Witam po przerwie.
Mój pierwszy temat który powstał dłuższy czas temu był przez was pozytywnie odebrany, znalazł się nawet na "głównej" portalu za co dziękuję. Link poniżej.
https://mmorpg.org.pl/forum/topic/90320-jak-by%C4%87-prawie-okradzionym/?tab=comments#comment-678236
Dziś postanowiłem opowiedzieć wam kolejną historię o tym jak zostałem ponownie okradziony i to co było potem.
Nienawidzę żyć z świadomością że ktoś ma coś mojego i uzyskał to na podstawie kradzieży.
2. Konto steam.
Za tamtych czasów moje konto steam nie było zbytnio bogate w gry, od niechcenia w przerwie od Guild Warsa 2 kupiłem sobie WarZ (dzisiejsze Infestation). Jako że surwiwalowy typ gry nie przypadł mi do gustu, nie zabawiłem zbyt długo w tym tytule, znudziłem się szybko i zniechęciłem, przerażała mnie ilość bugów i nieuczciwych ludzi wspierających się różnego rodzaju hackami.
Zacne targowisko używanych gier.
Dość często przesiadywałem na lokalnym targowisku (mmorpg.org.pl) przeglądając różne oferty gier i temu podobne. Byłem ciekaw tego co oferują ludzie, śledziłem ogłoszenia, kalkulowałem sobie w myślach ich opłacalność. Pewnego dnia "ktoś" zamieścił temat w którym chciał za konto GW2, WarZ które naturalnie posiadałem. Kontakt tylko przez GG. Niedługo myśląc stwierdziłem że oferta jest jak najbardziej w porządku, nie będę przy tym stratny i przy okazji załatwię mojemu koledze konto w dobrej cenie bo taki miałem docelowo zamysł. Jako że już od x lat nie używałem komunikatora GG, dokonałem szybkiej rejestracji i zagadałem.
Typowy naiwniak
Rozmowa przebiegała w miłej atmosferze, jakoś dziwnie mocno zaufałem tej osobie od samego początku a gdy powiedział abym to ja jako pierwszy podał login i hasło, zrobiłem to niedługo się wahając. Z uśmiechem na twarzy czekałem na jego kolej ciesząc się że zrobiłem dobry interes. 1 minuta, 2 minuta, z 5 minut minęło zanim się zorientowałem że chłopak zablokował mnie na gg. Myśl "zostałeś okradziony ośle" przeszyła mnie jak piorun. Bardzo posmutniałem, nie wierzyłem w to co się stało. Po jakimś czasie smutek ten zaczął zamieniać się w złość, "jak mogłem do tego dopuścić" pytałem. Jako że był to późny wieczór, czas było się kłaść do legowiska, wyłączyłem komputer, przytuliłem się do poduszki i zacząłem obmyślać plan odzyskiwania konta nie śpiąc przy tym z pół nocy.
Złodziej bez głowy czyt. mózgu.
Po pracy dosiadłem jak najszybciej do komputera, nie jadłem nawet obiadu, w mojej głowie miałem cel który musiałem wykonać za wszelką cenę. Wszedłem na forum sprawdzić jego aktywność, ku mojemu zdziwieniu w dziale "wspólna gra" złodziej zamieścił ogłoszenie w którym to poszukiwał chętne osoby do wzajemnej przygody w WarZ. Stwierdziłem że na dobry początek nawiążę kontakt głosowy z nim i podam się za osobę zainteresowaną kooperacją. Zaprosiłem go na swojego teamspeaka a niczego podejrzewający Aleksander bo tak było mu na imię wszedł i zaczęła się konwersacja. Drugim etapem odzyskiwania było zgłoszenie kradzieży do pomocy technicznej steam. Wpadłem także na ciekawy pomysł zaoferowania Aleksandrowi niewykrywalnego hacka do gry, jedyne co potrzebowałem to maila gdzie mógłbym wysłać program. Strasznie gonił mnie czas ponieważ Olek domagał się żebym jak najszybciej wszedł do gry której w rzeczywistości nie miałem. Uspokajałem go mówiąc "czekaj, na hackach gra się lepiej,wyślę Ci plik, zainstalujesz i zaczynamy zabawę". Jako nielegalne oprogramowanie, wysłałem mu losowy plik z folderu gry. Jak się za chwilę okazało dzięki temu fortelowi zyskałem dużo czasu ponieważ nie wiedząc czemu gra zaczęła się jemu na nowo ściągać.
Przełom w sprawie
Rozmawialiśmy długo, starałem się dowiedzieć o nim jak najwięcej uważając na to aby nie zaczął przypadkiem się czegoś domyślać. Przełom w sprawie nastąpił gdy okazało się że nasz kochany Olek pochodzi i mieszka w tym samym mieście co ja. Pomyślicie sobie, co za szczęściarz. Tak, czułem się wtedy jakbym wygrał w totka. Hura! Powiedziałem mu że często jeżdżę w odwiedziny do babci w te okolice i spytałem o adres pod pretekstem sprawdzenia jak daleko miałbym do niego od domu swojej "babuszki". Wpadłem jak się później okazało na kolejny świetny pomysł jakim było wpisanie podanego przez złodziejaszka maila na portalu facebook. Jak na tacy zdjęcia, imię, nazwisko, szkoła, wszystko co było mi potrzebne w odzyskiwaniu konta. "No to lecimy z koksem" zamruczałem pod nosem i poinformowałem "kolegę" z tsa o moim odkryciu. Jaka była jego reakcja? Wylogował się z tsa, zniknął także z gg .
Będzie trzeba przejść się do rodziców lub szkoły
Tak chciałem zrobić do momentu gdy... steam wysłał mi link do odzyskiwania konta.
KONIEC