Za długa karta graficzna - problem

Witam . Chwilowo , jestem zmuszony korzystać z mojego starego komputera . Ale mam do niego troszke lepszą kartę graficzną , mianowicie Geforce 275 GTX . Okazało się że karta graficzna jest za długa , na tamtą płyte główną , i przechodzi przez miejsce w którym dysk musze wpiąć do płyty głównej (tzw. kabel SATA 1 i 2 , powinniście wiedzieć o co chodzi ) I tutaj moje pytanie , czy jest jakaś możliwość żeby podpiąć twardy dysk do płyty głównej w innym miejscu ,nawet za pomocą innego kabla , tak , aby karta graficzna się zmieściła , i nic jej nie przeszkadzało . Pomysły ? Proszę o pomoc

A dysk sata musi być w obudowie? W sumie to mógłbyś go położyć obok obudowy, za bardzo się nie znam i nie wiem jak to wygląda z chłodzeniem dysku.

I tutaj moje pytanie , czy jest jakaś możliwość żeby podpiąć twardy dysk do płyty głównej w innym miejscu ,nawet za pomocą innego kabla , tak , aby karta graficzna się zmieściła , i nic jej nie przeszkadzało .

Nie. Chyba, że ta płyta ma dodatkowe wejście ATA, a Ty posiadasz dysk z takim wejściem. Przejściówek ATA->SATA, chyba nie ma. SATA->ATA są, ale to bez znaczenia w tym przypadku.

Proponuje sprzedać tę kartę i kupić jakąś inną, krótką, np. R7 260x za ~250 zł nowa. Albo jakąś używkę. A jak nie to inną płytę główną, z lepszym rozmieszczeniem wejść. Lepszego pomysłu nie mam. Może ktoś inny coś wymyśli.

Kabla SATA nie wolno zginać, więc na siłę nie próbuj czasem ;)

A dysk sata musi być w obudowie? W sumie to mógłbyś go położyć obok obudowy

Jemu nie dysk zawadza, tylko wtyczka wchodząca do płyty głównej.

i przechodzi przez miejsce w którym dysk musze wpiąć do płyty głównej (tzw. kabel SATA 1 i 2 ,

A szkoda , bo liczłyem na to że się uda jakoś wcisnąć :P No nic , dzięki za odpowiedź , jak się nie da , to nie :)

a ja proponuje wymienic plyte glowna. Wiekszosc kart obecnie jest "obszerna" wiec jesli teraz przeszkadza bedzie przeszkadzalo pozniej, Po co tracic jak mozna wrzucic wiecej nieco ale sie rozwiajc? :D

Jeśli autor tematu, chce wsadzić do kompa GTX 270, to znaczy, że jest to dość stary komputer, a to znaczy, że jego rozbudowa nie ma sensu. Kupno innej płyty jest bez sensu, jeśli nie kupi też innego procesora do niej (np pod socket lga1155). Jak już zmieni płytę to i RAM trzeba będzie zmienić na DDR3. Do takiego sprzętu trzeba też będzie dokupić mocniejszy i przede wszystkim markowy zasilacz. A jak już będzie miał taką maszynę, to stary GTX270 będzie się nadawał jedynie na mały kaloryferek, albo na ozdobę na ścianę. Ewentualnie można się nią obronić w razie włamania, bo jak złodziej dostanie taką cegłą, to trup na miejscu.

Tak więc albo wymiana karty za ~250 zł nóweczka, a taniej używki, minus tyle za ile uda się sprzedać tego GTX'a, albo nowy komp. Bo wymiana płyty głównej, procesora, RAM i zasilacza, to już jest prawie cały nowy komputer.

Ewentualnie można za jakieś ~600 kupić na alledrogo jakiegoś używanego PC'ta z powiedzmy... prockiem Q6600. Ale oczywiście nie mamy wtedy absolutnie żadnej gwarancji co z takim kompem kto robił. Może była to koparka bitcoinów, a może ktoś szlifował na nim swoje zdolności do overclockingu i proc chodził na 80st.C i zaraz wyzionie ducha.

Nie mówię, że nie warto, tylko że jest to nieco ryzykowne. Może się udać kupić dobrą mało używaną maszynę, a może nie.

Wymiana płyty głównej na taką samą względem parametrów i ten sam socket, jest mniej opłacalna niż wymiana karty. Moim zdaniem.

Wymieniając grafikę, zyska przynajmniej nieco mocy, o ile proc pozwoli, a jeśli jest tam chociażby popularny w czasach świetności GTX'a 270 procesor Q6600, to różnice odczuje na pewno. Wymieniając płytę gł. nie zyska nic. Jedynie niepewność, czy ta używana (bo nówki raczej nigdzie nie dostanie) płyta zaraz nie umrze.

Wiekszosc kart obecnie jest "obszerna"

Do starego kompa, do którego ktoś planuje wsadzić GTX 270, bo jest lepszy niż to co tam było i tak nie będzie wsadzał najmocniejszych potworów. Radek R7 260x, to pewno będzie szczyt możliwości z i tak sporym zapasem mocy. A akurat ta karta jest krótka.

Proponuje kupić kabel z wtyczką pod kątem 90o . To powinno rozwiązać problem :P

A jakbyś tak ściągnął obudowę z karty?

Miałem podobnie, ściągnąłem obudowę z karty, lekko wygiąłem starą obudowę i pasuje.

ja pierdziele co za idiotyczne rady, już sprzedawać, zmieniać, a wystarczy sata kontowe, damn ludzie

kabel_sata_katowe-sata_katowe_0001a.jpg

Mniej gier więcej prasy w tematyce hardware.

Jak pisałem na początku , ten problem dotyczy mojego starego komputera , z którego już raczej nie korzystam , aczkolwiek akurat teraz jestem zmuszony , więc nie mam zamiaru go rozbudowywać . Myślę że kupie sobie takie kabelki pod kątem 90 stopni , to powinno rozwiązać problem . Możecie powiedzieć jak one się profesjonalnie nazywają ? Tak żeby wpisać np. w allegro . Z góry dzięki :)

PS.Pytanie dodatkowe. Jeżeli GTX 275 potrzebuje zasilacza o mocy 550 W (tak podaje producent) , to mając 400 W (mówie tu o moim starym komputerze) wystąpią jakieś problemy ? Coś się może zepsuć?

Jak pisałem na początku , ten problem dotyczy mojego starego komputera , z którego już raczej nie korzystam , aczkolwiek akurat teraz jestem zmuszony , więc nie mam zamiaru go rozbudowywać . Myślę że kupie sobie takie kabelki pod kątem 90 stopni , to powinno rozwiązać problem . Możecie powiedzieć jak one się profesjonalnie nazywają ? Tak żeby wpisać np. w allegro . Z góry dzięki PS.Pytanie dodatkowe. Jeżeli GTX 275 potrzebuje zasilacza o mocy 550 W (tak podaje producent) , to mając 400 W (mówie tu o moim starym komputerze) wystąpią jakieś problemy ? Coś się może zepsuć?

Jak się nagrzeje to może zjarać się i połowe kompa ze sobą zabrać, czyli spalić połowę podzespołów, jak to się stanie na pewno poczujesz bo śmierdzi niesamowicie, ale teraz zima, przykręć kaloryfery w domu żeby było chłodno to nie powinien się grzać :). Podsumowując, tak może się stać i komp może ci się wyłączać z braku mocy, a jak zasilacz gównianej firmy to w końcu może się spalić tak że tylko smród pójdzie, masz szczęście że zima i temperatura otoczenia jest OK, to może nie będzie się grzał zasilacz.

Zasilacz taki : http://www.ceneo.pl/283555 , jak szybko się sfajczy :) ?

Ten modecom to szmelc, ale nie taki jak seria feel, bo feel to było gówno do kwadratu, a na tym..... słuchaj mnie kolego sympatyczny (huehuehue), podłączysz wszytko, pograsz, coś tam porobisz, jak komp nie będzie się wyłączał sam OD TAK Z NICZEGO, a zasilacz nie będzie tak gorący że MOŻNA NA NIM JAJKA SMAŻYĆ to znaczy że jest ok i nie powinno się nic złego stać, NO ale jak komp będzie się sam wyłączał a zasilator będzie się grzał jak skurczybyk, czyli mocno, to znaczy że zasilacz do wymiany i lepiej nie ryzykować i wydać trzeba będzie ze 120 zł na jakiegoś chiefteka z allegro

Dziękuje bardzo drodzy koledzy :) Zamówiłem sobie kabelki (z drugiego końca polski ... ) a jak przyjdą , to dam znać czy smaże jajka na zasilaczu . Serdeczne dzięki : )

EDIT : Kabelek zakupiony, mieliście racje, idealnie się mieści : ) A co do zasilacza , to sprawdzam czy "można na nim jajka smażyć" (:D) co pięć minut, ale wszystko w normie . Komputer chodzi już 2 h , a wszystko jest normalnie . Nie powinno być już problemów, a jeśli nawet , to za kilka tygodni wracam na swój nowy komp , a stary sobie postoii : ). Dzięki wielkie za pomoc . Temat do zamknięcia

Witam . Chwilowo , jestem zmuszony korzystać z mojego starego komputera . Ale mam do niego troszke lepszą kartę graficzną , mianowicie Geforce 275 GTX . Okazało się że karta graficzna jest za długa , na tamtą płyte główną , i przechodzi przez miejsce w którym dysk musze wpiąć do płyty głównej (tzw. kabel SATA 1 i 2 , powinniście wiedzieć o co chodzi ) I tutaj moje pytanie , czy jest jakaś możliwość żeby podpiąć twardy dysk do płyty głównej w innym miejscu ,nawet za pomocą innego kabla , tak , aby karta graficzna się zmieściła , i nic jej nie przeszkadzało . Pomysły ? Proszę o pomoc