Witam wszystkich.
Korzystałem z karty graficznej geforce GTX 1050 Ti 4gb. Dwa dni temu wylała mi się herbata niestety w taki sposób że wylało się na końcówkę kabla który łączył monitor z karta graficzną oraz być może bezpośrednio na kartę przez górną część obudowy bo mam na niej wywietrznik. Chwilę po tym wyłączył mi się monitor tzn mogę go włączyć ale po paru sekundach się wyłącza monitor. Gdy podłączam monitor do karty graficznej zintegrowanej z procesorem to wszystko działa idealnie. Karta graficzna mimo że ciągle jest podłączona do komputera to nie daje żadnych oznak życia jej 2 wentylatorki się nie ruszają ani kompletnie nic. Dlatego mam pytanie czy można ją jeszcze uratować? Czy zostaje tylko zakup nowej? Jak coś to prosiłbym o pomoc w wyborze nowej karty do około 800 zł. Może jeszcze raz kupić geforce GTX 1050 Ti bo dobrze mi służyła przez 2 lata. Mój sprzęt: procesor intel core i3-4150 2x3,5 ghz, 4gb ram, zasilacz 550 w.
Z góry dziękuje wszystkim za pomoc.