pasować do danej klasy - jeśli rozpatrujemy to pod kątem klimatu.
Człowiek:
Najodpowiedniejsza klasa: Każda
Asura:
Najodpowiedniejsza klasa: Mesmer, Elementalista, Inżynier (np. z miotaczem eliksirów)
Najmniej odpowiedenia: Strażnik
Charr:
Najodpowiedniejsza klasa: Wojownik (szczególnie ze strzelbą), Inżynier, Nekromanta
Najmniej odpowiednia: Mesmer
Norn:
Najodpowiedniejsza klasa: Łowca, Strażnik, Wojownik
Najmniej odpowiednia: Inżynier
Sylvari:
Najodpowiedniejsza klasa: Łowca, Elementalista, Mesmer
Najmniej odpowiednia: Inżynier
Naturalnie jest to tylko moja opinia.
Ja także lubuje się w prowadzeniu bohatera korzystającego z broni dystansowej. Przetestowałem każdą klasę i muszę powiedzieć, iż w tej kategorii najlepiej dla mnie sprawuje się wojownik ze strzelbą oraz łowca z krótkim łukiem. Ten pierwszy korzystając z broni palnej ma większy zasięg i siłę ataku niż Inżynier. Ponadto gdy naładujemy pasek adrenaliny to wykańczamy przeciwników jednym strzałem. Rodzaje ataków także są odpowiednio dobrane także jesteśmy w stanie wykończyć przeciwnika zanim się do nas zbliży. Świtnie się to też sprawuje przy bossach, do których podejście bezpośrednie oznacza liczenie się z utratą sporej ilości życia. Jeśli natomiast zaatakuje cała gromada to nie ma problemu - zmiana broni na długi miecz i już ich nie ma, a najśilniejsi osobnicy wcześniej zostaną wyeliminowani przy użyciu strzelby.
Łowcy są świetnymi łucznikami, jednak osobiście lepiej gra mi się przy korzystaniu z krótkiego łuku niż z długiego. Biorąc pod uwagę obrażenia to krótki łuk góruje nad długim - w tym samym czasie zadamy więcej obrażeń (krótki łuk = karabin maszynowy), a umiejętności broni jeszcze dodadzą dodatkowe obrażenia. O stun wrogów nie trzeba się martwić bo od tego jest nasz zwierzak.
Osobiście (jeśli będę grał) wybiorę Asure Wojownika z strzelbą i wielkim mieczem. Tę rasę wybiorę dlatego, iż filozofia tej nacji najbardziej mi odpowiada ponadto karzełek zakuty w zbroje płytową wygląda ciekawie. Chciałbym jeszcze wypróbować Sylvari w roli łowcy - ta rasa moim zdaniem jest najbardziej tajemnicza.