Czytając posty zgodzę się, że niektórym "jutuberom" faktycznie odbija. Myślą, że są panami świata. Przykład: Isamu. Pare tygodni temu płakał na livie, że go widzowie nie bronili. Jego płacz miał charakter jakby wyzywający, jakby to było oczywiste, że jego widzowie mają go bronić bo mu się to należy. Głupi buc zarabia pieniądze tylko dzięki ludziom, którzy go oglądają i jeszcze ma czelność ich wyzywać i czegoś od nich wymagać. Toć to absurd. Bananowy dzieciak, któremu tatuś wszystko kupił, totalne dno umysłowe nie potrafiło samo zarobić pieniędzy to wzięło się za yt . Z pieniędzy które im płacą już zaczyna się niektórym w d*pie przewracać, tak samo jak ma to miejsce w piłce nożnej. Gówno robią a dostają pieniądze o których niektórzy z nas mogą tylko pomarzyć. W dodatku kształtują patologię w internecie. Nie zauważyliście, że jak gracie w jakieś sławne gry sieciowe typu lol czy ten nieszczęsny cs go, to zawsze znajdzie się 10 latek który wyzywa was od dzieci, ma was na "strzała" a w wolnych chwilach posuwa waszą matkę? Myślicie, że skąd takie cwaniactwo i buractwo wzięło się w tych grach? To bardzo duża zasługa tych całych jutuberów i strimerów. Gram w lige od sezonu pierwszego i wtedy nie spotkałem się z czymś takim, żeby ktoś pisał: easy, ez, tilted, itp itd. Znając życie znajdzie się ktoś, kto powie, że mam typowy polski januszowy cebulowy ból d*py i całkowicie się z nim zgodzę. Boli mnie to, że na tym świecie istnieją takie patologie jak ta. Bananowe dzieci, które nie mają żadnych obowiązków, k**wa z nudów zakładają sobie kanały i zarabiają 3 średnie krajowe w miesiąc. To jest jakieś nieporozumienie.
Co do tych dram, według mnie wszystkie są ustawione. Jutubery dogadują się między sobą i planują dramy, bo tak jak napisał kolega dizzydom, dramy to wyświetlenia a wyświetlenia to kasa. Ci ludzie są pokurwieni i zrobią wszystko dla pieniędzy. Można ich oglądać dla tzw. "beki" ale na pewno nie dla jakichś wyższych celów.