Mam Xiaomi mi 5 w wersji 128 gb. Byłem bardzo zadowolony, w końcu najlepsza swego czasu specyfikacja za cenę poniżej 400 funtów. Ceramiczne plecki, szybkie ładowanie, dobra kamera, wydajność na najwyższym poziomie. Kupiłem go ponad rok temu, później domawiałem akcesoria za równie śmieszne pieniądze. Około 4 miesięcy temu zauważyłem że na wyświetlaczu pojawiła się żółta przezroczysta plama (widoczna zwłaszcza na jasnym tle). Kilka tygodni później, na pulpicie zaczęły pojawiać się cienie aplikacji, żeby zniknęły muszę włączyć ekran na okolo 3 minut, wtedy to wraca do normy.
Mało tego, pisząc ten tekst, co chwilę zawiesza mi się telefon, nie widzę co piszę tylko robię to intuicyjnie i za pomocą podpowiedzi klawiatury. Co jakiś czas muszę kopiować dłuższy tekst bo mi się telefon wiesza i muszę go wygasic, odblokować, wyczyścić pamięć, aplikacje w tle, włączyć przeglądarkę, wkleić tekst i pisać go dalej nie zapominając o jego kopiowaniu.
Uwierz mi, właśnie zrobiłem to znowu.
Jeśli chcesz telefon xiaomi, nie wiem co ci polecić. Xiaomi mi 6? Ale co jak go kupisz, a będzie z nim to co z moim? Sprzedaż go na Gumtree jako "prawie" nowy po 6 miesiącach? Na allegro nie licz na to bo tam jest możliwość zwrotu. Weź pod uwagę że mój telefon który był w sumie kupiony może dwa miesiące po premierze jest wart teraz znacznie mniej niż Samsung Galaxy Note 5 który jest dziadkiem przy xiaomi.
Myślałem że może go wykorzystam do vr ale chyba z powodu niskiej rozdzielczości albo gęstości pikseli nie dało się niczego w tym zrobić.
Szkoda, bo telefonik super pracował przez pierwsze miesiące. Oddać go chciałem na gwarancję ale wiesz jak jest... Chiny, te sprawy... :-)
Nie kupuj.