Zagrożenie

Witam otóż mam problem chodzę do 1 technikum, i na pierwszy semestr miałem dwie jednyki z Elektrotechniki i Matematyki, i tu mam pytanie czy jeśli w tym semestrze będę dostawał dobre oceny to da rade zdać?
I czy ktoś miał poprawke z takiego przedmiotu jak Elektrotechnika(nie da sie warunku).
Jak najlepiej nauczyć się na matme lub tą elektrotechnike.
Pozdrawiam!

Zdać da rady, lecz zdaje się będziesz musiał mieć truje na koniec, lecz mogę się mylić. Co do, do tego jak się uczyć, to wiesz... to pytanie z tej samej kategori co "Jak żyć?".

Te pytania to raczej nie do nas, podejdź do nauczyciela i zapytaj się po prostu jak sytuacja wygląda. Co do sposobu nauki jest 21 wiek ja np. matmy uczę się z internetu, bo w książkach różnie to jest opisane co do elektro to radzę wypożyczyć książki od tego przedmiotu i przestudiować to.

Zbiór zadań jakiś z elektro i jedziesz uczysz się... wszystko wymaga czasu

Pierwszy semestr ma małe znaczenie. Oczywiście, teraz więcej niż 3 - 4 nie wyciągniesz. Czy zdasz? Jeśli nie będziesz miał 1 na koniec, tak. Ksiązki w łapę, won z forum i ucz się.

W technikum/liceum oceny za semestr przechodzą na drugi i raczej ich się już nie poprawia. Po prostu na starcie masz po jedynce z Matmy i Elektrotechniki które liczą się po 0.6.

Z takimi pytaniami to raczej do nauczycieli bo w każdej szkole jest inaczej. W mojej jak nie poprawisz z pierwszego semestru to z automatu masz poprawkę w wakacje albo nie zdajesz :D

Chodzę do Technikum i przynajmniej w moim jest tak, że jak masz 1 na półrocze, to musisz zdawać cały rok. Idź się zapytaj nauczyciela, duży problem... Ja się uczę i takich problemów nie mam :)

Zależnie od wewnątrzszkolnego systemu oceniania. W każdej szkole jest to inaczej ujęte w statucie, z tego co się orientuję, to ogólne prawo nauczania nic nie mówi o takich sytuacjach i trzeba to rozpatrywać na poziomie indywidualnym za pomocą statutu danej szkoły. U mnie w liceum jakbyś miał jedynkę na półrocze to chyba się poprawkę zdaje. Jak dwie, to chyba cały rok w d*pę. Ale możesz też "grać" na zasadach, bo ucznia ocenia się za pracę całoroczną (tak mówi rozporządzenie ministra edukacji narodowej Rzeczypospolitej Polskiej), więc jakbyś wyciągnął na trójki(z dwójkami raczej też), to myślę, że zdałbyś na luzie, ew. kazaliby ci zaliczyć zeszłe półrocza, możliwe, że w nowym roku. Też im nie jest na rękę up***dalać kogoś, więc na czillu, bądź miły, podbij, zapytaj, chodź na lekcje i wszystko się ułoży, nawet, jak to głupie p*zdy/tępe ch*je.

Pozdrawiam i głowa do góry :)

Zależy od szkoły. U mnie np. ocena na I semestr jest praktycznie tylko orientacyjna bo ocenę na koniec liczą ci z całego roku. Poprostu się staraj i ucz, najlepiej podejdź do nauczyciela. Zresztą wczas się obudziłeś jak już jest 2,5 miesiąca po zakończeniu semestru

U mnie w szkole po prostu jest tak, że nauczyciele "pomagaja" podciagnac oceny tzn. biora do odpowiedzi kartkowki jednoosobowe itp itd wiec wystarczy zaczac sie uczyc - po szkole od razu siadasz do ksiazek itp itd.A te najwazniejsze prace klasowe z najwazniejszych przedmiotow(np.elektotechnika/elektonika)jak sie nie zdalo i nie poprawilo to sie zdaje pod koniec roku jeszcze raz ale ostatni(jakos w maju)

http://www.matemaks.pl/

Mi na studiach ta stronka pomogła sobie przyswoić zaległości ze szkoły średniej, więc i Ty dasz radę.

Witam otóż mam problem chodzę do 1 technikum, i na pierwszy semestr miałem dwie jednyki z Elektrotechniki i Matematyki, i tu mam pytanie czy jeśli w tym semestrze będę dostawał dobre oceny to da rade zdać?
I czy ktoś miał poprawke z takiego przedmiotu jak Elektrotechnika(nie da sie warunku).
Jak najlepiej nauczyć się na matme lub tą elektrotechnike.
Pozdrawiam!