Jakość mijającego roku pozostawia wiele do życzenia, dlatego chciałbym by każdy dosypał trochę soli do wspomnień roku 2015[*]
Dla mnie największym zawodem w MMO był Skyforge, być może dlatego że dałem się wciągnąć w maszynkę do hype'u guru. Ostatecznie gra okazała się nie tylko nie next-genem, ale nawet nie non-targetem, bo każdy nawet najprostszy atak wymaga targetu i przynajmniej na początku są samonaprowadzające...
W anime natomiast KanColle. I to wcale nie dlatego że grałem wcześniej w grę i miałem jakieś wygórowane wymagania. Anime Kantai Collection mogli rozwiązać na milion sposobów i ktoś postanowił że rozwiązanie go na milion sposobów naraz to będzie dobry pomysł... Wyszło z tego tyle, że anime jest wszystkim po trochu, ale żadnego wątku nie rozwija porządniej, a zakończenie jest nielogiczne na maksa. Hajs jednak się zgadza, więc sequel już w drodze...
A jak z Wami drodzy koledzy, towarzysze, wrogowie. Coś w tym roku wywołało u Was większą dawkę soli niż zwykle?