Youtube i Youtuberzy

@Patrsa

Zdradzę Ci sekret. Temat nie jest tylko o tym i raczej każdy sobie zdaje z tego sprawę. Chodzi generalnie o opinie na temat działania youtube i youtuberów, dramy to tylko przykład.

Ale ja dokładnie o tym mówię. Do pewnego wieku widownia przejmuje się tym, co jedna gwiazda powiedziała o drugiej, stara się chłonąć jej poglądy, "wspierać". Jest to domena ludzi młodych, po szkole wracają do domu oglądać nie coś konkretnego, tylko byle co, byle od ulubionego jutubera. Komentarze dla statystyk, nabijanie 10k łapek w godzinę.

Ja wchodzą na yutuby, gdy szukam czegoś co mnie interesuje. Trailery, zapowiedzi, jakieś tutoriale, recenzje sprzętu, który planuję kupić, czasami w tle posłucham jakiegoś vloga.

youtube to wyświetlenia, wyświetlenia to kasa, każda afera to wyświetlenia. po co doszukiwać się tu drugiego dna? w mojej osobistej opinii wardęga zrobił z siebie idiotę (którym z resztą zawsze był) i pomimo wypunktowania jego głupoty dalej brnie w zaparte, że jednak ma rację

Z polskiego yt oglądam tylko Ojca Makułę jak akurat coś wrzuci (częściej zwyczajnie oglądam jego stream), z zagranicznych oglądam całkiem sporo kanałów, kilka większych jak FineBrothers czy Leafy ale w większości właśnie małe kanały, gdzie jest o wiele lepszy kontakt z widzem i jak to się mówi nikomu jeszcze woda sodowa do głowy nie strzeliła. W sumie właśnie takie coś mi najbardziej pasuje, jak czuć kontakt z tym ytberem, robi on materiały wysokiej jakości i ogólnie przyjemnie się na to patrzy.

Co do dram, to jakoś tak z pół roku temu jak nie lepiej zaczęło się to w tej anglojęzycznej części yt i zrobiło strasznie popularne. Przez jakieś 2-3 miesiące każdy większy i mniejszy kanał, co ciekawe kanały prowadzone przez ludzi 30+ tego nie doświadczyły w większości przypadków, miał jakąś dramę, najczęściej po kilka i faktycznie podbijało to wyświetlenia więc ludzie to robili. Teraz już tego nie ma, ludzie się znudzili oglądaniem kłócących się gwiazdek yt i nie ma tego więcej. Teraz "polska scena" to złapała. Za parę tygodni najpewniej się skończy, pojawi się jakaś kłótnia raz na jakiś czas, ale już nie będzie to plaga.

Stroniąc już od dram, ciekawym tematem zarzucił Plain. Skąd ten cały jad odnośnie niektórych "kategorii" contentu na YT? (Głównie tyczy się to Let's Play'i z tego co widzę) Przecież zawsze znajdą się ludzie, którzy to oglądają, a w wielu przypadkach i same Let's Play'e potrafią być w miarę oryginalne i ciekawe, jednak zawsze zobaczy się komentarze typu "Omg kolejny let's play'er" - Czasami nawet od strony innych, samozwańczo oryginalnych, youtuberów. Ciekawe zjawisko jednak z moich obserwacji z odniesieniem do poprzedniego tematu z Kawa na ławę jest to głównie domena polaków (Chyba, że znowu źle szukam). Nie widzi się jednak zagranicznych komentarzy, które jakoś strasznie naskakują na rodzaj contentu, co najwyżej na sam content ale to jest w pełni zrozumiałe.

Czytając posty zgodzę się, że niektórym "jutuberom" faktycznie odbija. Myślą, że są panami świata. Przykład: Isamu. Pare tygodni temu płakał na livie, że go widzowie nie bronili. Jego płacz miał charakter jakby wyzywający, jakby to było oczywiste, że jego widzowie mają go bronić bo mu się to należy. Głupi buc zarabia pieniądze tylko dzięki ludziom, którzy go oglądają i jeszcze ma czelność ich wyzywać i czegoś od nich wymagać. Toć to absurd. Bananowy dzieciak, któremu tatuś wszystko kupił, totalne dno umysłowe nie potrafiło samo zarobić pieniędzy to wzięło się za yt . Z pieniędzy które im płacą już zaczyna się niektórym w d*pie przewracać, tak samo jak ma to miejsce w piłce nożnej. Gówno robią a dostają pieniądze o których niektórzy z nas mogą tylko pomarzyć. W dodatku kształtują patologię w internecie. Nie zauważyliście, że jak gracie w jakieś sławne gry sieciowe typu lol czy ten nieszczęsny cs go, to zawsze znajdzie się 10 latek który wyzywa was od dzieci, ma was na "strzała" a w wolnych chwilach posuwa waszą matkę? Myślicie, że skąd takie cwaniactwo i buractwo wzięło się w tych grach? To bardzo duża zasługa tych całych jutuberów i strimerów. Gram w lige od sezonu pierwszego i wtedy nie spotkałem się z czymś takim, żeby ktoś pisał: easy, ez, tilted, itp itd. Znając życie znajdzie się ktoś, kto powie, że mam typowy polski januszowy cebulowy ból d*py i całkowicie się z nim zgodzę. Boli mnie to, że na tym świecie istnieją takie patologie jak ta. Bananowe dzieci, które nie mają żadnych obowiązków, k**wa z nudów zakładają sobie kanały i zarabiają 3 średnie krajowe w miesiąc. To jest jakieś nieporozumienie.

Co do tych dram, według mnie wszystkie są ustawione. Jutubery dogadują się między sobą i planują dramy, bo tak jak napisał kolega dizzydom, dramy to wyświetlenia a wyświetlenia to kasa. Ci ludzie są pokurwieni i zrobią wszystko dla pieniędzy. Można ich oglądać dla tzw. "beki" ale na pewno nie dla jakichś wyższych celów.

Polecam RedTube, czasem na początku są dramy i sprzeczki ale z reguły wszystko kończy się bardzo dobrze ;)

Ostatnio głośno się zrobiło o kolejnej "dramie" na polskim YT. Nie uważacie czasami, że to wszystko zaszło za daleko? Na początku youtube było miejscem do dzielenia się czymś ze światem, pokazania czegoś fajnego/czegoś w czym jest się dobrym/czegoś ciekawego. Aktualny youtube (poza kilkoma perełkami) zmienił trochę swój styl, z pewnością nabrał znaczenia, umożliwił ludziom zarabianie, itp. Wielu ludzi nagrywających filmiki po osiągnięciu jakiejś ilości widzów zaczyna poczuwać się kimś ważnym, swojego rodzaju autorytetem, co często prowadzi do spin z innymi twórcami, wyciągania brudów na wierzch, wykłócania się (Brzmi trochę jak polityka). Co sądzicie o tego typu dramach? Zwyczajne nieporozumienia między twórcami, czy perfidne skoki na kasę i wyświetlenia? (Zważywszy na to, że nie ma dramy, do której nie dołączyło by się 9999 osób, które nie mają absolutnie nic wspólnego z tematem) Co ogólnie sądzicie o youtube i jego zasadach działania? (Możliwość zarabiania. Społeczność komentująca jaka jest - każdy wie) Oglądacie polskich/zagranicznych youtuberów? Próbowaliście kiedykolwiek zdziałać coś od strony "twórcy"? (Nagrać jakiś filmik) Podzielcie się swoją opinią i doświadczeniem!

Ja osobiście za polskim youtube nie przepadam. Poza kilkoma osobami, całość oparta jest jednak o gameplay'e i nudny, okrojony już na wszelkie sposoby content, nie wspominając o co najmniej jednej dramie tygodniowo, których jednak nie zauważam w przypadku youtuba zagranicznego (Albo po prostu nie zwracam na to takiej uwagi). Moim zdaniem niektórzy zaczynają za bardzo gwiazdorzyć i o ile zgadzam się ze stwierdzeniem, że jednak "więksi" youtuberzy stanowią jakiś autorytet (W końcu ogląda ich trochę ludzi, niektórzy próbują się do nich upodobnić) to często sami twórcy potrafią z tym przeginać i wykorzystywać to w zły sposób. Oczywiście są wspomniane wcześniej wyjątki, gdzie wielu youtuberów może wykorzystać swoje wpływy do np. pomocy jakiejś fundacji charytatywnej co nawet jeżeli w wielu przypadkach jest tylko "reklamą" swojego kanału i siebie, to nie zmienia faktu, że jednak komuś pomaga.