[Po raz kolejny Alfa i Omega znajdowali się w dobrze wszystkim znanej gospodzie. Karczmarza jednak nie było w zasięgu wzroku, jak i gości. Wszyscy bowiem zwyczajnie uciekli z knajpy, nie chcąc znaleźć się w zasięgu ostrza jednego z dwóch bohaterów. Starzec zażarcie walczył z młodzieńcem, który również nie miał zamiaru przyznać mu racji. O co poszło? O poddanie się&he…