Zamykanie tematów

mówiłem o tym już dawno, dawno temu, ale zawsze gdzieś pod nosem, na sb czy jako drobny OT do wiadomości w niepowiązanym temacie. Niemniej, do rzeczy:

co wy macie z tym zamykaniem tematów? Wszystkie wątki, które zawierają jakąś dyskusję są z góry skazane na zamknięcie. Wszystkie. Jeżeli jakiś temat prowokuje do konfrontowania opinii, przez co zazwyczaj szybko się rozwija, to jest zamykany. Cholera, dlaczego? Choćbym nie wiem jak się starał, to trudno mi znaleźć powód jakkolwiek rozsądny dla takiego biegu spraw. Przytoczę przykład najświeższy, choć absolutnie nie jedyny.

Temat MMORPG dno kompletne aka oceniamydlawasgimbusy. Koleś nie do końca przychylnie wyraża się o portalu. Okej, rzuca bluzgami, za które powinien (CHYBA?) polecieć warn, ale dyskusja mimo tego się rozwija. Wiele osób przyznaje mu rację w pojedynczych aspektach wypowiedzi, inni odsyłają go do diabła ze swoim szczeniackim płaczem. Fajnie, dyskusja toczy się dalej, dołączają nowi użytkownicy, którzy zabierają głos w sprawie - znowu jest kilku o różnych poglądach. Rozmowa zostaje wypełniona rozważaniami na temat obecnej formy i przyszłości portalu (np.: spontanicznie zostaje poruszona kwestia dosyć ważna dla serwisu, czyli dlaczego dota, a nie lol i dlaczego w ogóle dota). Do 12:21 trwa rozmowa na temat i na pewnym poziomie. Kilka postów zasługujących na wykasowanie później, jak z pod ziemi wyskakuje heniek z pierwszym postem w danym temacie, jednocześnie oznajmiając, że czas dyskusji dobiegł końca. I rzeczywiście, tak się dzieje, 14:34 JEBUT! ledwie 2 godziny od ostatniego postu wnoszącego coś do tematu pada decyzja o zamknięciu tematu, bo ostatnie 5 postów ze 120 zakrawają o spam.

Wystarczy przecież "zaptaszkować" pojedyncze posty w temacie i zbiorowo usunąć, i problem z głowy. Dodajcie plugin do zdalnego zamykania tematów w kilka dni naprzód dla tematów takich jak ten lub zatrudnijcie kolejną parę rąk do sortowania treści i podtrzymywania kultury w tematach, których nie trzeba będzie przez to zamykać. Temat sam umrze, jeżeli jest głupi, a jeżeli umrzeć nie będzie chciał, to znaczy, że wciąż jeszcze coś nie zostało powiedziane. Chyba możemy się zgodzić, że 2 godziny to ciut mało, żeby o tym zdecydować.

Zgadzam się. Czasami zdarza się zobaczyć temat z gorącą dyskusją, który trwa kilka dni, aż nagle zostaje zamknięty (czasem i bez słowa moda). No ludzie, co jest?

Czy Wam chodzi o te tematy związane z religią i "hejtowaniem" forum? Z mojego punktu widzenia wygląda to tak:

- z dyskusji prowadzonej w temacie zaczyna robić się offtop i wyzywanie/obrażanie innych userów

- treść danych postów się powtarza, czyli ktoś napisał post na 4 stronie i to samo ktoś pisze na 7 stronie i dyskusja zaczyna się od nowa, i tak w kółko

Uważam, że w przypadku tego tematu, co napisałeś Plain posty zaczęły się powtarzać w treści + jakieś teksty związane z WoWem, Tibią i o życiu/pracy (usunięte)

nie będą się powtarzać w nieskończoność, a nawet jeśli - kolejne posty wtórujące pewnej idei, to nic innego jak potwierdzenie postawionej na początku tezy i znak, że może coś jednak jest na rzeczy. Bo o ile administracja ma zamiar słuchać głosu społeczności, a wierzę, że tak jest, to chyba nie ma lepszego sposobu na odnalezienie złotych środków, niż słuchanie opinii wielu. Nawet jeżeli taka opinia miałaby zostać stworzona przez wielokrotnie powielające jedną myśl posty, bo to w gruncie rzeczy jak głosy w ankiecie... czy coś.

Co do postów o tibii/wowie - jeżeli ktoś napisał post tylko w nawiązaniu do tego, to chyba rzeczywiście łamie on regulamin, bo to wiadomość nie na temat. W innym wypadku, jeżeli ktoś odnosi się do problemu, a poniżej w tym samym poście dodaje adnotację odnośnie tych gier (co zresztą tak do końca offtopem nie było), no to regulaminu chyba nie łamie. Niepisanych zasad pisania na forach chyba też nie, ale może znam jakieś inne, dziwne. Nie wiem.

Co do postów o tibii/wowie - jeżeli ktoś napisał post tylko w nawiązaniu do tego, to chyba rzeczywiście łamie on regulamin, bo to wiadomość nie na temat.

"Ale ja będę hipsterem, i zamiast dac warna temu użytkownikowi, zamknę cały temat! Ha!"

Gdzieś tam kiedyś widziałem taki pomysł (albo to ja go nawet napisałem) by tematy które są w hydeparku, nie pojawiały się na głównej, tam po prawo w "Ostatnio na forum", i zadowolone by były osoby, których wkurza ciągłe zamykanie tematów, i osoby, które spamu nie lubią, bo by im się to nie pokazywało. Na poparcie swojej tezy powiem, że to w końcu portal o grach MMORPG, a w hydeparku nie pisze się o grach MMORPG. A jak ktoś napisze, to zamknąć/przenieść, w końcu to całe 30 sekund roboty!

Gdyby tylko tematy rozwijały się tak jak trzeba, czyli ludzie wypowiadali się trzymając się właśnie samego tematu, a nie obrzucając się mięsem armatnim to nikt, niczego by nie zamykał, bo i po co?

remake ale wiedz o tym ze każda zażarta dyskusja wkoncu przeradza sie w pewien flame i rage ale to nie zmienia faktu ze moze byc ciekawa. Zamykanie tematów jet ok ale jak to tłumaczycie;p ja np nie lubie tlumczen slaka (sorry salek za uprzedzenie do ciebie) bo za kazdym razem czuje jak probuje sie wywyższyć xD

jak z pod ziemi wyskakuje heniek z pierwszym postem w danym temacie, jednocześnie oznajmiając, że czas dyskusji dobiegł końca.

To chyba jednak nie jest do końca prawda.

Zamknąłem bo stało się dokładnie to co napisał Revolutio: wszystkie posty na temat wyglądały tak samo a nie na temat były po prostu nie na temat. Dyskusja straciła swój początkowy czar i zaczął robić się burdel - dlatego zamknąłem. Ale przecież jak wół jest napisane, że jeżeli komuś zależy na wniesieniu czegoś do sporu to mogę otworzyć (przy czym zrobić to korzystając z prywatnej wiadomości a nie zakładając oddzielny temat :D).

Gdyby tylko tematy rozwijały się tak jak trzeba, czyli ludzie wypowiadali się trzymając się właśnie samego tematu, a nie obrzucając się mięsem armatnim to nikt, niczego by nie zamykał, bo i po co?

problem w tym, że ten temat nigdy nie zszedł bezpośrednio na poziom obrzucania się błotem. Jasne, elementy, jak to się mówi, flame'u, zaistniały, ale chwilowo i wyjątkowo podparte jakimiś przykładami. Poza tym nawet usilne próby obrażenia kogoś powinny być studzone nagrodami w postaci warnów, a nie, tak jak to ma miejsce, być podstawą do ucinania całej dyskusji.

To chyba jednak nie jest do końca prawda.Zamknąłem bo stało się dokładnie to co napisał Revolutio: wszystkie posty na temat wyglądały tak samo a nie na temat były po prostu nie na temat. Dyskusja straciła swój początkowy czar i zaczął robić się burdel - dlatego zamknąłem. Ale przecież jak wół jest napisane, że jeżeli komuś zależy na wniesieniu czegoś do sporu to mogę otworzyć (przy czym zrobić to korzystając z prywatnej wiadomości a nie zakładając oddzielny temat ).

o dżizas, źle dobrałem przypadkowe imię w tej sytuacji xD chodziło mi o gościa, który napisał post przed twoim, zamykającym, w którym oznajmił, że zamyka temat, chociaż sam miał najwyraźniej gówno do powiedzenia. No ale mniejsza o to, nawet jeżeli wszystkie posty mówią o tym samym, to jest to ni mniej, ni więcej, potwierdzenie jakiejś tezy, a nie spam. "...zaczął robić się burdel", to też chyba średni argument, bo od sortowania treści od śmieci powinni być ludzie. Powtarzam, od sortowania treści od śmieci, a nie od odcinania źródła obu. Bo tak jest latwiej.

Tak, wzmiankę o możliwości otworzenia tematu widziałem, ale tak jak wspominałem - leży mi ta kwestia na sercu od dawna, bo to nie pierwszy taki przypadek. W ogóle na tym forum jest tendencja do zamykania wszystkich tematów, które wartko się rozwijają, choć tego też nie do końca rozumiem, bo i jak przestraszliwie może się rozpaść (nawet) spam na przestrzeni jednego tematu, żeby nie można było tego przeczyścić, zamiast zamykać.

Ogólnie zgadzam się z tym co napisał Plain, tematy, na które warto dyskutować na ogół budzą kontrowersje - i dobrze. Na prawdę mamy mieć same tematy, w którym wszyscy wszystkim przytakują i klepią się po pleckach ?

O ile z ogólnym wydźwiękiem tematu się zgadzam, to akurat Plain zarzucił słabe przykłady - były już często gęsto zamykane o wiele ciekawsze tematy, w których toczyły się miejscami inteligentne wymiany, które mimo wszystko zostały zamknięte, bo jakiś dwóch userów się za abrdzo pogryzło.

A ja się z tym nie zgodzę, istnieją takie osoby na tym forum, które nie robią flame, ale po prostu jedzie po innym jak po świni.Np.był raz temat o gustach muzycznych, napisałem, że lubię dubstep, i użytkownik zamiast napisać, że nie trawi dubstepu, to pisze coś w stylu "dubstem srupstem g*wno wiertara i roboty, tylko metal!!", a użytkownik, który poczuł się urażony, też zazwyczaj zamiast odpowiedzieć spokojnie pisze coś w stylu 'TAK METAL NAPIEPRZANIE GITARĄ O ŚCIANE I SUFIT!!!", to są tylko przykłady, ale haterów jest tu mnóstwo...

a ja powiedział bym, że zamykanie niektórych tak aktywnych tematów jest moderatorom na rękę i takie odnoszę wrażenie, bo po co się męczyć i kontrolować temat w których co chwile pojawiają się posty, nie ważne jakie ale pojawiają się, lepiej jest zamknąć i mieć mniej roboty z kontrolą. Ogólnie moderator jest od tego aby pilnował porządku na forum i usuwał posty nie związane z tematem czy też nagradzał warnem użytkowników używających przekleństw czy też urażających kogoś a nie zamykał temat kiedy dyskusja idzie na pełnej fali bo ma swoją tezę, że temat się powtarza lub też podobne. Bacznie obserwowałem temat o którym mówił Plain w pierwszym poście i naprawdę nic nie stało za zamknięciem go, wiadome, zdarzały się kwiatki co w ogóle nie potrzebnie wypowiadali się w temacie ale tak poza tym to temat nie zasługiwał na to jak skończył. Jeżeli nie dajecie sobie rady lub też macie za dużo pracy to albo należy dodać nowego do ekipy lub też zrobić regrup i podzielić się od nowa obowiązkami :)

Sprawa jest prosta. Powstaje wątek na temat np. Deep web. Przez pierwszą stronę każdy kulturalnie uczestniczy w dyskusji i nagle jedna, JEDNA osoba obrazi inną osobę. Kilka osób rozmawia na temat, a druga większa część jedzie sobie nawzajem. Wreszcie połowa uczestników zaczyna się obrażać, a druga ta normalna nawet nie kontynuuje w temacie bo wszędzie flame i zostaje ta część gimbusów gdzie się obraża. Taki moderator wchodzi i widzi że nic się nie rozwija ZAMIAST WARNÓW, zamyka temat. Proste.

Bo tak jest latwiej.

No to jest już szczyt, żeby ktoś o ksywce PlainLazy zarzucał nam, że jesteśmy leniwi :D Ale tak, jesteśmy, takie życie. Więcej nie będę (w sensie że zamykał, leniwy nadal pozostanę). Chyba że faktycznie będzie nieciekawie (jak to co przytoczył kristal), to i tak zamknę, co mi tam.

Skoro wszystko zostało wyjaśnione to temat zam... a nie, jednak nie :/

Jakimś cudem w tym temacie wypowiadają się normalne osoby :D No może prócz jednej, która jest konfliktowa.

Mam prawie identyczny punkt widzenia jak kristal. No, może prócz tego, że można dać warny przed zamknięciem tematu :)

To nie jest punkt widzenia, to jest fakt.

Też popieram w 100%, po co się aż tak przemęczać z warnowaniem userów, i usunięciem niechcianych postów, jak można zamknąć temat?

mówiłem o tym już dawno, dawno temu, ale zawsze gdzieś pod nosem, na sb czy jako drobny OT do wiadomości w niepowiązanym temacie. Niemniej, do rzeczy:

co wy macie z tym zamykaniem tematów? Wszystkie wątki, które zawierają jakąś dyskusję są z góry skazane na zamknięcie. Wszystkie. Jeżeli jakiś temat prowokuje do konfrontowania opinii, przez co zazwyczaj szybko się rozwija, to jest zamykany. Cholera, dlaczego? Choćbym nie wiem jak się starał, to trudno mi znaleźć powód jakkolwiek rozsądny dla takiego biegu spraw. Przytoczę przykład najświeższy, choć absolutnie nie jedyny.

Temat MMORPG dno kompletne aka oceniamydlawasgimbusy. Koleś nie do końca przychylnie wyraża się o portalu. Okej, rzuca bluzgami, za które powinien (CHYBA?) polecieć warn, ale dyskusja mimo tego się rozwija. Wiele osób przyznaje mu rację w pojedynczych aspektach wypowiedzi, inni odsyłają go do diabła ze swoim szczeniackim płaczem. Fajnie, dyskusja toczy się dalej, dołączają nowi użytkownicy, którzy zabierają głos w sprawie - znowu jest kilku o różnych poglądach. Rozmowa zostaje wypełniona rozważaniami na temat obecnej formy i przyszłości portalu (np.: spontanicznie zostaje poruszona kwestia dosyć ważna dla serwisu, czyli dlaczego dota, a nie lol i dlaczego w ogóle dota). Do 12:21 trwa rozmowa na temat i na pewnym poziomie. Kilka postów zasługujących na wykasowanie później, jak z pod ziemi wyskakuje heniek z pierwszym postem w danym temacie, jednocześnie oznajmiając, że czas dyskusji dobiegł końca. I rzeczywiście, tak się dzieje, 14:34 JEBUT! ledwie 2 godziny od ostatniego postu wnoszącego coś do tematu pada decyzja o zamknięciu tematu, bo ostatnie 5 postów ze 120 zakrawają o spam.

Wystarczy przecież "zaptaszkować" pojedyncze posty w temacie i zbiorowo usunąć, i problem z głowy. Dodajcie plugin do zdalnego zamykania tematów w kilka dni naprzód dla tematów takich jak ten lub zatrudnijcie kolejną parę rąk do sortowania treści i podtrzymywania kultury w tematach, których nie trzeba będzie przez to zamykać. Temat sam umrze, jeżeli jest głupi, a jeżeli umrzeć nie będzie chciał, to znaczy, że wciąż jeszcze coś nie zostało powiedziane. Chyba możemy się zgodzić, że 2 godziny to ciut mało, żeby o tym zdecydować.