Zawiedzione nadzieje

Cześć

Ostatnio w tym dziale pojawiają się same pytania związane z poszukiwaniem anime, a żadnej dyskusji o anime. Tak więc może porozmawiamy o anime, a dokładniej chciałbym się was zapytać jakie anime najbardziej zawiodło was swoim zakończeniem. Jakie anime z tych które obejrzeliście zapowiadało się wyjątkowo ciekawie, fabuła wam się bardzo podobała, ale na sam koniec twórcy zaserwowali wam cios prosto w policzek w postaci idiotycznego, przesadzonego, po prostu głupiego zakończenia.

Moim osobistym faworytem w kategorii spartolonego zakończenia jest Soul Eater. Ciekawa, wciągająca fabuła, która dopóki trzyma się mangi ( czyli do czasu wydarzeń na mroźnej północy ) ma naprawdę wysoki poziom. Później anime wyprzedziło mangę i poziom spadł, zaczęły pojawiać się dziury w fabule, dziwne przeskoki i przyspieszanie akcji, ale poziom był ciągle całkiem wysoki. Do tego finałowa walka także byłą interesująca, dynamiczna i efektowna.... do czasu tego nieszczęsnego "ciosu odwagi" jakim Maka w idiotyczny wręcz sposób pokonuje głównego złego.

Sorki że malutki spoiler, ale nie dało się go uniknąć w tego rodzaju temacie.

A was jakie anime najbardziej zawiodło zakończeniem ?

Ending mnie nie zawiódł bo nie oglądałem...czytałem mange i jak tylko zobaczyłem anime to sobie darowałem , i pozostałem przy dobrych wspomnieniach z mangi. (ofc Aku no hana)

http://adala-news.fr/wp-content/uploads/2013/04/aku-no-hana-comparison1.jpg

Tsubasa chronicles -.- Nie bede mówił czemu... ci co oglądali wiedzą
I oczywiscie berserk bo NIE MA ZAKOŃCZENIA !!! ;p

(...) u mnie zawieść się oznacza wszystkie anime które winny mieć kontynuację, a plany na to zostały porzucone, przez niską sprzedaż bądź inne powody.

Mnie najbardziej rozczarował Blade. Naprawdę to anime ma jedno z najbardziej rozczarowujących zakończeń ever. Słabe, nudne, nieudolne i wręcz głupie.

Mnie niestety zawiodła końcówka Darker than black black ryuusei no gemini (2 sezon). Według mnie było ono zbyt przekombinowane, zresztą tak jak cała 2 seria. Do dziś nie do końca rozumiem co się wydarzyło pod koniec 12 odc, który był z resztą mało (w porównaniu do 1 sezonu) emocjonujący.

Tak naprawde jest wiele anime az szkoda wymieniac,przede wszystkim te ktore sa nieskonczone i maja byc kontynuowane ale nie sa i te ktore maja zakonczenie takie ze to nawet polowy histori nie opowiedzieli.

Anime które po 1 odcinkach bardzo mi się podobały to Akuma no Riddle oraz Blade&Soul. Anime te porostu zaliczyły tendencje spadkową w fabule.

Free! nawet jak na anime o gołych klatach co przeżyłem jakoś nawet mi się podobało nie licząc tego co się stało na końcu. A mianowicie tego jak Rei został wypchany przez Rin`a a ten się posłusznie na to zgodził.

Oi oi ja tam się Soul'a nie czepiam. Gdybym miał wypisywać musiał bym się zastanowić ale na pewno tak jak napisał Andi - wszystko co miało w planach kontynuacje ale zostało olane... *nie wliczają się anime kontynuowane przez mangę*. Poza tym NA PEWNO B&S który na początku był jako taki ale koniec to poezja spartolenia albo taka Denpa Onna/Hagure Yuusha które właśnie są dziabnięte bez kontynuacji ;x Nic innego jakoś zbytnio mi w pamięci się nie jawi ale może to dlatego że nie chciałem o tym pamiętać ;)

Soul Eater-przyjemna seria ale ostatnia walka i cios-mindfuck.Tak bezsensownego bezsensu ciężko szukać,ból głowy i d*py pozostaję do dzisiaj.

Beelzebub-ostatnia ,,walka'' duży boom skill rzucony przez dobrego,bohater i główny zły znikają (zły jest 10000x silniejszy od bohatera) po czym po tygodniu pojawia się bohater który twierdzi że wygrał(wszyscy źli żyją i tak) a po teleportacji był w SPA i że później wyjaśni jak to się stało-koniec anime.WTF

One piece-koniec za 12lat :c

@down dzięki ;)

Idąc tym tropem dałbym film Fate/Stay Night : Unlimited Blade Works który z początku był całkiem całkiem ale pod koniec jak dla mnie całkowicie się posypał i do pięt nie dorasta Fate/Stay Night'owi anime :X

Btw Decimo fajny avek i gif X-Burner'a :D

Decimo One piece sie nie czepiaj bo to jest swietne anime ktore mogl bym ogladac nawet jak by sie ciagnelo jeszcze przez kilkadziesiat lat do mojej emerytury.

@Magar

Berserker nie ma zakończenia, bo to co pokazali w anime to jest zaledwie wstęp do fabuły mangi.

@Magar i są filmy kinowe które sięgają dalej. Aktualnie są 3 i sięgają do "Ofiarowania"

Decimo One piece sie nie czepiaj bo to jest swietne anime ktore mogl bym ogladac nawet jak by sie ciagnelo jeszcze przez kilkadziesiat lat do mojej emerytury.

Jest to jedno z moim ulubionych anime.Kocham to oglądać ale teraz gdy myślałem że jesteśmy na 90% całej akcji,zobaczyłem jakiś artykuł w którym twórca mangi mówi, że jest to 50-60% a manga się skończy za 10lat to mnie zniszczyło.Jeśli One Piece utrzyma swój poziom sprzed kilku lat do końca to będzie to najlepsze anime.Obecnie w One Piece brakuje mi walki typu Luffy vs Rob Lucci.

berserk nie ma zakończenie bo jeśli ktoś czytał mangę dobrze wie ze w późniejszym etapie jest ona bardzo kontrowersyjna, brutalna itp

Mnie tylko jeden tytuł tak naprawdę zawiódł bo resztę mogę przeboleć a jest nim Freezing to co oni z tym zrobili to jest w ogóle skandal.

Redziu jezel serio bedzie jeszcze tyle magi to jest po co żyć ;p One piece jest OPEEE nie to co NARUTO -.- i Bleach -.- czyli top filler masters.



btw naprawiłem micro ;p

Troche schodzimy z tematu ale fakt Bleach jak dla mnie powinien się skończyć po zakończeniu walki z AIZENEM I UTRACIE MOCY ICHIGO. Amen.

Cześć

Ostatnio w tym dziale pojawiają się same pytania związane z poszukiwaniem anime, a żadnej dyskusji o anime. Tak więc może porozmawiamy o anime, a dokładniej chciałbym się was zapytać jakie anime najbardziej zawiodło was swoim zakończeniem. Jakie anime z tych które obejrzeliście zapowiadało się wyjątkowo ciekawie, fabuła wam się bardzo podobała, ale na sam koniec twórcy zaserwowali wam cios prosto w policzek w postaci idiotycznego, przesadzonego, po prostu głupiego zakończenia.

Moim osobistym faworytem w kategorii spartolonego zakończenia jest Soul Eater. Ciekawa, wciągająca fabuła, która dopóki trzyma się mangi ( czyli do czasu wydarzeń na mroźnej północy ) ma naprawdę wysoki poziom. Później anime wyprzedziło mangę i poziom spadł, zaczęły pojawiać się dziury w fabule, dziwne przeskoki i przyspieszanie akcji, ale poziom był ciągle całkiem wysoki. Do tego finałowa walka także byłą interesująca, dynamiczna i efektowna.... do czasu tego nieszczęsnego "ciosu odwagi" jakim Maka w idiotyczny wręcz sposób pokonuje głównego złego.

Sorki że malutki spoiler, ale nie dało się go uniknąć w tego rodzaju temacie.

A was jakie anime najbardziej zawiodło zakończeniem ?