Wyjazd w poszukiwaniu pracy

Witam !

Może i wiele osób tutaj jeszcze się uczy itd...

Ale od kilku dni przeczesuje internet i przepytuje znajomych na temat pracy i lepszego życia w kraju.

Chodzi mi o to, że przez wiele czynników u mnie w mieście (Zielona Góra) i okolicach nie ma pracy.

Bujam się i nie tylko ja bo praktycznie każdy z moich znajomych... nie ma roboty, a jak jest to na chwilkę i jest duży problem bo człowiek chce żyć normalnie... Nie ma przemysłu... nic się nie kręci... wszystko stoi... tylko markety stawiają.

I chciał bym wiedziec jak to wygląda np w Warszawie, na Śląsku itd czyli w tych dużych miastach.

Chce wyjechać, ale nie chce opuszczać kraju... Żyje z kobietą, mieszkamy razem i czy opłaca nam się wyjechać ?

Oczywiście pewna kwota w kieszeni awaryjnie na jakiś czas by przeżyć.

Jak by to było z szukaniem pracy w takiej Warszawie? Jestem mechanikiem z zawodu.

Jest to warte zachodu?

Licze na to, że kilka osób z was chociaż troche ogarnia temat bo wątpię bym tylko ja był w takim położeniu.

Wiadomo, że trzeba iść na wynajem i trzeba to opłacić... wiadomo, że trzeba mieć prace w nowym mieście by normalnie funkcjonować.

Ale czy jest to na chwile obecną możliwe? Warto zaryzykować ?

Siedząc na tyłku i robiąc na czarno co kilka dni stoje w miejscu..., a takiego czegoś nie lubie i muszę coś z tym zrobić.

Ja jako programista ze znalezieniem pracy nie miałem najmniejszego problemu, mnóstwo firm tworzących software tu na śląsku jest :D.

Reperujesz tylko samochody? Bo jak nie, to tutaj (Śląsk) powinno być sporo roboty przy konserwacji takich machin przemysłowych. Musiałbyś się jakoś zakręcić i sprawdzić co się tutaj dzieje jeżeli chodzi o przemysł etc., bo mnie to nie bardzo interesuje, ja wiem co się dzieje w mojej branży :D.

Warszawa może być kusząca, ale z tego co wiem to koszt utrzymania się w Warszawie jest niemały :)

Za granicą takie fachy w ręku jak Twój są pożądane i ludzie dużo kasy na tym trzepią, niemniej jak wyjadą wszyscy fachowcy z tego kraju to będzie lipa, bo do kogo z samochodem pojadę? Samolotem do UK? :)

Praca jest tylko ludzie nie mają chęci (sam widzę po tych jeleniach co przychodzą i mówią, że on/ona nie da rady. Jak chcesz pracować to dasz rade wiem to po sobie), druga sprawa to kwalifikacje. nie oszukujmy się nie każdego wezmą do każdej robot, jeśli toś ma zawód mechanik, budowlaniec to nie dostanie roboty w informatyce. Praca jest tylko trzeba trochę wysiłku włożyć w to co się robi :) pozdro w Sulechowa :)

Moj brat też jest mechanikiem pojchał po 3 dniach miał 2 miejsca na start dostał 2500 po miesiącu już 3k jak zobaczył szefo że zna się na rzeczy teraz wyciąga 4k... i mieszka już 4 lata, jako mechanik nie będziesz miał problemu ze znalezieniem pracy o ile wiesz co i jak.

Polecam pojechać najpierw znaleźć robotę i dopiero w okolicy rozglądać sę za jakąś kawalerką, we dwójkę zawszę łatwiej i da się nawet coś odłożyć... ofc piszę o Warszawie

No mi właśnie zależy by znaleść prace w zawodzie... u mnie w mieście był w pewnym momencie skok, że warsztatów się narobiło co 100 metrów i teraz jest kryzys... bo praktycznie każdy pada i nie ma roboty.

Nie zadawala mnie praca ochroniarza po marketach bo chce się rozwijać... jak tutaj nie moge się w zawodzie spełnić to myślę, że w takiej Warszawie wyglądało by to może inaczej.

PS.

whitevolf :P ja znam kilku typa z sulechowa xD nawet z jednym do szkoły chodziłem :P
i masz racje ... praca jest, ale ja nie moge sobie pozwolić pracować za 800 zł miesięcznie z ciśnieniem w tyłku, że mam umowe o dzieło.
Musze mieć prace konkretną... nie wyrobie do końca miesiąca , a chleb z cebulą mi nie smakuje :P.
Tym bardziej tak jak pisałem wyżej... chce się rozwijać, a w mieście w którym cały przemysł zatrzymał się już dawno nie ma takiej opcji.
Zaczyna się robić za mało miejsca, a za miast miejsc prac to budują do okoła osiedla i markety.

Na taką chorobe zaczyna cierpieć znaczna część kraju... A zwłaszcza ta część od strony granicy niemieckiej

Lepiej wcześniej próbować coś zmienić :), w wawie zawsze będzie jakaś robota to gwarantowane , więc jak się nie ma nic do stracenia to na co czekać

W Wawie też szału niema. Tam jest drogie życie. Jeśli jesteś doby w mechanice to nie powinieneś mieć problemu ze znalezieniem roboty :) Jak by nie było to 3mamy kciuki żeby Ci poszło po Twojej myśli :)

1. Nie bój sie wyjechać. Jesli w swoim mieście nie masz perspektyw - nie siedz tam na siłe. Pisałes, że masz jakieś oszczędności. W najgorszym wypadku po prostu wrócisz.

2. W Warszawie praca jest, jeśli jesteś konkretny. Kokretny to (w Twoim zawodzie) znaczy masz kwalifikacje i wiesz co to praca (tzn, że można na Tobie polegać) i/lub potrafisz się sprzedać (to bardziej w mojej branży...).

3. Życie w Wawie wcale nie musi być drogie. Zakładając, że będziesz gotowy wynająć pokój, a nie całe mieszkanie. Ceny jedzenia wszędzie są takie same.

Nie mniej, jesli znasz chociaż podstawy języka, mozesz pomysleć troche szerzej... Polska to nie jest kraj z perspektywami dla młodego człowieka. Zarobki w stosunki do komfortu życia / siły nabywczej to żart.

Ja akurat mieszkam w Niemczech , i ok mam te 15 lat dopiero ale powiem ci tak jeśli chcesz wyjechać poza kraj musisz w pierwszej kolejności znać język ..... Na przykład w Niemczech tu gdzie jestem bez podstaw nie da się żyć...Wiec jeśli nie znasz jeżyków obcych to nie polecam wyjazdu za granice.

A z drugiej strony nic tak nie motywuje do nauki jak wyskok na głęboką wodę ;)
-To tak odnośnie tego języka. Na miejscu przynajmniej nauczy się naturalnie nim posługiwać - czego nie można powiedzieć o wielu szkołach i kursach językowych w PL ;)

Wagonik, sam jestem z ZG i jakos nigdy nie mialem problemu ze znalezieniem pracy. Dodatkowo jestem mlody i dopiero co po technikum a od tego czasu bujałem sie juz w kilku firmach. Tu nie ma pracy? Zalezy jaka chcesz, na sam przyklad powiem ci biedronka-1200 nic nie robisz. Ochroniarz w solidzie tez, cafefour tez. A jak nie boisz sie pracy fizycznej(ofc nie budowa) to napisz priv a dam ci namiary na prace za min 1400 na reke.

U mnie w miescie ciagle widze ogloszenia ze przyjma mechanikow samochodowych, wiec jesli nie boisz sie Sosnowca to probuj :D

Witam !

Może i wiele osób tutaj jeszcze się uczy itd...

Ale od kilku dni przeczesuje internet i przepytuje znajomych na temat pracy i lepszego życia w kraju.

Chodzi mi o to, że przez wiele czynników u mnie w mieście (Zielona Góra) i okolicach nie ma pracy.

Bujam się i nie tylko ja bo praktycznie każdy z moich znajomych... nie ma roboty, a jak jest to na chwilkę i jest duży problem bo człowiek chce żyć normalnie... Nie ma przemysłu... nic się nie kręci... wszystko stoi... tylko markety stawiają.

I chciał bym wiedziec jak to wygląda np w Warszawie, na Śląsku itd czyli w tych dużych miastach.

Chce wyjechać, ale nie chce opuszczać kraju... Żyje z kobietą, mieszkamy razem i czy opłaca nam się wyjechać ?

Oczywiście pewna kwota w kieszeni awaryjnie na jakiś czas by przeżyć.

Jak by to było z szukaniem pracy w takiej Warszawie? Jestem mechanikiem z zawodu.

Jest to warte zachodu?

Licze na to, że kilka osób z was chociaż troche ogarnia temat bo wątpię bym tylko ja był w takim położeniu.

Wiadomo, że trzeba iść na wynajem i trzeba to opłacić... wiadomo, że trzeba mieć prace w nowym mieście by normalnie funkcjonować.

Ale czy jest to na chwile obecną możliwe? Warto zaryzykować ?

Siedząc na tyłku i robiąc na czarno co kilka dni stoje w miejscu..., a takiego czegoś nie lubie i muszę coś z tym zrobić.